Witam, mam pytanie odnośnie mocowań pompki w ogarze 200. W moim niebieskim ogarze z 84' roku (proste mocowanie cewki, długa główka, filtr na 4 śruby) mocowanie jest tak jak w większości pod bakiem:
natomiast przy ramie z 83' roku (mocowanie cewki w kształcie litery "L", długa główka, filtr na 4 śruby) mocowanie jest w zupełnie innym miejscu
Czy takie mocowania były tylko na początku produkcji w 83' roku? jeszcze nigdzie nie widziałem takiego i się zastanawiam czy to jakaś próbna wersja czy co, oraz czy po numerze ramy da rade odczytać, który to wyprodukowany egzemplarz (podobno jest bajzel z tymi numerami):
Nie mogę znaleźć nigdzie info na ten temat, nawet w poradniku Quake96 -
http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthread.php?tid=45151 nic o tym nie ma, więc chciałbym się dowiedzieć czy to jakaś wersja próbna czy najzwyklejsza zmiana.
Po numerze nie odczytasz który to egzemplarz, co najwyżej rocznik. Zresztą nie chcę Cię martwić, ale te numery wyglądają jak nieudolnie przebijane lecz bardzo możliwe że to tak wyszło fabrycznie.
(02-11-2018 21:39:01)Odrestaurator napisał(a): [ -> ]Po numerze nie odczytasz który to egzemplarz, co najwyżej rocznik. Zresztą nie chcę Cię martwić, ale te numery wyglądają jak nieudolnie przebijane lecz bardzo możliwe że to tak wyszło fabrycznie.
Wątpie, że ktoś to przebijał, wszystko wkoło numeru jest gładziutkie, brak śladów ingerencji w ten numer więc widocznie w fabryce się tak krzywo nabiło, zresztą ta rama jest od bardzo dawna bez papierów.
(03-11-2018 00:32:01)Simpepsi97 napisał(a): [ -> ]Posiadam też ogara z taką ramą ,podobno to wersje próbne przedprodukcyjne , więcej info http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthrea...#pid532425
Wielkie dzięki, mam jeszcze sprawę, zapodaleś w tamtym wątku jakieś zdjęcia, jednak już wygasły i mam prośbę, czy mógłbyś je na nowo wrzucić tutaj?
Druga sprawa to numer ramy, twój i mój się zaczyna cyferka 6, więc oba najpewniej pochodzą z wersji próbnej czyli pierwsze 100 sztuk? Jeśli się mylę to proszę poprawcie mnie
Nie wywnioskujesz tego z numeru ramy - tak jak pisałem, możesz odczytać jedynie rocznik i tego prawie być na 100% pewien. Numery ramy to był "straszny burdel" jak to nawet sam konstruktor Rometu określił i nie należy się nimi sugerować, nawet jest to nagranie z rozmowy z nim na forum, wystarczy poszukać.
Ok, kolejna ciekawostka u spodu ramy, wcześniej nie zwróciłem na to uwagi, to trochę się różni od oryginału. Nasuwa się pytanie, czy to czyjeś rzemiosło, czy dziwne próbne fabryczne rozwiązanie?
Dodam, że jest to ładne, gładkie i równe. Nie wydaje mi się, by ktoś to sobie sam wspawał, tym bardziej, że nie widzę w tym sensu + ten element raczej nie ulega zniszczeniu. Tutaj wszystko jest możliwe, w końcu to prawdopodobnie próbny wypust
Tutaj zestawienie / porównanie:
Rzemiosło 100% - ta część bardzo często pękała, gięła się bo ona trzyma stopki centralne gdy są rozłożone, wystarczy usiąść wtedy na motorowerze i to po jakimś czasie się łamało.
(05-11-2018 23:53:18)Odrestaurator napisał(a): [ -> ]Rzemiosło 100% - ta część bardzo często pękała, gięła się bo ona trzyma stopki centralne gdy są rozłożone, wystarczy usiąść wtedy na motorowerze i to po jakimś czasie się łamało.
Faktycznie, jednak nie pojmuje, czemu artysta spawacz się tak natrudził i zamiast jednego kątownika to tak kombinował.
jedno jest pewne- kto pyta nie błądzi.
Dzięki wam za rozwianie wątpliwości co i jak, macie po piwie za pomoc
Zwyczajnie chciał to zrobić porządnie, wiele razy widziałem "naprawy" tego miejsca które i tak zaraz puszczały.
jedno to napewno te: