Witam mam głupie może ciekawe pytanie odnośnie zwiększania przyczepności motoroweru na śniegu :] Co o tym sądzicie z czego by takie "łańcuchy zrobić
Po tytule tematu sądziłem że pewnie jakiś problem z doborem łańcucha ale jak tu wszedłem to aż nie wiem co odpisać...
poleciłbym ci raczej opony w bieżnik z kostką co i tak nie wiele da przy grubości rometowych opon, na łańcuchach na każdym zakręcie będziesz leżeć, w ogóle to nie jest pojazd na śnieg za bardzo
Z łańcucha albo łańcucha
Czyli z łańcucha, który ma małe ogniwa i jest cienki, tak owinąć na okrętkę całe koło. Albo jakiś stary łańcuch napędowy, podzielić go na części i pozapinać na kole w paru miejscach, ale wtedy trzeba by było trochę
spinek do łańcucha. Jeszcze widziałam taki patent że założone na kole były trytki plastikowe.
Jak już chcesz jeździć zimą to najlepiej zakolcować jakieś stare opony , ja mam tak przy wsce , w sezonie zwykłe opony , a na zime przekłam całe koła z kolcami
Simpepsi97 napisał(a):zakolcować jakieś stare opony
A czym lepiej? Wkrętami czy śrubami?
o kolcach myslałem ale za dużo roboty za rok takie cos zrobie bo na wiosne nowe opony kupuje o trytytkach myślałem ale obejrzałem dzisiaj film miłośnicy czterech kółek o łańcuchach to odechciało mi się al eja nad tymi łancuchami serio mysle żeby to tak dla fanu zrobić
(13-02-2018 22:02:54)Motorowerzystka napisał(a): [ -> ]Simpepsi97 napisał(a):zakolcować jakieś stare opony
A czym lepiej? Wkrętami czy śrubami?
Jak jest gruba opona to wkrętami wystarczy, a jak cienka np romet , wsk to najlepiej śruby + duże podkładki