12-05-2018, 10:42:38
Stron: 1 2
12-05-2018, 15:47:12
Jak założy bez klina to może mieć problem z ustawieniem tego magneta tak jak by klin je ustalał, tj. punkt, może dać tam ten klin żeby tylko ustalił ten punkt a mu pewnie ścina kliny czyli ma wyrobione miejsce na magneto co też prowadzi do wymiany wału.
czankete
16-05-2018, 13:47:58
...zastanawiam się czy dalsza dyskusja ma sens? Autor tematu nie ma bladego pojęcia na ten temat, więc nie jest w stanie zrozumieć o czym do niego piszecie. A jak czytam kolejne posty to widzę, że nie zanosi się nawet by starał się zgłębić cokolwiek z podstaw w tym temacie
28-12-2018, 01:50:47
Sam zastanawiam się nad taką przeróbką.
Czy do stoczenia wału pod wirnik jawki trzeba koniecznie wyciągać czop? Tokarz jakoś sobie nie poradzi? A nawet jeśli to znam osoby które takie wały bez problemu rozbierają i wyprasowanie takiego czopu nie bedzie problemem. Poza tym chyba z wwierceniem się w wał i z nagwinotaniem tego otworu tez nie powinno być problemu?
A jesli chodzi o sens to wydaje mi się że silnik na takim lekkim wirniku powinien lepiej wchodzić na obroty i z nich schodzić, boje się tylko że znacząco straci na mocy.
Czy do stoczenia wału pod wirnik jawki trzeba koniecznie wyciągać czop? Tokarz jakoś sobie nie poradzi? A nawet jeśli to znam osoby które takie wały bez problemu rozbierają i wyprasowanie takiego czopu nie bedzie problemem. Poza tym chyba z wwierceniem się w wał i z nagwinotaniem tego otworu tez nie powinno być problemu?
A jesli chodzi o sens to wydaje mi się że silnik na takim lekkim wirniku powinien lepiej wchodzić na obroty i z nich schodzić, boje się tylko że znacząco straci na mocy.
28-12-2018, 01:54:43
Nie na mocy a na momencie obrotowym, wystarczy, że porównasz jak się rusza WSK z zapłonem oryginalnym, a jak na lekkim magnecie z współczesnym CDI.
28-12-2018, 02:24:26
To Ty na fejsbukach to samo pisałeś? Wydaje mi się, że dokładnie objaśniłem Ci co i jak i czemu nie należy tego robić. Głównie to wyważenie magneta i zepsucie powłoki nawęglanej wału. Poza tym to bez sensu. Motocykl służy do jazdy a nie do gazowania w miejscu. Po co ta lepsza reakcja na gaz? Przydałoby się coś pogrzebać w cylindrze, ale wtedy zaś zwiększysz obroty maksymalne silnika i takie platyny tam długo nie posłużą. Poza tym chyba nie wiesz jaki wał jest twardy. Spróbuj coś wywiercić w nim, o gwintowaniu zapomnij. Połamiesz wiertła i gwintowniki. Do tego dochodzi dorobienie miejsca na klin. Stracisz znacząco na mocy, wsk to silnik niskoobrotowy.
Miałem kilka, kilkanaście silników wsk i podobnych, według mnie na oryginalnym platynkowym zapłonie (ale wcześniej dobrze go wyregulowałem i wyremontowałem) i oryginalnym gaźniku, silniki te bardzo ładnie i czysto wchodziły na obroty. Według mnie to nie ma sensu, jedynie niepotrzebnie wkręcisz się w koszty i robotę. Do wsk tylko stare dobre platyny.
Miałem kilka, kilkanaście silników wsk i podobnych, według mnie na oryginalnym platynkowym zapłonie (ale wcześniej dobrze go wyregulowałem i wyremontowałem) i oryginalnym gaźniku, silniki te bardzo ładnie i czysto wchodziły na obroty. Według mnie to nie ma sensu, jedynie niepotrzebnie wkręcisz się w koszty i robotę. Do wsk tylko stare dobre platyny.
28-12-2018, 02:49:25
Tak, to ja pisalem na fb.
Skoro wał jest faktycznie ciezki do gwintowania to moze lepszym rozwiazaniem byłoby zmodyfikować wirnik pod wał. Po zmodyfikowaniu kanałów w cylindrze, przerywacz możnaby zastąpić impulsatorem
Skoro wał jest faktycznie ciezki do gwintowania to moze lepszym rozwiazaniem byłoby zmodyfikować wirnik pod wał. Po zmodyfikowaniu kanałów w cylindrze, przerywacz możnaby zastąpić impulsatorem
Stron: 1 2