Cześć, po remoncie silnika mam kłopot z ustawieniem zapłonu. Naturalnie na sam początek ustawiłem tak, jak było na starym cylindrze (zrobiłem znaki na statorze i karterze), i motorek odpala bez większych kłopotów. Natomiast zdarzają się strzały do gaźnika, i to stosunkowo często. Obecnie mam tak, że na zakresie od opóźniania zapłonu (ruch statora zgodnie z obrotem wału) generalnie zawsze są wystrzały. Kręcąc w przeciwnym kierunku jest dokładnie to samo, ew. przy dużym wychyleniu nie pali wcale.
I teraz kwestia jest następująca - macie jakieś porady? Ustawiałem już zapłon "na suwmiarkę", ale nie wiele to pomagało, być może też nie umiem wystarczająco dokładnie tego zmierzyć, nie wiem..
Kolejna sprawa to kwestia gaźnika K60B - na gaźniku "stockowym" moto działa na wolnych idealnie - gdyż strzelanie w gaźnik odbywa się zawsze przy otwartym gazie, na jałowych silnik pracuje wyjątkowo równo. Zamontowałem K60B, moto nie odpala, nieistotne jak bardzo nie przekręcę śrub w obu kierunkach. Brałem na pych - przy max. otwartym gazie po przebiegnięciu kilkunastu metrów coś tam zagada, ale od razu gaśnie (nie chcę ryzykować wywrotki). Macie jakieś pomysły?
Przy 60ccm - jakie polecacie dysze w stockowym gaźniku i na jakiej pozycji najlepiej iglica? Logicznie rzecz biorąc iglicę wypadałoby podnieść, ale z moich obserwacji silnik lepiej się wkręca na środkowej pozycji, ale jak wspominałem - to wszystko na jakimś dziwnym ustawieniu (nie finalnym) zapłonu.
Poradźcie coś
Przeczytaj jak sie ustawia taki zaplon. Poradniki ktore zaczynaja sie tylko na kreceniu stojanem byle jak omijaj. Byc moze masz tez za uboga mieszanke, ale najpierw zrob dobrze jedna rzecz, potem wez sie za druga.
(17-07-2017 15:12:27)charper napisał(a): [ -> ]Przeczytaj jak sie ustawia taki zaplon. Poradniki ktore zaczynaja sie tylko na kreceniu stojanem byle jak omijaj. Byc moze masz tez za uboga mieszanke, ale najpierw zrob dobrze jedna rzecz, potem wez sie za druga.
Wiem, jak ustawia się zapłon. 3mm/2.5mm
przed GMP.
Czytałem temat chociażby tu na forum.
Jak nazywa się profesjonalny sprzęt, który wkręca się zamiast świecy, do mierzenia odległości tłoka od gmp? Bo jak trzeba to coś takiego kupię.
Suwmiarka,ablo linijka z milimertami.Za pomocą długopisa ustawiasz tłok w GMP.Potem obniżasz go o 3 mm i w platynki ma wejść blaszka szczelinomierza o grubości 0.3 mm,albo kawałek bibułki do skręta.Ja mimo wieku 14 lat nie mam problemu kupić bibułki na sktęta,bo sprzedawca sąsiad i wie do czego używam.Co do stojanu,to powinien być mniej więcej po środku.Aha pamiętaj że jak masz chiński k 60 b to może być bubel,bo 50% z nich są z wadą fabryczną.
(17-07-2017 16:43:23)ARES napisał(a): [ -> ]Suwmiarka,ablo linijka z milimertami.Za pomocą długopisa ustawiasz tłok w GMP.Potem obniżasz go o 3 mm i w platynki ma wejść blaszka szczelinomierza o grubości 0.3 mm,albo kawałek bibułki do skręta.Ja mimo wieku 14 lat nie mam problemu kupić bibułki na sktęta,bo sprzedawca sąsiad i wie do czego używam.
Czekaj - 3mm przed GMP mają być platynki całkowicie rozchylone? W wielu źródłach czytałem, że mają zaczynać się rozchylać. W zasadzie co to w ogóle znaczy zaczynają się rozchylać? Są rozchylone o ile? Albo dopiero zaczęły drgać? Ja starałem się ustawić na tyle, by dopiero zaczęły "drgać".
3mm przed gmp mają się zacząć rozwierać, idealnie w tym punkcie
A no i co do chińskiego k60b to się zgodzę ż bubel
Polecam oryginalny gaźnik albo taki z kosy/piły 50cc
Jeszcze jest jedna opcja ustawienia zapłonu,wystarczy śrubokręt i troche czasu.Wiele forumowiczów może krytykować ten mój post.Widać Michał nie ogarnia tego GMP i trzeba w inny sposób ustawić zapłon.Robi się to tak.Daje się platynki na różne pozycje(tak zwana metoda prób i błędów i jak ładnie pracuje,to dokręcamy śrubkę platynek i gotowe.Stojan ustawiamy w ten sam sposób czyli metodą prób i błędów.Iskra powinna być niebiesko błękitna.Mój dziadek od zawsze ustawia w ten sposób zapłon i silniki chodzą jak przczółka.
