Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Ogar 200 malowanie sprayem
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam !
Chciałbym pomalować mojego ogarka sprayem coś w tym stylu https://sprzedajemy.pl/romet-ogar-200-wa...nr43315427
Powiedzcie mi jak mam przygotować ogarka do takiego zabiegu ?
Czym to robić itd.
Z góry dzięki!
Cytat:1. Na początku musimy przygotować sobie miejsce, w którym będziemy malować nasz motocykl.
-pomieszczenie musi być dobrze wentylowane, aby nie wdychać szkodliwych dla nas oparów lakieru w sprayu.
-musimy również zadbać o to, aby pomieszczenie było pozbawione pyłów, kurzu itp. (pyły lub kurz, mogą przylepiać się do malowanej powierzchni, co popsuje cały efekt).

2.Teraz musimy rozkręcić nasz motor
-odłączamy wszystkie linki (linkę sprzęgła gazu), odłączamy przewód od świateł, zdejmujemy łańcuch i wykręcamy silnik z ramy.
-odkręcamy bak,błotniki, siedzenie (siedzenia oczywiście nie malujemy Big Grin ), skrzynkę narzędziową (skrzynkę również zostawiamy taką jaka jest Big Grin ), kierownicę, koła.

3. Zdemontowaliśmy już wszystkie części ramy, więc teraz musimy zedrzeć stary lakier.
-wszystkie części musimy wyczyścić z brudu oraz odtłuścić za pomocą benzyny ekstrakcyjnej.
- lakier musimy zmatowić za pomocą papierów ściernych lub tarczy z papierem ściernym.
-jeżeli chcemy możemy nie zdzierać całego, starego lakieru, ponieważ może on służyć jako podkład (usuwamy tylko nie równości)

4. Jeżeli jednak zdarliśmy stary lakier, musimy nałożyć na wszystkie elementy motocykla, podkład.
-przygotowujemy sobie biały podkład w sprayu
-nakładamy 1-2 warstwy tego podkładu
-gdy podkład ten wyschnie, należy lekko zmatowić go papierem wodnym P1200 (papier maczamy w wodzie) na koniec odtłuszczamy.

5. Możemy zabrać się do malowania
-nakładamy 3-6 warstw farby ( Zależy jak farba ta kryje)
-podczas malowania, unikamy powstawania zacieków i nierówności
-malując, puszkę ze sprayem trzymamy w większej odległości od malowanego elementu
-gdy nałożymy jedna warstwę farby, czekamy aż ta warstwa wyschnie, a gdy wyschnie nakładamy kolejną warstwę.

6.Nałożyliśmy już wszystkie warstwy farby, teraz nałożymy lakier bezbarwny w sprayu.
-nakładamy 2-3 warstwy takiego lakieru na każdy element.
-tak jak w poprzednim etapie malowania, staramy się unikać zacieków i nierówności, malujemy z większym odstępem puszki od malowanego elementu, po nałożeniu każdej warstwy czekamy aż ta warstwa wyschnie, wtedy możemy nałożyć kolejną warstwę.
-Gdy już wszystko będzie suche, możemy dla lepszego efektu, wypolerować każdy element naszego motocykla za pomocą pasty polerskiej do karoserii samochodowych.

Powodzenia!

Tekst i opracowanie by Michał3010
Dużo tych elementów czarnych - może pomaluj je proszkowo.
Koszt porównywalny, a trwałość zdecydowanie większa.
rozebrałem ogarka kupię farbę i będę malować dzięki za pomoc
Nie polecam malować sprejem baku, kropka benzyny i cały się zmywa. Ogólnie spreje to średni pomysł skoro już rozbierasz itd, zrób raz a porządnie.
To prawda, lakierowanie sprayem nie jest najlepszym pomysłem. Przede wszystkim musisz mieć do tego rękę, bo natrudzisz się z przygotowaniem elementów, a potem zrobisz pełno zacieków i robota pójdzie na marne, a efekt będzie mizerny.

Jeśli już się zdecydujesz, to zwrócę uwagę na to, by naprawdę dobrze przygotować poszczególne elementy. Spray, nawet po czterokrotnym nałożeniu, daje cienką powłokę, pod którą widać nawet drobne nierówności.

Odtłuszczanie polecam wykonać zmywaczem, który sprawdza się lepiej niż benzyna ekstrakcyjna, a kupisz go w litrowych opakowaniach w sklepach motoryzacyjnych bądź lakierniczych, np.: http://www.boll.pl/produkty-techniczne-5...ilikonu-84

Są na rynku spraye samochodowe i one są odporne na benzynę, a niekiedy nie wymagają pokrywania lakierem bezbarwnym ("metalik" zawsze). Unikaj sprayów uniwersalnych. Mogę polecić podkłady i lakiery samochodowe firmy Motip lub Novol.

