Witam, dziś kończyłem składać silnik od motorynki 023 i napotkałem pewien problem a mianowicie wodzik od biegów nie chce płynnie chodzić tak jakby się zacina. Myślałem, że może coś źle złożyłem ale po położeniu silnika na prawą stronę czyli od strony sprzęgła wodzik chodzi jak należy. Wiecie może co może być przyczyną tego problemu?
Kantuje się. Pewnie tulejki w karterach są wytarte. Do tego jak to mówisz wodzik też będzie podtarty. Całość luzów powoduje opór. Wymienić tulejki wraz z uszczelniaczem, do tego nowy cyt. wodzik i będzie git. I jeszcze pytanie czy owe zacinanie sprawdzałeś na suchym silniku ?
Nie zalewałem jeszcze olejem ale popryskałem WD40. Trochę to pomogło ale dopiero teraz zauważyłem, że nie mam w ogóle luzu tzn. ruszam wodzik przód-tył a zębatką i tak nie da się swobodnie pokręcić tak jakby był tylko jeden bieg
Dawałeś podkładki między łożysko a tryb drugiego biegu ? Zębatka łańcucha lekko nie będzie szła jak jest nowy simer.
Jestem pewien, że wszystko złożyłem tak jak w serwisówce ale jutro dla pewności rozbiorę silnik i sprawdzę wszystko jeszcze raz..
Wymieniłem wodzik i dalej to samo, ale zauważyłem że jak kartery miały minimalną przerwę to wszystko było ok. a po skręceniu wszystkiego znowu jest problem ponieważ zębatka nawet na luzie się kręci i żeby ją zatrzymać to trzeba ją czymś zablokować bo ręką się jej nie utrzyma
Też tak miałem w 019 i to zostawiłem - po odpaleniu wszystko chodzi jak należy.