Witam serdecznie. Posiadam rometa ogara 205 po remoncie silnika. Mam problem z iskra, a mianowicie przerywacz otwiera się w GMP zamiast 3mm przed. Przestawialem iskrownik w prawo i w lewo, lecz bez różnicy dalej otwiera się w GMP. Gdy próbuję kopac to w tym samym momencie gdy kopie to Romet daje głos, ale zaraz gaśnie. Ktoś ma jakiś pomysł? Dodam że iskrownik jest cały nowy.
Pozdrawiam.
Możliwe że założyłeś wał od silnika s38 (okrągły z komara) on ma w innym miejscu rowek na klin i wtedy nie idzie ustawić zapłonu. Pobaw się jeszcze regulacją przerywacza.
Z przerywaczem już też kombinowałem, ale też nie chce prze kombinować. Da się jakoś sprawdzić czy też wal jest faktycznie komarowski gdy jest w silniku?
Ustaw w gmp i zobacz gdzie jest klinek. Teraz byś musiał zobaczyc czy w innymi kwadraciaku jest tak samo. Poproś kogoś (ja nie mam) na pewno ci zdejmie pokrywę
No chyba ze ty masz albo ktoś w okolicy
Zobaczę jutro gdzie znajduje się klinek w GMP, ale nie mam gdzie sprawdzić jak powinien być prawidłowo, więc moż ktos z was ma rometa kwadraciaka i sprawdzi gdzie się znajduje klin w GMP
Z góry dziękuję.
Ok wyczytałem w innym temacie że klin w GMP w silniku 023 powinien być na godzinie 15.10 a w silnikach s38 na godzinie 13.30, więc zobaczę jak ja mam gdy wrócę z pracy i dam znać.
Nie wiem czy nie bedzie spamu w temacie
więc tak sprawdziłem gdzie znajduje się klin jak tłok jest w GMP i jest on położony na górze wału czyli na godzinie 12 nie wiem czy jest prawidłowo. Czekam na wasze wypowiedzi.
Z góry dziękuję za jaką kolwiek pomoc.
Znalazłem takie coś na innym forum
"Klin do silnika s38 trzymając za korbowód powinien być pod kątem około 45 stopni do osi korbowodu, a do silnika 023 - 90 stopni."
Czyli jak masz w gmp to Klin musisz mieć 90° od środka cylindra. Tak patrząc po zajęciach masz naprawdopodobiej wał z s38
W takim razie mam wal z s38, ale udało mi się ustawić zapłon. Nawiertalem nowe dziury na podstawie iskrownika i musiałem go delikatnie przyciąć ponieważ musiał go przesunąć o jakieś 3,5 cm w lewo i już mnie blokował aparat biegowy, ale udało mi się to ogarnąć bez zmiany wału. Kiedyś jak będę robił kapitalke silnika muszę o tym pamiętać. Teraz jest kwestia taka że gdy odpale i chce dać pierwszy bieg to tak jakby szarplo silnikiem, a drugi bieg wogule ciężko wchodzi a raczej nie wchodzi, gdy wbijam 2 to tak jakby nie wchodził na zęby w silniku. Wiem że jakoś się reguluje biegi, ale w życiu nie miałem okazji tego ustawiać, a więc może by mi ktoś coś podpowiedzi?
Na wodziku w skrzyni jest takie coś
Jak nie zazębia 2 to wykręcaj ale tak po kolei po 1 obrót 360° sprawdzasz i tak aż będzie git
Tutaj chyba będzie do regulacji sprzęgło (choć szarpanie silnikiem to standard w 023, ale można je znacznie ograniczyć) i regulacja zmieniacza. Po zdjęciu zapłonu odkręcasz tzw. wkręt specjalny, jest obok gaźnika wkręcony do karteru (łeb na śrubokręt płaski) i ze specjalnej nakrętki (jest wkręcona na wodzik skrzyni) zdejmujesz dźwignię zmieniacza biegów. Gdy nie wskakuje dwójka, wykręcasz ją trochę (0.5 - 1 obrót) składasz z powrotem i sprawdzasz czy jest dobrze. Gdy jedynka nie chce wchodzić, nieco ją wkręcasz. Regulujesz w ten sposób aż będzie dobrze. Regulacja sprzęgła sprowadza się do ustawienia (za pomocą śruby na lince pod silnikiem) luzu klamki ok. 1-2 cm. W zasadzie bez rozbierania silnika więcej nie da się zrobić. Jeśli wymieniałeś olej w skrzyni biegów i nalałeś oleju innego niż Lux 10, to też może powodować problemy ze sprzęgłem.
Ja jeszcze dodam, żeby przy ustawianiu zmieniacza sprawdzać biegi z założoną pokrywą, u mnie biegi ładnie wchodziły na sucho bez dekla, a po założeniu pokrywy już jednego brakowało.
Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka
O proszę! Profesjonalnie w wytłumaczone
Dziękuję za szybie odpowiedzi. Spróbuję to wyregulowac tak jak napisaliscie jak wrócę z pracy i dam wam znać.
Jesteście najlepsi!! Biegi wyregulowane. Teraz idziemy dalej. Teraz chyba coś z gaznikiem już mówię, gdy odpale ogara to na pełnym gazie tak dziwnie pyrka porostu nie wchodzi na pełne obroty, ale tu taka sytuacja jak zakręcie kranik i przegazuje to na obroty wchodzi pięknie ale jak już wypali to paliwo co jest w gazniku gaśnie. No to ja odkrecam kranik odpalam znowu nie wchodzi na obroty więc zakrecam kranik chwilę pogazuje i chodzi dobrze no to otworzę kranik i znów nie wchodzi na obroty.... Mam dużo cierpliwości, ale chyba jak każdy do czasu