Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Regeneracja, prostowanie wału
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam, mam małe pytanko.

Mam krzywy wał w swoim motorowerze, nigdy nie był wymieniany, więc mam pewność, że jest oryginalny ZMD.
Pytanie brzmi następująco: Opłaca się go regenerować, oddawać do prostowania, osiowania itp., czy lepiej kupić drugi, prosty wał?
(03-09-2017 16:36:38)Użytkownik usunięty napisał(a): [ -> ]Akurat w przypadku wałów lepiej jest zregenerować oryginalny wał ZMD Wink

Wały zmd to plastelina, najtańszy chiński wał za 80zł jest lepszy jakościowo i jeszcze do tego ma łożysko igiełkowe Tongue
(03-09-2017 16:50:45)krystian276 napisał(a): [ -> ]Wały zmd to plastelina

zgadzam się w 100%
A ja sie nie zgadzam. Jak sie wali w nie mlotem to sie nie ma co dziwic ze sa jak z plasteliny. Dla mnie lepszym rozwiazaniem bylaby regeneracja chociaz pociagnie za soba pewne koszta. Co do chinskich zamiennikow nie raz nie dwa zdarzalo sie ze nie trzymaly wymiarow, co skutkowalo problemami w skladaniu a nawet i w pracy silnika. Wielokliny od strony sprzegla mielilo, a czasem nawet nie dalo sie zalozyc orginalnego zabieraka. Jedyna zaleta tych walow to to ze maja to lozysko igielkowe w glowce korbowodu, ktore trzeba natychmiast wywalic i kupic dobre jakosciowo ktore sie nie wysypie po 100km. Prawda jest taka ze kazdy ma swoje zdanie na ten temat, a decyzja nalezy tylko do ciebie i to ty musisz zdecydowac co bedzie lepsze. Napewno taniej wyjdzie kupno zamiennika, wiec wszystko zalezy od funduszy na ten cel.
Nawet renomowana firma, Dor-Mar, pan Marek Olachowski, po zobaczeniu mojego wału do Charta powiedział, że lepiej żebym kupił nowy (wtedy jeszcze były) zamiast regenerować stary, bo te ZMD to się często nie nadają do niczego, bo on po prostu rozjeżdżał się na boki po zamocowaniu w tokarce (czy czymś innym, w co on go montował).
Nie opłaca się tego ratować. Ale również nie warto kupować chińskich wałów z allegro za 80-90 zł. Jeden wał za 9 dych u mnie działa do dzisiaj, ale kupiłem jeszcze 2. Jeden do s38 drugi do 023. Problem z wałami z allegro jest taki że często mają fatalnie wykonany wieloklin po stronie sprzęgła. W s38 zerwało wieloklin po nie długim czasie.
Wieloklin na nim jest taki sobie i co jakiś czas zrywają się zabieraki sprzęgła i trzeba wymienić wał. A w 023 wieloklin zerwał się po 2 tygodniach jazdy. Zerwał się całkowicie. Był jeszcze jeden silnik z wałem z allegro który robiłem i on miał nad wymiarowy korbowód i zaczepiał o ściankę cylindra. Jedyne sensowne wały dzisiejszej produkcji to wały firmy duels i top racing z jack motors. Top racingna się nie opłaca kupować bo jest drogi i do przerobionych silników. Natomiast duels kosztuję 150 zł i jest o wiele lepszy od ZMD

http://www.jackmotors.pl/old-timer/wal-k...aign-id=19
Nie mam zamiaru oddawać swojego wału do regeneracji, bo mi się nie opłaca.

Kupiłem niedawno od kumpla prościutki wał ZMD z tłokiem z motorynki dziadka, za bagatela 20 złotych, bo miał na złom oddawać, bo sprzedał ją i teraz nie wiem, co zrobić ze starym wałem, ale chyba wywalę go na złom, bo tylko tam się nadaje.

