Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: WSK 125 zapłon od Jawy 50???
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Wez kolego złóż to bez klina, przecież on nie trzyma wcale tego magenta
Jak założy bez klina to może mieć problem z ustawieniem tego magneta tak jak by klin je ustalał, tj. punkt, może dać tam ten klin żeby tylko ustalił ten punkt a mu pewnie ścina kliny czyli ma wyrobione miejsce na magneto co też prowadzi do wymiany wału.

czankete

...zastanawiam się czy dalsza dyskusja ma sens? Autor tematu nie ma bladego pojęcia na ten temat, więc nie jest w stanie zrozumieć o czym do niego piszecie. A jak czytam kolejne posty to widzę, że nie zanosi się nawet by starał się zgłębić cokolwiek z podstaw w tym temacie Confused
Sam zastanawiam się nad taką przeróbką.
Czy do stoczenia wału pod wirnik jawki trzeba koniecznie wyciągać czop? Tokarz jakoś sobie nie poradzi? A nawet jeśli to znam osoby które takie wały bez problemu rozbierają i wyprasowanie takiego czopu nie bedzie problemem. Poza tym chyba z wwierceniem się w wał i z nagwinotaniem tego otworu tez nie powinno być problemu?

A jesli chodzi o sens to wydaje mi się że silnik na takim lekkim wirniku powinien lepiej wchodzić na obroty i z nich schodzić, boje się tylko że znacząco straci na mocy.
Nie na mocy a na momencie obrotowym, wystarczy, że porównasz jak się rusza WSK z zapłonem oryginalnym, a jak na lekkim magnecie z współczesnym CDI.
To Ty na fejsbukach to samo pisałeś? Wydaje mi się, że dokładnie objaśniłem Ci co i jak i czemu nie należy tego robić. Głównie to wyważenie magneta i zepsucie powłoki nawęglanej wału. Poza tym to bez sensu. Motocykl służy do jazdy a nie do gazowania w miejscu. Po co ta lepsza reakcja na gaz? Przydałoby się coś pogrzebać w cylindrze, ale wtedy zaś zwiększysz obroty maksymalne silnika i takie platyny tam długo nie posłużą. Poza tym chyba nie wiesz jaki wał jest twardy. Spróbuj coś wywiercić w nim, o gwintowaniu zapomnij. Połamiesz wiertła i gwintowniki. Do tego dochodzi dorobienie miejsca na klin. Stracisz znacząco na mocy, wsk to silnik niskoobrotowy.

Miałem kilka, kilkanaście silników wsk i podobnych, według mnie na oryginalnym platynkowym zapłonie (ale wcześniej dobrze go wyregulowałem i wyremontowałem) i oryginalnym gaźniku, silniki te bardzo ładnie i czysto wchodziły na obroty. Według mnie to nie ma sensu, jedynie niepotrzebnie wkręcisz się w koszty i robotę. Do wsk tylko stare dobre platyny.
Tak, to ja pisalem na fb.
Skoro wał jest faktycznie ciezki do gwintowania to moze lepszym rozwiazaniem byłoby zmodyfikować wirnik pod wał. Po zmodyfikowaniu kanałów w cylindrze, przerywacz możnaby zastąpić impulsatorem
Stron: 1 2
Przekierowanie