Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: WSK 125 kos by Szymon
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6
(22-05-2019 11:51:27)remix301 napisał(a): [ -> ]Najlepiej to kupić podkładki od 0,1 0,3 i 0,5 i metodą prób i błędów dopasowywać. Całoś z wysyłką zamknie się w 20zł.

Tego nie robi się metodą prób i błędów !
Ja bym tak nie powiedział, wszystko powinno mieć odpowiedni luz, a jak robimy uda się lub nie to potem mamy różne cuda Smile .
Przepraszam, że odgrzeje trochę temat wrażeń nt. Twojej WSK, ale jakoś mi to wcześniej umknęło. Jak dla mnie spoko, zachowałeś części, nie zniszczyłeś nic, lepiej, żeby jeździła, większe prawdopodobieństwo, że wrócisz do projektu, albo że go komuś "przekażesz", win-win sytuejszyn. Najważniejsze, że jeździ, czyli robi to, co do niej należy, do czego zastała stworzona. A nasi ojcowie i dziadkowie przerabiali je na potęgę, nie dorastamy im w tym do pięt.
Argument podałem: "wszystko powinno mieć odpowiedni luz". Wykluczam tą metodę ponieważ nie jest dokładna, powinno użyć się szczelinomierza nie kiedy czujnika zegarowego, mikrometr też się przyda. Te dodawanie i odejmowanie podkładek też bym sobie darował Smile. Trzeba by sprawdzić ile powinno być a ile jest i wtedy dopiero podkładać.
Prawda jest taka, że takie pomiary też różnie się zachowują, podkładka po zaciśnięciu zachowuje się różnie. Np w 175 na wałku po pomiarze wychodzi, że brakuje z 3mm, łożysko wchodzi głębiej bo ma fazę na wewnętrznym pierscieniu a podkładka tak daleko nie wchodzi. Metoda prób i błędów ma tu większe prawo bytu jak teoria, niestety. Pokaż konkretnie na filmie jak ten twój problem wygląda bo podane wymiary z grubsza się zgadzają.
Na dniach może coś nagram, zobaczymy jak to będzie chodzić

Rafi szczelinomierz - ok, ale mikrometr? czujnik zegarowy? spoko, tylko ja nie wiem jaki luz tam jest dopuszczalny bo po przewertowaniu internetów w sumie to nie znalazłem problemu taki jak mój, a wszyscy widać składają jak leci i też działa. Moim zdaniem to wina podkładek z tej miękkiej stali, skoro UŻYTKOWNIK USUNIĘTY piszesz że u Ciebie też luz na poziome 5mm się pojawiał.

Również nie rozumiem wykluczania metody prób i błędów, co innego liczenie a co innego praktyka...
Informacji o dopuszczalnym luzie w takich miejscach nie znajdziesz. Ostatnio namiętne wypisywanie o momenty dokręcania śrub - podobno gdzies są podane, ale ja jeszcze nie traifłem na te opracowanie. Ciężka sprawa. Szczelinomierz ok, czujniki bym odpuścił. Ustawianie luzów w wsk poniżej 0.5mm to zły pomysł, z doświadczenia uważam, że ot takie optymalne i rozsądne i osiągalne. Poniżej najczęściej dzieją sie jakieś jaja, takie jak blokowanie się wałków czy kół. Nagraj, zobaczymy.
Tylko nie wiem co mam nagrać bo wszystko opisałem dość dokładnie. Luz jeszcze ogarnę, ale DLACZEGO ścina ten pierścień??? przecież to nie przez luz, bo kosz po wciśnięciu sprzęgła i tak się przemieszcza i go dociska.
Teraz chcę wiedzieć, czy to może być po prostu wina nowej podkładki (za miękki materiał) bo znajomy na miejscu nie ma oryginalnych i teraz nie wiem czy składać to na tych podkładkach czy zamówić te niby jak oryginał utwardzone, tylko to zaś czekać do wtorku.
(23-05-2019 00:43:56)Odrestaurator napisał(a): [ -> ]Rafi szczelinomierz - ok, ale mikrometr? czujnik zegarowy?

No może w tym przypadku nie ale do dystansowania skrzyni tak.
Ale odpowie mi ktoś czy materiał z których wykonane są podkładki ma znaczenie czy mogę składać na tych chińskich? bo teraz nie wiem czy bawić się w dystansowanie jak to wina podkładek będzie...
No to niestety, muszę czekać bo zamówiłem komplet podkładek dystansowych z jakiegoś prywatnego zakładu, bo chińskie to niestety zwykła stal która gnie się w palcach.
Silnik poskładany. Zamontowałem wszystkie nowe części, tj. kosz, zabierak, no i porządne dorabiane utwardzane podkładki. Wszystko wydystansowałem nimi tak aby luz był jak najmniejszy. No i wszystko działa Cool
Dziś zrobione ok. 30km. Jutro prześlę na kanał YT film z jazdy (gopro)
A, no i zmieniłem tłoka bo występowało zjawisko "ring flutter" na większych obrotach, są też nowe pierścienie, po dzisiejszym katowaniu nic z nim się nie działo więc będzie dobry a to najtańszy chiniol (20zł).

Kilka fot:





Jak widać wleciał "kaczor" zrobiony z wiadra :F i ładny górny wydech.

A tu były przymiarki pod dłuższe lagi i jakiś błotnik:

Jeździmy jeździmy... w sumie to bezawaryjnie. Czyli jak widać winowajcą były podkładki... niech to będzie poradnik dla ludzi z podobnym problemem.



Jazda po czymś w rodzaju toru:






W zasadzie to nic się nie zmienia, leję paliwo i jeżdżę. Nie zamierzam już nic inwestować, gdyż prawdopodobnie będę przesiadać się na Kawasaki KLR 600 a wtedy będę musieć sprzedać Charta i wsk z częściami. Po drodze bardzo możliwe że wpadnie też ETZ 250. Zaczynam już zbierać. Zostanie Simek i SHL za którą trzeba będzie się wziąć... nieeee, z niej nie zrobię crossa :F
Trochę szkoda, bo jakby ją trochę poogarniać, podopieszczać i spiąć w jakąś fajną klamrę, to mogłaby być bardzo ciekawym projektem Wink
Ale rozumiem, co do "Kaśki" to też w sumie klasyk, miałem kiedyś nawet model takiej, w białym malowaniu, wzdychałem Smile
Stron: 1 2 3 4 5 6
Przekierowanie