Witam. Tak jak w temacie, silnik świeżo po remoncie, skrzynia dobrze działa tylko problem z tą kopką. Dodam, że jak się porusza wałkiem sprzegłowym to czasem załapie kopka i da sie ją "kopnąć" a tak to nie da rady. Jakieś pomysły? Pozdrawiam
Może półksiężyc jest wyjechany? U mnie działy wcześniej się podobne kwiatki i okazało się że połowa trybów i właśnie półksiężyc do wymiany.
(12-01-2019 21:25:44)rafi555 napisał(a): [ -> ]Może półksiężyc jest wyjechany? U mnie działy wcześniej się podobne kwiatki i okazało się że połowa trybów i właśnie półksiężyc do wymiany.
Polksiezyc nowy, zapomnialem dopisac
Dalej nie mogę się z tym uporać. Jakieś pomysły?
Czyli się blokuje? To może tryby od półksiężyca się niezabardzo zgrywają z tymi od grzechotki , ale raczej wątpie. Tak ogólnie przed spolowieniem silnika warto jest skręcić kartery bez wału aby sprawdzić czy skrzynia i kopniak działają dobrze. Może być jeszcze półksiężyc za szeroki i się blokuje o tryb 1 biegu. Spróbuj jeszcze odkręcić kopniak i spróbuj zakręcić wałkiem kopniaka powiedzmy jakimiś kombinerkami , albo jakimś kluczem jak dasz radę.
(15-01-2019 17:43:17)TheKocur napisał(a): [ -> ]Czyli się blokuje? To może tryby od półksiężyca się niezabardzo zgrywają z tymi od grzechotki , ale raczej wątpie. Tak ogólnie przed spolowieniem silnika warto jest skręcić kartery bez wału aby sprawdzić czy skrzynia i kopniak działają dobrze. Może być jeszcze półksiężyc za szeroki i się blokuje o tryb 1 biegu. Spróbuj jeszcze odkręcić kopniak i spróbuj zakręcić wałkiem kopniaka powiedzmy jakimiś kombinerkami , albo jakimś kluczem jak dasz radę.
Blokuje się tylko na pierwszym zębie a jak ruszę wałkiem sprzęgłowym troszkę to załapie i da się kopnać, coś tam probowalem kręcić tym wałkiem startera ale dalej to samo jeszcze jutro spróbuje i dam znać.
A co że starym półksiężycem był mocno wyjechany szkoda, pewno silnik masz już Posklejany ciekawe co by było jakbyś stary założył
Mam tak samo w mustangu, silnik po generalce, kopka zatnie się średnio raz na 10 kopnięć. Zacina się tylko w pozycji pionowej, tak jakby pierwszy ząbek się nie zgrywał.
Jak się zatnie, to najczęściej po prostu mocniej nacisnę kilka razy nogą i puszcza, innym razem wystarczy, że zakręcę kołem na luzie, odepchnę 20 cm do przodu i do tyłu i puszcza. Jeśli to zawodzi no to wrzucam bieg, popycham motor 20 cm, wiadomo wał się obróci itd i jest okej.
(16-01-2019 00:55:28)Paweł123 napisał(a): [ -> ]A co że starym półksiężycem był mocno wyjechany szkoda, pewno silnik masz już Posklejany ciekawe co by było jakbyś stary założył
Stary juz mial zeby pourywane takze to by nie zadzialalo na pewno.
(16-01-2019 10:34:49)UŻYTKOWNIK USUNIĘTY napisał(a): [ -> ]Problem współczesnych półksiężyce, dwa już wywaliłem, objawy identyczne. Pierwszy ząb się lekko skrzywił i potrafił zaciąć, choć nie zawsze, później było coraz gorzej, aż przestał działać w ogóle. W drugim przypadku zadziałałem szybciej i wyrzuciłem jeszcze względnie sprawny. Nowe wyroby są za miękkie, choć cześć tego typu uszkodzeń można zwalić na nieumiejętne korzystanie z kopki. Powinno się dociągnąć kopniak tak, aby pierwsze zęby się zazębiły i dopiero energicznym ruchem odpalić. Sporo osób bije w kopniak już od samej góry
Czyli to wina połksiężyca? Bo ogólnie da się ruszyć kopką jak się zazębi z pierwszym zębem i dalej normalnie sie kręci.
(16-01-2019 13:42:23)UŻYTKOWNIK USUNIĘTY napisał(a): [ -> ]Sam piszesz, że masz problemy z zazębieniem na początku, a jeśli się uda to działa ok. U mnie to był właśnie półksiężyc i u ciebie też go obstawiam. Ale ... dopóki nie rozbierzesz to się nie przekonasz
Ok, dzięki. Jak będę miał trochę czasu to może rozbiorę ten silnik znowu.
Obecnie sa sprzedawane 2 rodzaje półksiężyca. Jeden z nich ma niższy pierwszy ząb. Obstawiam że nue będzie się zacinać. Ja niedawno kupiłem taki tańszy z identycznymi zębami i też się zacina. W przyszłym tygodniu kupię i założę ten drugi bo mam silnik rozebrany. Zobaczymy czy pomoże.
Z nowym półksiężycem wyraźnie zadziej mi się przycina. Polecam półksiężyc z mniejszym pierwszym zębem.
u mnie jest tak że raz na jakiś czas zatnie się na samym początku i nie idzie jej ruszyć ani w jedną ani w drugą, trzeba kopnąć do tyłu żeby się odblokowała i wszystko działa, także półksiężyc współczesny
U mnie przez 1000km może się z 3 razy zacielo, a odpalamy był baaardzo dużo razy
Także współczesny polksiezyc ale z jack motors za 30 zl.
No u mnie to rzadkość, raz na paredziesiąt kopnięć