08-10-2018, 23:01:42
Witam wszystkich, powróciłem z dwoma kółkami znów 
Nie dalej jak 2 dni temu kupiłem sobie taki oto motocykl. Rzadko spotykany model, jakoś tak przypadkowo się natknąłem na niego i mi się spodobał. Pojechałem po niego kawałek drogi, bo przeszło 230 km, ale na miejscu okazało się, że było warto. Jak na 18 lat stan jest bardzo fajny, nowy akumulator, nowe opony, przebieg znikomy no i do tego parę smaczków, takich jak oryginalna instrukcja obsługi czy fabryczny klucz do świec. Wybór padł na 125 w dwusuwie, bo nie mam kat. A , a lubię te brzęczenie 
no i podłubać zawsze przy czym jest 
4T w tak małej pojemności wybitnie kojarzy mi się z chińczykami.
Kila suchych danych:
125 pojemności
130 kg wagi
prędkość max. ok 120 km/h
6 biegów
Moc 15 km
Rok produkcji 2000
Silnik prawie taki jak w Mito 125 tylko inna góra-cylinder chłodzony powietrzem i bez zaworu wydechowego i skrzynka 6b zamiast 7b.
Tutaj fotka z transportu na tle opuszczonych zakładów chemicznych ZACHEM w Brzydgoszczy:
Na razie słabe zdjęcia, niebawem może będą lepsze, jak ją trochę ogarnę
To jest jakaś dziwna wersja, dużo chromów, nie widziałem jeszcze takiej. Może ostatni rok produkcji to wypuścili jakąś bogatszą serię albo fakt, że na rynek niemiecki, nie wiem.
Miałem na oku taką Cagivę ale w gorszym stanie. W planach malowanie, ogólnie jakieś ciekawe przeróbki. Kupiłem tę i jest na tyle zadbana, że aż szkoda cokolwiek w niej zmieniać. Oczywiście jest kilka mankamentów, m.in. sparciały króciec, kończące się klocki z przodu i uszkodzona stopka boczna, ale blacharsko jest w bardzo dobrej kondycji. W planach napewno zmiana wydechu na Leo Vince Strada z Mito
Jest to oczywiście Cagiva Roadster 125
Nie dalej jak 2 dni temu kupiłem sobie taki oto motocykl. Rzadko spotykany model, jakoś tak przypadkowo się natknąłem na niego i mi się spodobał. Pojechałem po niego kawałek drogi, bo przeszło 230 km, ale na miejscu okazało się, że było warto. Jak na 18 lat stan jest bardzo fajny, nowy akumulator, nowe opony, przebieg znikomy no i do tego parę smaczków, takich jak oryginalna instrukcja obsługi czy fabryczny klucz do świec. Wybór padł na 125 w dwusuwie, bo nie mam kat. A , a lubię te brzęczenie no i podłubać zawsze przy czym jest 4T w tak małej pojemności wybitnie kojarzy mi się z chińczykami. Kila suchych danych:
125 pojemności
130 kg wagi
prędkość max. ok 120 km/h
6 biegów
Moc 15 km
Rok produkcji 2000
Silnik prawie taki jak w Mito 125 tylko inna góra-cylinder chłodzony powietrzem i bez zaworu wydechowego i skrzynka 6b zamiast 7b.
Tutaj fotka z transportu na tle opuszczonych zakładów chemicznych ZACHEM w Brzydgoszczy:
Na razie słabe zdjęcia, niebawem może będą lepsze, jak ją trochę ogarnę
To jest jakaś dziwna wersja, dużo chromów, nie widziałem jeszcze takiej. Może ostatni rok produkcji to wypuścili jakąś bogatszą serię albo fakt, że na rynek niemiecki, nie wiem.
Miałem na oku taką Cagivę ale w gorszym stanie. W planach malowanie, ogólnie jakieś ciekawe przeróbki. Kupiłem tę i jest na tyle zadbana, że aż szkoda cokolwiek w niej zmieniać. Oczywiście jest kilka mankamentów, m.in. sparciały króciec, kończące się klocki z przodu i uszkodzona stopka boczna, ale blacharsko jest w bardzo dobrej kondycji. W planach napewno zmiana wydechu na Leo Vince Strada z Mito
Jest to oczywiście Cagiva Roadster 125
Zostało jeszcze parę pierdół, takich jak ogarnięcie korka wlewu do baku czy ogólny przegląd. Niemniej jednak zadowolony jestem, bo była nieco zapuszczona, ale trochę polerki i odzyskuje dawny blask. 
