Witam tak jak w temacie zastanawiam się nad kupnem motoroweru. Nie chodzi mi o cenę. Chodzi mi o to, który mi dłużej posłuży, łatwiej go naprawie, szybciej pojadę, dalej pojadę. Chciałbym też się również dowiedzieć jakie ma plusy stary, a nowy oraz jakieś porady.
Pozdrawiam
Cytat:Nie chodzi mi o cenę.
Skoro nie chodzi o cenę... to zapraszam do salonu dowolnych markowych sprzętów. Będzie szybko, dalekobieżnie i relatywnie* niezawodnie. Mimo, że słabo ostatnio w rynku markowych motorowerów... raczej 125 się rozwija.
Np.
Aprilia RS4 50 Replica? Prawie 20 tys. zł (a 125 Hondy - ok. 10 tys. zł)
Aprilia SR50 R?
Z popularnych marek na oficjalnych stronach nic zbytnio nie widzę... ale to nie mój rynek, niech się zorientowani wypowiedzą.
* - pytanie, czy chodzi o perspektywę lat kilku, kilkunastu czy kilkudziesięciu.
Moim zdaniem bezdyskusyjnie 202, on ma praktycznie wszystko lepsze od 200
silnik, zawieszenie, koła nadwozie komfort jazdy no ogólnie
Silniki są dobre, miałem styczność z nimi i to jest nie do zajechania
Tylko od razu sobie go odblokuj, a najlepiej zamień silnik na 110ccm, jest identyczny, pasuje w ramę bez przerabiania no i o wiele lepiej się jeździ.
A skoro cena nie gra roli to może poszukaj czegoś markowego.
A teraz powracając na ziemię, bo zapewne "cena nie gra roli" nie gra roli do pewnego poziomu...
Kupić, pojeździć, sprzedać i zapomnieć? Można brać dowolnego chińczyka.
Kupić, jeździć, bawić się dłużej lub mieć inwestycję na kilka lat jazdy; coś dla ceniących jakość? Dobrze by było poszukać markowej używki.
Kupić dla czystej frajdy, bawić się tym, czerpać radość i uwielbiać zapach cieknącej benzyny? Brać stare i nie dyskutować.
Stare dadzą mnóstwo radości i zabawy, a jak ktoś ma talent - to odwdzięczą się względną bezawaryjnością.
Jak chce się dojeżdżać do szkoły, pracy, sklepu, bez większego zainteresowania pojazdem - stare odpadają.
Kolega Artur ma świętą racje . Bierz stare , rekreacyjnie ogar 205 daje sobie radę .
Zależy do czego, do jazdy chinol, do podziwiania ogar 200.
Ogar 202, ogółem te silniki są proste do naprawy i części tanie. A ogar z prl... Co kto lubi. Ale patrząc na dzisiejsze szalone ceny, to serio, ja wolę kupić chińczyka niż ogara z peerelu
To w takim razie jak stare więcej frajdy dają to Ogar czy Komar
Co Ci się bardziej podoba!
Chociaż
ja preferuję (czego nikomu nie narzucam!) silniki jawowskie.
ale co jest mniej awaryjne, mocniejsze itd albo jaki motorower rometa 50 cm3 ktory jest szybki, mocny i nie zawodny polecacie
Ogar 200 z silnikiem jawa 223.
W takim razie zastanawiam się nad Ogarem 200, Ogarem 205 oraz nowym Ogarem 202
Więc to chyba koniec
Pozdrawiam
Akurat to, o co pytasz, to bardziej od stanu pojazdu i stanu właściciela zależy, niż od samego modelu...
Model określa tylko zbiór typowych przypadłości. Częstotliwość ich występowania i rodzaj jest określany przez użytkownika.