Cześć ! Witam forumowiczów! Otóż nie jestem taki w humorze bo natrafił mi się problem z romanem
Wchodzę do garażu i mówię że muszę gaźnik przeczyścić bo pod spodem też trochę brudu było... dobra nie w tym rzecz ale jak już go skręciłem do kupy próbuje go odpalić ale tylko pełno paliwa ścieka i nie odpala.. nie śmiejcie się 3 razy czyściłem ten gaznik i teraz coś nie pykło... Za pomoc daje piwo. Proszę pomóżcie..
Zawiesza się pływak, sprawdź zawór iglicowy oraz szczelność pływaka, ew. czystość komory pływakowej.
Okej jutro sprawdzę, jeżeli to będzie to dam ci piwko
Czekamy
A nie odpala, bo go zalało przez zbyt wysoki poziom paliwa
Baj de łej czasami wystarczy pstryknąć w komorę pływakową, żeby pływak się ruszył, a zawór iglicowy zamknął.
Bo o 23 nie będę szedł do garażu xD Co zrobić żeby nie był zalany? Nie dawno zacząłem przygodę z rometami
Paliwo leci wężykiem do komory pływakowej. Jak już jest go wystarczająco to pływak podnosi się do góry i swoją iglicą zamyka dopływ. Pewnie Ci iglica tam teraz nie wchodzi.
Co do zalania to wykręć świece, wytrzyj ścierką, wkręć i próbuj odpalić na zakręconym kraniku. Nawet na pych możesz spróbować.
Najpierw potrząchaj pływakiem i sprawdź czy benzyny nie ma w środku, jak będzie ok to do gaźnika nalej trochę paliwa. Włóż pływak i nałóż dekielek tak żeby igła pływaka natrafiła na otwór w zaworku w tym dekielku.
Dzięki dzięki, jutro spróbuje oby dwie rady
Apropo, przepustnica musi być jakoś specjalnie włożona? W sensie ułożona. Wiem że iglica musi być w tej dziurce..
Tak. W oboudowie gaźnika masz taką wypustkę. Ma ona wejść w nacięcie przepustnicy.
Okej dzięki
Dobra jutro posprawdzam wasze rady, jeżeli się uda macie po piwku
Ad. Zalanie. Zamknij kranik, wykręć świecę i "przedmuchaj" silnik kopiąc kilkanaście razy w starter nożny, powinno pomóc, i osusz świecę.
Może tak być, że zwyczajnie nie trafiłeś pływakiem w ten otwór. Na początku przygód z rometami też 3 razy z rzędu tak miałem, więc wymyśliłem pewien sposób. Na samym początku należy zalać komorę pływakową mieszanką, następnie wkładamy pływak, potem załóż ta pokrywkę. Tylko pamietamaj musisz trafić pływakiem w otwór w pokrywce☺
Bardzo prawdopodobne że tak jak kolega wyżej napisał mogłeś nie trafić w otwór pływakiem, na początku kariery z Rometami miałem podobne sytuacje. Kolega Kocur podsunął mi ciekawy pomysł jak tego uniknąć.
Dzięki wszystkim za pomoc!
Odpalił i się nie zalewa
Daje po piwku wszystkim którzy pomogli
D
Do zamknięcia