Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Jak obniżyć spalanie - prędkości, rozmiar zembatki?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam. Chciałbym dostosować mojego Ogara do dojazdów. Przy jakich prędkościach ogar pali stosunkowo najmniej? Jaką zębatkę zastosować? Macie jakieś doświadczenia? Jazda w pojedynkę, teren stosunkowo płaski.
A ile ci teraz pali? Jeżeli tak bardzo chcesz zejść ze spalaniem to wymień gaźnik ;P
Teoretycznie najlepsza sytuacja to średnie obroty, przepustnica prawie zamknięta, czyli prędkość jakieś 40-45 km/h, możesz wydłużyć przełożenia zębatkami, ale to też niekoniecznie obniży spalania, może się okazać, że pod górkę będziesz musiał redukować i efekt będzie odwrotny do zamierzonego. Możesz założyć inny gaźnik zamiast Jikova, albo dobrze ustawić ten co masz.
Co do spalania, to niewiele wiem, bo jeżdżę na krótkich dystansach a mój licznik fiksuje i nie opierał bym się na przebiegu odczytanym z niego. Mam teraz zębatkę 11z. Vmax na prostej to 56-57km/h z GPSa. Obawiam się ze 45km/h to będą juz spore obroty. Zostawić czy zakładać 12z, lub 13z? Gaźnik z piły+ CDI.
Ja powiem tyle: Same bzdury. Co ma zębatka do ekonomiczności ? Z resztą ile to pali 2,5 to max z innym gaźnikiem może zejdziesz do 2,2 albo i nie.
Jedną z najważniejszych rzeczy jeżeli chodzi o spalanie to stan cylindra. Jeżeli nie będziesz miał kompresji to silnik wytworzy mniej energii ze spalania większej ilości paliwa. Taka czysta teoria.
Ale zacznij od wykręcenia świecy. Jeżeli jeździsz na dobrej jakości oleju a świeca jest czarna no to albo jest źle ustawiony gaźnik, albo masz już tak zużyty cylinder że na uboższej (tzn właściwej) mieszance nie chce chodzić tylko na bogatej.
Swieca jasnobrązowa, wiec myślę że dobrze wystrojony gaźnik. Silnik po remoncie, w tym po szlifie.
Ja ci powiem na przykładzie mojego silnika AM6
Jak spalanie chcesz mieć niskie to dajesz iglicę na najwyższy rowek.
Niestety jest to kosztem też mocy, ale efekty widać.
Można też włożyć druciki w dysze...

Ogar to nie Kraz, pali tyle co nic, na czym tu oszczędzać? Nie ma pieniędzy na benzynę - polecam rower. Silnik nie pali "ileś tam litrów na sto" bez powodu. Zależy to od jego konstrukcji i on tyle spalić musi, a różne, chałupnicze sposoby zmniejszenia spalania spowodują jedynie szybsze zużycie części, więc oszczędność będzie jedynie pozorna (poza tym mniej paliwa = mniej oleju = gorsze smarowanie).

Zostaw jak jest, skoro wszystko działa dobrze i jeździj tak, aby spalić mało. Styl jazdy ma znaczenie. I nie chodzi mi o jak najniższe obroty silnika, bo wtedy wcale nie pali mało, wręcz przeciwnie.
Jak chcesz taniutko to ładuj silnik z kosy jakieś 30-40cc do roweru, zejdziesz ze spalaniem do 1l/100 km i w razie usterki jedziesz dalej. Kwestie prawne pomijam, bo nie jestem w tym dobry. Najważniejsze to niezależność napędu silnikowego od korby.
(02-04-2019 23:25:53)UŻYTKOWNIK USUNIĘTY napisał(a): [ -> ]Nie można od tak zmieniać położenia iglicy w silniku bez wpływu na jego prace. Za uboga mieszanka to wysoką temperatura, która prowadzi do szybszego zużycia gładzi, zwiększonej podatności na zatarcie, a w 4t na wypalanie zaworu wydechowego.
Sory.
Zapomniałem dopowiedzieć że trzeba ponownie wyregulować gaźnik.
Ja proponuję z kolei zaślepić dyszę wolnych obrotów i hamować silnikiem - hamowanie bardzo skuteczne, a spalanie bez problemu osiągnie okolice zera.
Polecam, dobry sposób na poprawę kondycji.
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, te uszczypliwe też Wink . Wiem że motorower generalnie pali " mało". Nie szukam niewiadomo jakich oszczędności, a raczej interesuje mnie patrzac od strony spalania optymalnej wielkości zębatka i prędkość jazdy. To jest mój pierwszy motorower i pierwszy dwusuw. To chyba nic złego ze chce się dowiedzieć jak jeździć i co ustawić żeby był ekonomiczny?Smile

Z jednego z powyższych postów wiemy juz ze ekonomiczna prędkość to 40-45km/h. Co do zębatki to póki co nie dostałem odpowiedzi. Będę testować 11zi zobaczymy co wyjdzie.
Jak będzie miął małą zębatkę to silnik spali więcej żeby jechać te 40 bo będzie musiał więcej kręcić, z kolei jak dasz za dużą będzie mniej kręcił ale mnie będzie mia siły i będzie więcej palił.

Ja bym zostawiał fabryczne przełożenia. Jeżeli już tak na prawdę chcesz coś zmniejszyć ze spalaniem to zapakuj tam inny gaźnik.
Witam. Zamontowałem licznik rowerowy. Zatankowałem, przejechałem trasę + trochę krótkich uliczek po dzielnicy w stosunku 70/30. Na trasie starałem się jechać pomiędzy 40-45km/h. Teren z pagórkami, czyli górki i dolinki. Po uzupełnieniu spalanie wyszło 2.87 L/100km. Świeca brązowa, sucha. Zdjęcie w załączniku. Co sądzicie? Ok? Jakieś uwagi?
[attachment=18651]
Stron: 1 2
Przekierowanie