Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Czujnik poziomu paliwa tarpan
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam dzisiaj wykręciłem z tarpana taki oto czujniczek:

Może ktoś mi powiedzieć jak on działa ?
Na jakiej zasadzie?
Jak go podłączyć?
Mam pewną teorie że z czujników wychodzą dwa kable na masę i one przez to przechodzą i ten czujnik ma takie nawinięte uzwojenie do którego dotyka blaszka idąca chyba na masę i ono daje zależną oporność od stanu poziomu paliwa Big Grin A druga blaszka przy najmniejszym poziomie paliwa załącza masę i zapala rezerwę ?
Tak to może działać ? i jaki wskaźnik poziomu paliwa do tego by podpasował?
Nie chce nic zdradzać bo pewnie nie wyjdzie ale przechodziły mnie myśli jak by to w romeciku działało Huh
Zaraz pobawię się z nim czujnikiem może coś rozpracuję
Cały jest w takim białym nalocie. Cały tarpan stał prawie od nowości koło stodoły Big Grin nawet jeszcze benzola w nim jest Tongue także liczę na odpowiedź, pomocnym lecą piwka za każdy pomocny post !
edit. zapomniałem zdjęć Tongue wiem idiota jestem
Stawiam na jeden przewód do kontrolki rezerwy (styk załączony/rozłączony), drugi na ścieżkę oporową (wskaźnik poziomu paliwa) i masa z obudowy.

Chciałbyś założyć to do Rometa? Czarno to widzę, ale jeśli chcesz się pobawić to miałbym pomysł. Pytanie tylko na której funkcji ci zależy. Kontrolka rezerwy jest prosta, wystarczy pływak z magnesem i kontaktron. Może to być w postaci rurki w której jest kulka z magnesem pływająca w benzynie. Ciężej będzie ze wskaźnikiem, można to zrobić mechanicznie w postaci pręta z gwintem (gwint jak bardzo rozciągnięta sprężyna, na całej długości pręta nawet nie będzie miał 360 stopni). Pływak unosząc się i opadając poruszałby się po gwincie przez co obracałby wskazówką. Albo prostsza wersja w postaci wystającego pionowego pręta z pływakiem na końcu, można na nim zaznaczyć kolejne litry paliwa. Wraz z ubywającym paliwem chowałby się coraz bardziej w baku.
To wszystko można wykonać nie niszcząc baku, jedynie dobrze byłoby mieć jakiś korek paliwa w razie niepowodzenia.
Albo można po prostu wykorzystać zjawisko naczyń połączonych i z wężyka paliwowego za pomocą trójnika puścić pionowo po baku przezroczysty kawałek rurki z naniesioną nań skalą. Po odkręceniu kranika rurka napełniłaby się do tego samego poziomu, co paliwo w baku.
Mam jakiś stary bak Od rometa, chciałbym wywiercić dziurę dać uszczelkę i to przynitować lub wspawać szpilki i przykręcić a wskaźnik elektryczny i ładnie obudować (w sumie po co). Bądź zrobić tylko kontrolkę od rezerwy małą w lampie. Myślę że fajny był by prototyp Tongue
A bierzesz pod uwagę kwestię zasilania wskaźnika? Skąd weźmiesz 12V?
Do samej kontrolki rezerwy nie ma sensu montować czegoś tak wielkiego. Zobacz to:
http://www.eiewin.com.pl/index.php?optio...view&id=17
Myślę, że bez większych problemów da się coś takiego zbudować w najprostszej wersji. Doskonale zadziała jako czujnik rezerwy i nie będzie trzeba niszczyć baku.
Coś takiego nabazgrałem na szybko. Gdy paliwo zejdzie do ustalonego przeze mnie poziomu to załączy się obwód Big Grin Jakieś uwagi ? Zależy mi na tym żeby umieścić to w korku Big Grin
qrwa znów zapomniałem zdjęcia :facepalm:
Prąd musi być niski, a styki hermetycznie zamknięte, bo inaczej będziesz miał audiowizualne ostrzeżenie o niskim poziomie paliwa Big Grin Czujnik rezerwy podejdzie np. od Piaggio Zip czy innych squterów mających tylko kontrolkę rezerwy.
Mam już prototyp. Powiedzcie mi to ma być podłączone jak na moim schemacie ?

Prototyp wygląda tak:



Coś podobnego ma być w finale tylko jakaś sztywna rurka i muszę opracować szczelny metalowy pływak
Miejsce gdzie będą szły kable będzie czymś zalane, a całość wstawiona na odpowiedniej wysokości względem ilości paliwa na rezerwie. Myślę żże to nie będzie trudne po prostu zaleję paliwa tyle ile powinno być na rez. Podłącze wszystko jak ma być i będę tak przesuwał "czujnik" aby żarówa zapalała się idealnie w tym momencie, lub trochę niżej bo jak będzie na dołkach tłukło to może migać. W zamyśle dioda led na boku lampy.
Prototyp niby dobry, ale raczej jako zapalnik do bomby gazowej Big Grin

Ja bym widział to tak:
Szczelnie zatkany (zalutowany) prosty kawałek przewodu hamulcowego (albo innej nie magnetycznej rurki) zamocowany w korku za pomocą dławika kablowego. Wewnątrz kontaktron, przewody wypuszczone górą i całość szczelnie zamknięta (zaklejona). Od zewnątrz na rurce pływak w postaci pierścienia z magnesem zabezpieczony przed zsunięciem się z rurki.
Kontrolka najlepiej LED.
Podoba mi się Big Grin Mógłbyś mi to jakoś ładnie w paincie rozrysować ? Mówisz że lepiej nie testować na benzynie mojego czujnika, bo jebnie? Big Grin
Daj spokój z takimi prototypami, na orbitę wylecisz i tylko lej zostanie.
Big Grin Konstrukcja będzie moja a czujnik zapożyczę z jakiegoś kibelka, jak kibel nie wybucha to i romet nie wybuchnie
Ja bym to widział tak, ale od strony mechanicznej. Od elektronicznej nie biorę żadnej odpowiedzialności, że to zadziała Tongue
Seler proszony o ewentualne poprawki w schemacie i podanie wartości (zresztą chyba się wyłożyłem na tych kondensatorach za prostownikiem).


K - kontaktron
Moim zdaniem słaby pomysł z czujnikiem w korku, kijowo przy tankowaniu Confused
W kiblach czujniki mają swoje miejsce w baku, i są dokładnie uszczelniane.


Edit: układ powyżej będzie działać, ważne, żeby dobrze uszczelnić. Osobiście zamiast diody dałbym żarówkę, ale w Romecie niestety prądnica mocą nie grzeszy, dobra dioda powinna być OK.
Myślę że zbyt dużo miejsca nie zajmie a przy tankowaniu będzie kładziony np na lagach lub na baku, mogę zawsze pierdyknąć dziurę w baku i tyle Big Grin
Przy tankowaniu byłby lekki problem, ale takie rozwiązanie pozwala na szybki i bezproblemowy powrót do oryginału.
Stron: 1 2
Przekierowanie