Witajcie, kupiłem siostrzeńcowi motorynkę ale że wyskakiwały biegi to rozebraliśmy ją w mak i teraz składam silnik od nowa, cylinder przeszlifowany, dostałem nowy tłok i tuleje... ale problem polega na tym że ta tuleja ciężko wchodzi do tego tłoka (niby to normalne) ale jak wsadzę tę tuleję na wał to nie zmieszczę już łożyska igiełkowego, czy to jakiś specyficzny model wału korbowego gdzie takie łożysko jest niepotrzebne? nie zrobi się jajo za jakiś czas?
Z góry dzięki za odpowiedzi i pomoc!
link do zdjęć:
PS. oznaczenie korbowodu 16HG(nie moge sie rozczytac)kropka/S jakoś tak.
(17-03-2018 12:48:38)seler1500 napisał(a): [ -> ]Zdjęcia nie działają.
Musisz otworzyć je w nowej karcie
Mi przynajmniej tak działa
Tą tulejke najkepiej poprawic odpowiednim rozwiertakiem poprzednio nnacinając ja aby miała smarowanie, nastepnie rozwiercasz i tam nie wchodzi lozysko igielkowe tylko slizgowe czyi ta tulejka. wkladasz tlok i przez tlok i ta tulejke wchodzi sworzen i w tlok zabezpiecznia
O faktycznie, działają
Zwykły wał, może nawet ZMD z tulejką ślizgową.
Jeśli jest za luźno pozostaje wymiana tulejki, jak za ciasno - rozwiercenie na odpowiedni wymiar.
Cześć! Witajcie! dzięki za odpowiedzi, już wiem o co biega
tulejka nie ma luzu, ładnie wchodzi ale luzu nie ma wiec nic nie rozwiercam/wybijam itp tylko składam tak jak jest, a propo składania.... kupiłem łożyska SKF ale sa one zamknięte, czy mogą takie być? czy lepiej otwarte (wydaje mis ie że logicznym jest że maja być otwarte) no i oczywiście te "zamkniecia" sa plastikowe... nie zaszkodzi to mojemu silnikowi?
Pozdrawiam!
Muszą być otwarte, bo smarują się olejem z mieszanki. Zdejmij te osłonki i dopiero montuj.
Aha, ojciec mi też powiedział żebym zdjął te osłonki... ale troche się boję że złożę silnik i za jakiś czas znowu bedę rozbierał bo łożyska sie wysypią... napewno nic się nie stanie?
są to łożyska 6203-2RSH (co znaczy 2RSH?) bo kolejne mam 6201-2RSH/C3 To c3 to wiem że jest luz i że takie mają być.
Jeżeli nie będziesz zdejmował ich siekierą albo młotem pneumatycznym to nic im nie będzie. A musisz je zdjąć, bo bez tego nie będą smarowane. Tak te na wale (smaruje je olej w mieszance), jak i te w skrzyni (smarowane olejem przekładniowym) muszą być bez osłonek. Od uszczelnienia są simmerringi, nie osłonki na łożyskach.
Warto też wypłukać smar który mają fabrycznie i kapnąć oleju w którym będą pracowały
"-RSH, -2RSH Uszczelnienie stykowe z kauczuku butadienowo-akrylonitrylowego (NBR) z jednej lub z obu stron łożyska"
A te "osłonki" zdejmiesz bez problemu nożykiem
A smar wypukasz wkładając łożyska do benzyny