Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: romet CHART licznik cofanie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam PO roku poszukiwań kupiłem upragniony licznik do charta za rozsądną cenę 50 zl nie 300zł to jakiś obłęd

jestem w trakcie remontu całego charta niestety trochę się to przeciągnie bo złamałem 2 nogi i siedzę na dup......

więc robię co się da teraz składam silnik polerki dekli(kap)

i chciałem odnowić zabezpieczyć nasmarować liczniki

i w dodatku go cofnąć bezpiecznie czy muszę ściągnąć wskazówkę licznika?? chciałbym po prostu po remoncie kapitalnym mieć go od zera
Musisz go całkowicie rozebrać i stworzyć mały przyrząd aby go cofnąc o te kilka tysięcy.
a bez rozbierania np cofnąć wkrętarką dorobić pręcika zamontować
w miejsce linki i cofać przejechane na nim jest 2500km
Zawsze staram się unikać cofania w ten sposób jak tylko mogę w obawie o rozkalibrowanie sprężyny odpowiadającej za cofanie wskazówki i jej poprawne wskazania. Nie rozbierałem nigdy licznika Charta, ale podejrzewam, że nie ma tam żadnych fajerwerków. Zamiast cofać go w ten sposób, dostań się do zębatek napędzających kółka z kilometrami, rozłącz je i kręć nimi, nawet ręcznie (chyba nic ciekawego do roboty i tak nie masz :F ).

PS. Nie wiem kiedy miałeś wbity ostatni przegląd, ale chciałbym widzieć minę diagnosty, jak mu wyskoczy, że od ostatniego przejechałeś kilkadziesiąt tysięcy Big Grin
przeglądu to on nigdy nie miał oc mam i zgłoszenie do rejst..... stare dokumenty
Można tak robić, ale potrwa to wieczność i szybciej cały mechanizm licznika się wytrze niż go tak przekręcisz, co do kalibracji wskazówki i jej demontażu, ja swoje rozbieram prawie do zera (bo jednak całkiem się nie za bardzo da) i mam patent na blokowanie pręta wskazówki w miejscu fabrycznego ustawienia, wtedy odpinam mechanizm napędzający i wykonanym do tego specjalnym zabierakiem podłączam bębenek do silniczka i przekręcam np 10tys km w 15 minut, potem wszystko działa znowu jak fabryka( czyli właściwie nie za dokładnie):F.
No to tylko remontować, kręcić i na allegro jako nówkę! Big Grin
nigdy nie sprzedałem i nie myślę żadnego motoroweru a na pewno Rometa

A co do charta remontować i sprzedać to moim zdaniem nie opłacalne tyle co do niego części kupiłem i jeszcze muszę kupić zawsze chciałem mieć motorynkę kupiłem
charta się udało
a ze będe miał ROMETA POLO nie przypuszczałem a jednak 4 km od domu był do sprzedania stan taki sobie ale kupiłem
sporo trafia do mnie d naprawy liczników po wlasnie takim cofaniu wiertarka. Jesli już chcesz to kreć do przodu do tylu sprezynki Ci za wiele nie zostanie oporcz ciekawego zwoju i nie bedzie Ci pokazywal wcale. najlepiej rozebrac i go ustawic nawet na zebatkach zadna fiozofia.
ja to bym kręcił do przodu aż będzie 99999 i wtedy powinno przeskoczyć do zera
Licznik Charta to to samo co poprzednie konstrukcje tylko z innym cyferblatem i wskazówką. Przynajmniej ja przez ten czas nie zauważyłem większych zmian. No i też polecam ten sposób z zdjęciem zabezpieczeń (dwa druty zagięte) i ręcznie kręcenie dystansomierzem.
dziękuje wszystkim za doradę a ja zrobiłem inaczej ale też się udało zdemontowałem ten pręcik na którym są zębatki przestawiające cyferki ustawiłem na 00000 poskładałem i działa Blush
O tym pisałem tylko trzeba dobrze ustawić by później nie były w innych miejscach cyfry
Jak z rozbieraniem licznika? Posiadam 3 liczniki w stanie dość słabym, bez wskazówki i chciałbym je wyczyścić wyzerowac, ale jak potem ładnie ustawić żeby wskazywały prawdę?
Przekierowanie