11-02-2019, 16:57:21
Czołem koledzy,
przejrzałem forum ale nie zauważyłem niczego co mogłoby mi pomóc, dlatego pytam tutaj.
Jak powinno wyglądać mocowanie amortyzatorów w motorynce? W moim przypadku coś na pewno jest urwane albo czegoś brakuje.
Od strony tłumika jest sam nagwintowany pręt a od strony łańcucha jeszcze kawałek jakiegoś sworznia.
Co można z tym zrobić, żeby poprawnie zamontować amortyzatory? Coś dospawać, żeby przedłużyć gwint? Jeśli tak to ile to powinno mieć? A może uciąć, nawiercić otwór i nagwintować, żeby wkręcić nowe śruby?
Zauważyłem to dopiero po malowaniu, kupiłem wypiaskowaną ramę a to moja pierwsza motorynka i myślałem, że tak ma być.
przejrzałem forum ale nie zauważyłem niczego co mogłoby mi pomóc, dlatego pytam tutaj.
Jak powinno wyglądać mocowanie amortyzatorów w motorynce? W moim przypadku coś na pewno jest urwane albo czegoś brakuje.
Od strony tłumika jest sam nagwintowany pręt a od strony łańcucha jeszcze kawałek jakiegoś sworznia.
Co można z tym zrobić, żeby poprawnie zamontować amortyzatory? Coś dospawać, żeby przedłużyć gwint? Jeśli tak to ile to powinno mieć? A może uciąć, nawiercić otwór i nagwintować, żeby wkręcić nowe śruby?
Zauważyłem to dopiero po malowaniu, kupiłem wypiaskowaną ramę a to moja pierwsza motorynka i myślałem, że tak ma być.