Wysłane z mojego Lenovo K33a42 przy użyciu Tapatalka
(03-09-2017 21:34:41)darek23 napisał(a): [ -> ]A ja sie nie zgadzam. Jak sie wali w nie mlotem to sie nie ma co dziwic ze sa jak z plasteliny. Dla mnie lepszym rozwiazaniem bylaby regeneracja chociaz pociagnie za soba pewne koszta. Co do chinskich zamiennikow nie raz nie dwa zdarzalo sie ze nie trzymaly wymiarow, co skutkowalo problemami w skladaniu a nawet i w pracy silnika. Wielokliny od strony sprzegla mielilo, a czasem nawet nie dalo sie zalozyc orginalnego zabieraka. Jedyna zaleta tych walow to to ze maja to lozysko igielkowe w glowce korbowodu, ktore trzeba natychmiast wywalic i kupic dobre jakosciowo ktore sie nie wysypie po 100km. Prawda jest taka ze kazdy ma swoje zdanie na ten temat, a decyzja nalezy tylko do ciebie i to ty musisz zdecydowac co bedzie lepsze. Napewno taniej wyjdzie kupno zamiennika, wiec wszystko zalezy od funduszy na ten cel.

mi ścięło klin pod czas jazdy i od razu wał na złom, wpust cały rozwalony bo niczego się nie nadaje
(04-09-2017 08:55:22)rafi555 napisał(a): [ -> ]mi ścięło klin pod czas jazdy i od razu wał na złom, wpust cały rozwalony bo niczego się nie nadaje

Ha, to u mnie była taka przygoda z tym wałem, że klina nie dość, że ścięło, to jeszcze go zaspawało w jednym miejscu w wale! Teraz mam lekko przesunięte miejsce na klina, bo trzeba było to miejsce od nowa wyciąć tak jakby ale działa, jak jest maksymalnie przyspieszony zapłon to jest 2mm przed GMP i chodzi ładnie(jak na krzywy wał i pukającą korbę[stuka jak po....na, czas wymienić wał])
Zamienniki to loteria, ale to co napisaliście o ZMD mnie zmartwiło, bo do 019 nie ma chyba jeszcze jakichś normalnych zamienników oprócz najgorszego gówna?

U mnie po jakichś 500km wieloklin podziękował, do tego musiałem podcinać tuleje od dołu, bo przeciwwagi o nią uderzały Big Grin Na samym początku korbowód można było przesuwać osiowo hahah, ten wał to totalna porażka

Trzeba mieć farta trafić normalny - w moim 023 jak na razie wszystko jest okej, ale z tymi wielowypustami to prawda - pod koniec sezonu zamierzam rozebrać sprzęgło i złożyć na co najmniej podkładce samokontrującej, bo wymiana wału to jedna z najgorszych rzeczy w tych silnikach :/
Ostatnio składałem silnik od kadeta. Kupiłem trzy wały od 3 sprzedawców. Każdy był wadliwy (albo łozyska nie chciały wejść, albo wchodziły palcami,gwint nie pasował do nakrętek, dwa były nie wyważone) Gdzie nie zapytałem o regenerację , gdy usłyszeli że do rometa to koniec rozmowy. Te współczesne są jak z papieru. Stare miały z tego co wiem większy łącznik łączący przeciwwagi co lepiej je usztywniało.Dopiero czwarty tuż po kupnie sprawdziłem w zakładzie tokarskim i dało się go zamontowac.
(04-09-2017 14:57:21)aeroxteam2 napisał(a): [ -> ]Ostatnio składałem silnik od kadeta. Kupiłem trzy wały od 3 sprzedawców. Każdy był wadliwy (albo łozyska nie chciały wejść, albo wchodziły palcami,gwint nie pasował do nakrętek, dwa były nie wyważone) Gdzie nie zapytałem o regenerację , gdy usłyszeli że do rometa to koniec rozmowy. Te współczesne są jak z papieru. Stare miały z tego co wiem większy łącznik łączący przeciwwagi co lepiej je usztywniało.Dopiero czwarty tuż po kupnie sprawdziłem w zakładzie tokarskim i dało się go zamontowac.

Jak sprawdzałeś wyważenie wału?

Ale tu jest prawda. Są dostępne w sprzedaży nowe korbowody do rometa, ale.. oryginalny wał zmd ma sworzeń stopy 18mm, zaś nowe korbowody mają sowrzeń stopy- 16mm.
Prawdą jest to, że wał rometa można zregenerować, ale koszt jest porównywalny z kosztem zakupu nowego chińczyka. Tylko jest jedno ale- wał musi być prosty na czopach, co dyskwalifikuje już połowę wałów do Naszych rometów. Wink
Faktem jest też, że wały z rometów nie były wcale ani wyważane, ani składane z precyzją. Regenerując niektóre wały, trafiałem na sworznie stopy z wymiarami od 18,4 do 17,8mm. Co dawało sworzniowi ~4g. To jest dosyć dużo.
Wały z charta były już znacznie lepiej przemyślane w biurze projektowym i po prostu są lepiej wykonane. Można je także regenerować bez problemu.
A gdzie polecacie kupić nowy wał go ogara 200 ???
Przekierowanie