Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: tylny wachacz motorynka
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
witam kupiłem motorynkę niezłego składaka

przód miał luzy takie że szok zregenerowałem wymiana łożysk pomogła

i na tylnym wahaczu jak podniosłem motoryne na stopkach też koło w lewo prawo

wiec kupiłem w ag- mot komplet ośka z tulejkami i rureczka wymontowałem stara a tu jeszcze większy luz na boki po prostu w tej rurce obudowie ośki ośka lata jak psu jaj,,, wrzucam foto poprzedniej nie wiem czy to org czy jakaś samo jeb.. kogoś

stara i nowa ośka

o tu ta stara co i była zamontowana
Miałem to samo w komarze, kupiłem nowy zestaw tulejka + oś i były takie luzy że szok... musiałbyś zlecić komuś wytoczenie nowej ośki z tulejkami, myślę że użytkownik Joozek ogarnąłby temat.
ośka sobie lata w tej rurce na boki jak cholera >>>> a ta oska z foto co ja miałem to były takie orginalne
Jeśli dostanę rysunek z wymiarami, to dorobię zestaw jak trzeba. Rysunek może być odręczny.
Pisz Pw. lub mailowo joosko@interia.pl
sprawa rozwiązana wszystko z wyczuciem skręcałem i latało na boki a znalazłem na forum ze trzeba dopier..... i faktycznie zawieszenie tzn wahacz działa a luzów zero i tak przy okazji wyszło ze łożyska maja dość w kołach i ktoś okładziny tez tak wymienił że tarły po bębnie :/
Ano przy skręcaniu, szczególnie "na świeżo" trzeba oś dobrze dokręcić, bo musi się wszystko ścisnąć. Miałem to samo w Ogarze. Nie dokręcilem wystarczająco mocno, któraś tulejka "nie siadła" i był luz. Skręciłem mocniej i wszystko gra.

Co do okładzin, to współczesne szczęki tak mają. Musisz zeszlifować powierzchnię styku z rozpierakiem. Broń cię ruszać okładziny!
Nie do końca popieram takie rozwiązania siłowe. Co to znaczy tulejka nie siadła???
Autor wątku pisze, że najpierw oś w tulejce latała na boki, widać na zdjęciu, ze oś fi 10 mm, a tuleja fi wewnętrzne 12 mm, a do_____ie na siłę załatwiło sprawę???
Nie wierzę w to ... po prostu wszystko jest ściśnięte bokami widelca, a za jakiś czas znów będą luzy boczne Confused
Wystarczy wklepać u wujka googla - pasowanie tulei, osi i wałków - pasowanie max 0,2 mm.
Do tego wszystkie tuleje, a zwłaszcza pcv, osadza się na prasie. Nie na misia, młotkiem lub imadłem.
Trochę chciejstwa i koniec z druciarstwem Drodzy Forumowicze - przecież robicie to dla siebie i dla swojego bezpieczeństwa.
Pozdrawiam, nieco zdegustowany Waszymi wpisami w tym wątku, Joozek Smile
(02-05-2018 17:34:41)joozek napisał(a): [ -> ]Nie do końca popieram takie rozwiązania siłowe. Co to znaczy tulejka nie siadła???

W moim przypadku, ciasne pasowanie tulejek do wahacza. To przecież oczywiste.


I nie każdy ma zaplecze warsztatowe Smile Kiedyś ludzie radzili sobie z takimi rzeczami młotkiem, a ja będę latał po warsztatach żeby mi dwie głupie tulejki wbili w wahacz krejzi

No bez przesady. Nijak to wpłynęło na moje bezpieczeństwo. Ba, wszystko od ponad roku trzyma się kupy i jeździ bez przeszkód.
mała poprawka może co do dociągnięcia to nie doje... a dokręciłem kluczem dynamometrycznym siła około 50Nm
Przekierowanie