Witam!
Zielony elx dostał dzisiaj nieco starszego kolegę
Jak w nazwie tematu 126el z 1996 roku (mój rówieśnik), kupiony za śmieszne pieniądze, do tego z opłatami
Jest co robić, ale blacharsko trzyma się całkiem dobrze, poza prawą stroną podłogi, gdzie mógłby siedzieć Fred Flintstone
Z ciekawostek, posiada kompletne wnętrze Inter Groclin, warte spokojnie z połowę ceny całego auta, więc zakup z pewnością się opłacał
Wizualnie oczywiście szału nie ma, ale trochę mojej magii i będzie ładny
Na razie na szybko wypchnąłem wgniotki na masce i trochę z dachu.
Ogólnie za te pieniądze to wcale nie narzekam, a groki rekompensują resztę
Uważaj, one są jak zaraza. Nie zdążysz się zorientować, jak pół osiedla nimi zastawisz
Widzę, że z Maluchami jest u Ciebie jak z Ogarami. Jak pojawił się jeden, to potem zaraz kolejne
czekamy oczywiście na foto wnętrza
Widzę, że mechanicznie ma spore problemy, skoro zdecydowałeś się na transport lawetą.
To Tico w tle też Twoje
?
Kłejku co ty sie z ogarów na maluchy przesiadasz?
https://www.youtube.com/watch?v=KZ5mvTt_8yc
Nie będę się tutaj wdawać w dużo szczegółów, więc napiszę w skrócie.
Zielony elx idzie na części. Jest koorva tak zgnity, że nie ma co zbierać. Obiekt tego wątku dostał z niego silnik z rozrusznikiem, więc już nawet jeździ
Teraz zostaje mi ogarnięcie wielu drobnych pierdółek, ale to już lekka robota w porównaniu z dwudniową batalią podczas "swapu"
Szkoda, że zielony na części. Akurat będę sprzedawał Cinquecento 700 i chyba maluchoza mnie znów bierze (jakby jeden dziwny, stary samochód nie wystarczył). Przy czym mi się marzy już dłuższy czas przejściówka ST/FL. A dokładnie stare wnętrze (kapliczka, palenie z linki, cienka kierownica) i nowe "zewnętrze" (mały rozstaw śrub, P4). O dziwo nawet sporo tego było, bo zawsze kilka jest na OLX.
Uchylne szybki z zielonego utylizujesz?
(22-08-2018 23:48:48)Dawdzio napisał(a): [ -> ]Uchylne szybki z zielonego utylizujesz?
Jest już chyba na nie chętny
(22-08-2018 23:54:25)joozek napisał(a): [ -> ].. wykrakałem ???
Rdza zeżarła co swoje
Na profilowe trzeba było dać pierwsze zdjęcie. To z tą rozszabrowaną budą w tle
I miejże nad nim litość, zdejm ten kawał plastiku z klapy. To wcale nie poprawia chłodzenia, wręcz przeciwnie.
To robi tak wielką różnicę, że zaraz mi się silnik zagotuje
Ludzie z tym jeżdżą i nikt nie narzeka, więc nie widzę problemu.
Kacza dupka jest spooooko!
Przyszła wiosna a ja tam miałem zawsze full śniegu
A co do problemów z historiami rozrusznikowo-ładowaniowymi
Ze skromnością przyznam że naprawiłem mu samochód przez fejsbukowego mesedżera
Tak, jest potwierdzam. Tomek to świetny fejsbukowy mechanik
Kurde, od zawsze chciałem mieć malucha. Powiedzcie mi, czy na pierwsze autko się nada?
Zrób test. Ubierz się ciepło, wejdź do zamrażarki i zeskrob lód z drzwiczek wydmuchując powietrze w dół.
Jeśli wytrzymasz tyle, ile musisz codziennie dojeżdżać - nada się na pierwsze auto
A tak serio: o ile tylko opanujesz go mechanicznie i nie boisz się mrozu w zimie to jest dobry jak każdy inny.