Cześć, piszę tu ponieważ próbowałem już wszystkiego.
Mój problem tyczy się komara 2330, silnik jajo na pedały. Chodzi i zapłon - Jest prąd, lecz nie ma go na tyle, żeby wytworzyć iskrę. Odkręcałem kondensator i patrzałem osobiscie na palcu, czy będzie różnica i żadnej nie było. Wszystko wygląda tak, jakby cewka nie przekazywała prądu na przerywacz. Próbowałem również na dwóch innych magnetach i dalej nic.
Wszystko jest ustawione, przerywacz na 0,4 - 0,3 przy pomocy szczelniomierza,
Wymieniałem cewki, przerywacz, podstawki, kondensator, dosłownie wszystko i ciągle prąd był taki sam - Nie wystarczający dla świecy (Fajkę i kabel W/N też sprawdzałem).
Warto dodać, że silnik nie działał od ponad 20 lat i wymienione zostały w nim łożyska itp.
O świecy nic nie napisałeś :-) zmieniałeś? Cewki jakie zakładasz? Platynki jakie? Nowoczesne czy z czasów prl? Kondensator jaki? Próbowałeś wymienić cały zapłon na jakiś z działającego silnika?
Nie próbowałem wymienić, bo w Ogarku mam zapłon CDI założony i za dużo zdejmowania bym miał.
Cewki stare, chyba takie jakie fabryka dała z komara, ogara i starego kadeta nawet.
Sprawdzałem na świecach F100, F75, F70 - Nic.
Dzisiaj kupiłem nowy przerywacz, tak próbowałem na starym i też nic.
Sprawdzałem na nowym kondensatorze i jakimś starym, trup.
Zapomniałem o jednej rzeczy, przerywacz opiera się po ustawieniu o cewkę od świateł itp. Chociaż wszystkie tak mi się opierały + Przerywacz powinien mieć podkładkę pod metalową podstawką?
Podkładka przerywacz podkładka seger. Podkładki z bakielitu lub fibry technicznej.
A co do opierania, tak nie może być. Spiłuj trochę młoteczek.
(12-02-2019 23:04:22)seler1500 napisał(a): [ -> ]A co do opierania, tak nie może być. Spiłuj trochę młoteczek.
Mimo, że się opiera to się rozwiera. Zauważyłem, że jednym (prawym) bokiem nierówno leżą na siebie, gdy nie są rozwarte. Spróbuje jutro spiłować, może to tego problem. Dla pewności wymienię całe okablowanie i przylutuje wszystko.
Prościej wygiąć podstawę platyn. Po spiłowaniu mogą szybko się wypalać.
(12-02-2019 23:55:03)seler1500 napisał(a): [ -> ]Prościej wygiąć podstawę platyn. Po spiłowaniu mogą szybko się wypalać.
Chodziło mi o tym co ty pisałeś
btw. wbił mi się klin w wał i nie mogę go wyciągnąć, jakieś porady?
A po co go wyjmować?
Jeśli chciałbyś wybijać, zalecam chociaż podłożyć coś pod wał, by go nie skrzywić.
Jak dogniesz podstawę platyn, będą się równo zwierać.
ja bym spiłował te platynki. Gdzieś nawet w jakiejś instrukcji od Junaka czy dużego fiata albo w tej książce jak naprawiać motocykle czytałem że jak się nierówno schodzą to trzeba specjalnym pilniczkiem spiłować.
No nie wiem, ja spiłowałem nowe platynki i długo nie wytrzymały, chociaż to może też być wina wysokich obrotów. Ale skoro w instrukcji tak napisano, to powinno być ok.
Tak wygląda aktualnie wygląda wszystko
Zapłon nie ma prawa działać
Sprężynka platyn nie może stykać się z osią przerywacza, nigdy nie będzie iskry bo jest cały czas zwarcie.
Brakuje Ci podkładek izolacyjnych, ułożenie wyżej masz napisane.
Mój imiennik dobrze mówi, do tego masz coś dziwnie zlutowane przy cewce.