Staraj się stosować produkty jednej firmy, bo czasami podkład "gryzie się" z podkładem.
Zawsze można pomalować wałkiem, tak jak Tomasso94 swojego ogara, tylko nie mogę znaleźć tematu i zdjęcia tego ogara... Tak w ogóle jeśli chodzi o malowanie wałkiem to mój chart jest tak właśnie pomalowany krejzi O tu możesz zerknąć: http://chlopcyrometowcy.pl/showthread.ph...#pid460196 :F
Cytat:Nie polecam malować sprejem baku, kropka benzyny i cały się zmywa.

Ciekawe, co to za farba... malowałem czasem różne elementy spray'em i przyznam - trwałość mniejsza, jak pistoletem (do proszku nawet nie porównuję), ale... kto nie wiedział, że "szprajowane" - ten nawet o tym nie pomyślał. A "szpraj" na wdzięki benzyny obojętny pozostawał - nic mi nie rozpuściło.

Da się? Da się. Wink
W sumie zależy od spraja, jak pomalowałem jakimś wysokotemperaturowym dekle silnika, i poleciało mi kilka kropelek benzyny na nie to wszystko zeszło po przetarciu szmatką... ja również polecam spreje firmy Motip, dobrze się nimi maluje itd trwałość jakość dobra, polecam.
Znalazłam! Proszę - Ogar pomalowany wałkiem:



A tu temat o nim: http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthrea...#pid330350
Ten temat to jakaś kpina? Autor jeśli chce mieć złoma pomalowanego na od****dol to niech maluje nawet i pędzlem, ale z ekonomią nie ma to nic wspólnego, bo pomalowanie takiego pierdzika szprajem normalnej jakości wyniesie więcej niż zrobienie go całego prochem w zakładzie który ma normalne stawki i nie chce cię orżnąć na kase.
A co wy tam wiecie
wydałem 50 zł na spraye pomalowałem i jest elegancko
Jeżdżę już tak z 2 tyg nigdzie nie odchodzi 0 zacieków
na baku dałem specjalny lakier bezbarwny i od benzyny nic się nie dzieje
wystarczy dobrze odtłuścić i zmatowić
Pozdro dla tych co mówili że sie nie uda !

malowałem cieniutkimi warstwami i nie ma zacieków
efekt malowania sprayem nawet jeśli się natrudzisz i masz rękę. po pierwsze: cena. żeby połozyc sensowną warstwe lakieru w sprayu kupisz kilka puszek bazy i kilka bezbarwnego. no i co z tego jak gdzies mało wiele otrzesz i już będzie się scierac do gołej blachy.
po drugie: chocbys nalał nie wiem ile bezbarwnego, to i tak nie będzie takiego połysku jak o wiele tanszy a i tak lepszy autorenolak.
malowanie sprayem - 150zł, lakier z 60zł. wybierz sobie co chcesz i nie miej do nikogo pretensji.
Szczerze sprayem to nie polecam malowałem swojego rometa 205 i teraz bardzo ale to bardzo tego żałuje wyszło nawet całkiem nieźle ale jakoś słaba jak się benzyna.itp wyleje to nie jest źle nic nie schodzi ale jakoś marna trzeba bez przerwy uważać żeby gdzieś nie uderzyć bo za raz po lakierze i trzeba znowu go malować kiedyś stawiałem go na nóżki w garażu i z tyłu stała pralka i lekko smyrłem bagażnikiem o plastykowe drzwiczki i już bagażnik do malowania nawet jak gdzieś go opieram to muszę uważać żeby lakieru nie za rysować i poza tym ile kasy poszło na to podkład kolor bezbarwny i jakiś papier ścierny a potem kupiłem pistolet i farbę bezbarwną to była farba i utwardzacz w zestawie było tego razem gdzieś 200-250mł dałem za to około 35zł to tym zabezpieczyłem jeszcze raz całego komara 2x koła potem jeszcze drugie koła 2x obudowę od pewnego urządzenia i jeszcze coś tam w sumie tym bezbarwnym to pomalowałem z około 10 rzeczy a na całego rometa to dałem prawie trzy podkłady trzy kolory i dwa bezbarwne to chyba jest różnica w sprayu a farbie i teraz nie ma bata jak coś będę miał zamiar malować to tylko farbą z pistoletu nie ważnie ile mnie to wyniesie a spreyem jak już to tylko małe drobne elementy.
ja takie rozwiązanie zastosowałem żeby się chociaż ładnie prezentował do zimy
w zimie sie go wypiaskuje i pierdyknie porządnie
Przekierowanie