Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Spawanie i lutowanie zbiorników paliwa
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Rozmawiałem wczoraj z kolegą z pracy i temat zszedł na spawanie zbiorników (pytałem go czy ma kolbę)... W każdym razie jak mu wytłumaczyłem o co chodzi, to zrobił duże oczy i powiedział, że zbiorniki spawa się bez problemu zasypując je... piaskiem. Do 3/4 objętości minimum, suchy piasek. Słyszeliście o tym? Powiedział, że nie ma prawa nic się stać i że w zasadzie tylko tak powinno się to robić.
Ma to sens, ale usuń później ten piasek ze zbiornika :F
Wybuchają opary benzyny... I co, że niby piasek zapobiega parowaniu?
Stabilizuje je jak krzemionka nitroglicerynę best

Na pewno zmniejszy się ich ilość oraz ilość tlenu potrzebnego do zapłonu. Ale czy to wystarczy?
Współczuję temu, kto potem czyści ten zbiornik z piachu...
(22-03-2019 12:18:10)ananas napisał(a): [ -> ]Współczuję temu, kto potem czyści ten zbiornik z piachu...

Praktykant XD
Tak jak ktoś wspomniał, wypierane jest powietrze (tlen) i opary, piasek pochłania resztę. Jeśli nasypiemy suchego to czyszczenie nie powinno być kłopotliwe.
Od samego początku o tym piszę Smile trzeba pozbyć się oparów bo to one wybuchają. płynna benzyna się spala a taka "lotna" wybucha.
Benzyna jako ciecz nigdy się nie spala, zawsze palą się jej opary. Mogą (nie muszą) tworzyć mieszaninę wybuchową z powietrzem.
Znaczy wiecie o co mi chodzi Smile . Jak by na przykład nalał benzyny do miski i podpalił to pali się na powierzchni normalnie a jak by jej trochę wlać do butelki, wstrząsnąć i podpalić to mamy rakietę bo się wyparuje i te opary wybuchają.
Łopatologicznie to wytłumaczyłeś, ale masz rację Big Grin
Stron: 1 2
Przekierowanie