(17-07-2017 16:53:18)Odrestaurator napisał(a): [ -> ]3mm przed gmp mają się zacząć rozwierać, idealnie w tym punkcie
A no i co do chińskiego k60b to się zgodzę ż bubel
Polecam oryginalny gaźnik albo taki z kosy/piły 50cc
No i to jest właśnie kłopot.
Można to jakoś inaczej ustawić? Np. przy największym rozwarciu = 0.4mm, na 1mm przed GMP mamy rozwarcie platynek na poziomie 0.2mm?
Bo czasami naprawdę ciężko jest zauważyć kiedy naprawdę się zaczynają rozwierać, pomijając fakt, że to może być kwestia nawet 1 czy 2 stopni obrotu wałem, może nawet więcej, a każdy stopień to już 0.12mm różnicy w skoku tłoka...
(17-07-2017 16:55:53)ARES napisał(a): [ -> ]Jeszcze jest jedna opcja ustawienia zapłonu,wystarczy śrubokręt i troche czasu.Wiele forumowiczów może krytykować ten mój post.Widać Michał nie ogarnia tego GMP i trzeba w inny sposób ustawić zapłon.Robi się to tak.Daje się platynki na różne pozycje(tak zwana metoda prób i błędów i jak ładnie pracuje,to dokręcamy śrubkę platynek i gotowe.Stojan ustawiamy w ten sam sposób czyli metodą prób i błędów.Iskra powinna być niebiesko błękitna.Mój dziadek od zawsze ustawia w ten sposób zapłon i silniki chodzą jak przczółka.
No proszę Cię
Mogę ustawić stojan w zupełnie skrajne pozycje, a iskra nadal jest taka sama - jakość iskry w tych moplikach zależy głównie od stanu kondensatora i platynek. No i samej cewki, zdecydowanie nie zależy od położenia statora.
Metodą prób i błędów również ustawiałem - w pozycji najlepszej trochę w prawo, trochę lewo, w sumie ponad 20 ustawień zrobiłem i w każdym mam strzały do gaźnika albo nie pali wcale.
Polecam zaopatrzyć się w czujnik zegarowy oraz szczelinomierz i ustawić zapłon "na żarówkę"...
(17-07-2017 17:09:43)Szatek napisał(a): [ -> ]Polecam zaopatrzyć się w czujnik zegarowy oraz szczelinomierz i ustawić zapłon "na żarówkę"...
Dostajesz piwo, bo jako pierwszy rozwiązałeś mój kłopot związany z ustaleniem momentu rozwierania się platynek.
Szczelinomierz mam, wskaźnik zegarowy może się w takim wypadku okazać zbędny, przewiercę świecę i zastosuje odpowiedni wałek, który będzie mi mierzył to, co potrzebuję.
Dzięki jeszcze raz za żarówkę
EDIT: Oczywiście dla potomnych - nie jest nawet potrzebna żarówka, wystarczy multimetr z możliwością mierzenia ciągłości obwodu. Przestanie piszczeć - platynki się rozwarły
Chyba mam rozwiązanie - pobawiłem się wczoraj zapłonem, zaprzęgłem do pracy żarówkę i doszedłem do wniosku, że mam złe magneto - zmieniałem oryginalne, które pokrzywiłem na inne - najprawdopodobniej komarka, a komarek ma podobno w innym miejscu wcięcie na klin na wale, czyli magneto też jest inne. W skrajnym położeniu statora mam około 4mm przed GMP. Rozwiązanie jest takie: Albo kupię dobre magneto, albo poszerzę "fasolki" na statorze, bo margines jest spory.
Haha magneto nie ma nic do rzeczy, jak brakuje przesunięcia na podstawie zapłonu to wał jest ze złego silnika wstawiony
(18-07-2017 10:24:14)Rafku napisał(a): [ -> ]Haha magneto nie ma nic do rzeczy, jak brakuje przesunięcia na podstawie zapłonu to wał jest ze złego silnika wstawiony
No nie, nie sądzę, by wał był zły, jest nowy, do tego właśnie silnika. Kupiony w zestawie z całą resztą.
A uszczelniacze na wale zmieniałeś na nowe? Być może że ciągnie lewego powietrza i dlatego strzela.
(18-07-2017 12:13:55)zakrzes napisał(a): [ -> ]A uszczelniacze na wale zmieniałeś na nowe? Być może że ciągnie lewego powietrza i dlatego strzela.
Wszystkie simery i łożyska są nowe, przedmuchów nie widziałem, w każdym razie nie przy statorze.
Kłopot jest z ustawieniem zapłonu, ale poszerzę te fasolki w weekend i będzie raczej git
