Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: gaśnięcie silnika czy to wina przerywacza ?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Hej
Dziś poszedłem sobie pojeżdzić ogarem 200 po lesie odpalił jak zwylke czyli od drugiego kopnięcia (mam gaźnik od kosy spalinowej nac) gdy silnik się już nagrzał to ruszyłem na przejażdzkę i motor zgasł po gdzieś 25 min jazdy silnik zgasł i nie dał się ponownie uruchomić na szczęście miałem klucz do świec przy sobie odkręciłem świece i nie ma iskry db odkręciłem dekiel zapłonu i zajzałem do zapłonu poruszałem trochę platynkami i iskra wróciła sam się zdziwiłem db poskręcałem wszystko i odpaliłem odpalił i ruszyłem dalej i znowu zgasł i już nie dał sie odpalić iskra znikneła na zawsze dotargałem go na chatę i zajżałem do zapłonu zapłon sie nie przestawił jest dobrze ustawiony platynki mam mam powiginane znaczy sie ten przerywacz co jest na tej sprężynie puzniej coś jeszcze podłubałem i zapalił i znowu zgasł jak by mu zapłon odcią czy te wyłączanie to jest wyna patynek ?
Przekierowanie