Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Czy warto malować rometa spraye'm ?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam. Na jesień planuję kupić rometa. Chciałbym się zapytać czy warto malować go (jakąś dobrą) farbą w spray'u czy lepiej dać do lakiernika ? Z góry dzięki za odpowiedzi Big Grin
Jak masz odrobinę umiejętności i pojęcia to pomalujesz sam. A jeszcze jak masz kompresor z pistoletem do malowania to już bajecznie.
A jeśli nie masz pojęcia to lepiej zostaw to komuś kto się na tym zna i zrobi porządnie Wink ale wiadomo wtedy musisz się liczyć z kosztami
a jakiej firmy spray'e są dobre ? Bo w tym roku remontowałem kadet, lecz malował go lakiernik Smile
Ja jak maluję coś to używam lakierów z Motip. Złego słowa nie powiem na tą firmę. Ale niech się inni wypowiedzą Wink
Również polecam Motip. Świetne spraje, w dodatku 750ml kosztuje jedyne 19zł
Podkłady w spraju to polecam Śnieżkę. 12zł, bardzo dobra.
Dobre są też "Molotow" "Belton" ale one są typowo do graffiti, i nie wiem jak się sprawdzają na metalu, ale na murach które malowałem były świetne.
(10-08-2017 13:32:04)Odrestaurator napisał(a): [ -> ]Również polecam Motip. Świetne spraje, w dodatku 750ml kosztuje jedyne 19zł
Podkłady w spraju to polecam Śnieżkę. 12zł, bardzo dobra.
Dobre są też "Molotow" "Belton" ale one są typowo do graffiti, i nie wiem jak się sprawdzają na metalu, ale na murach które malowałem były świetne.

czy na całego rometa starczy taka jedna puszka : http://allegro.pl/motip-grand-prix-lakie...62326.html ?
Weź dla bezpieczeństwa dwie, bo jak ci zabraknie to potem problem jest. A drogie nie są.
Ja jak malowałem kiedyś Kadeta to poszło mi 2 puszki 750ml. Ale dlatego, że dawałem parę warstw aby było wszystko idealnie Wink
Cóż...mi Motip zaczął reagować z podkładem chyba z Eurocoloru, który był jeszcze przepryskany podkładem poliuretanowym i lakier zaczął się ważyć. Reagował też z miejscami, gdzie była położona szpachla - może te prace nie były wykonane właściwie...
Natomiast lakier schodził pod wpływem rozcieńczalnika uniwersalnego. W jednym zakamarku zszedł pod wpływem mieszanki, którą była w filtrze powietrza. Jednak nie jestem przekonany na 100 % czy była to wina tylko moja i słabego przygotowania podłoża, czy producenta lakieru, czy wina leży gdzieś po środku.
@wypowiedź powyżej - Nie był to przypadkiem lakier "Dupli-Color" od Motipu? Jak tak, to nie ma co się dziwić. Te lakiery to zwykle szajs na potęgę.


Od siebie też polecam lakiery Motip. Szczególnie po prostu "Acryl Spray", takie jak na poglądowym foto poniżej:



Lakierowałem tym kilka elementów w Ogarze. W sklepie bez problemu dostałem identyczny odcień do mojego (453C Czerwona Meksykańska) i po malowaniu nie widać absolutnie najmniejszej różnicy, a do tego lakier ma już w sobie klar i wszystko błyszczy się jak fabryczny lakier.
spraye bardzo łatwo niszczeją. lepiej już pomaluj autorenolakiem, ale nie na goły metal.
Wujek lakiernik-blacharz Autorenolak na samą myśl mi odradził, kiedyś malował maskę w traktorze komuś to schnęło mu to 3 dni chyba

Spraye to półśrodki. Jeśli już rozbierasz moplik w drobny mak to lepiej napraw wszystkie ubytki, zabezpiecz gwinty i daj do piaskowania, a potem do lakiernika, poszukaj możliwie taniego, przecież to nie jest jakieś lambo malowane metalikiem i nie za bardzo jest co zepsuć przy malowaniu.

No i po takim zabiegu ładnie poskładaj moto i masz spokój na lata. A jak ładnie się prezentuje.
Dziękuję wszystkim za rady. Spray'e już są kupione Wink
Przekierowanie