Cześć! Niestety zdjęcia się nie wyświetlają, proponuję wrzucić je na forumowy hosting. Co do napinacza, to jedynym słusznym rozwiązaniem będzie sprawdzenie go w akcji. W razie czego myślę, że jakąś rolkę można dopasować od przerzutki.
Niestety, zdjęcia dalej się nie wyświetlają.
Nie bardzo rozumiem jak można czuć podczas jazdy, że rower jest zardzewiały. W każdym razie kompletne czyszczenie i smarowanie na pewno byłoby wskazane. Rozebrać i złożyć taki rower to naprawdę nie jest nic trudnego,
one są proste jak budowa cepa.
Na forum masz dużo poradników jak naprawić to i owo, może masz jakiegoś znajomego, który miał już z czymś takim do czynienia, możesz się też zaopatrzyć w bardzo przydatną książkę Barczyka "Rower"...
serwis to już ostateczność.
Witaj, osobiście zakończyłem kilka dni całkowitą renowację takiego roweru. Pisząc renowacje mam na myśli: rower rozebrałem na szczątki, samodzielnie lakierowałem (wcześniej hydro-piaskowanie), polerka chromów (ja używałem mosiężnej szczotki drucianej + polerka pastą do chromu za 8 zł firmy Autoland), rozłożenie na czynniki pierwsze piast kół i ich serwis (ewentualna wymiana kulek i misek, osiek, konusów, smarowanie), zakup replik naklejek, które są identyczne jak oryginalne, złożenie całości. Na końcu jazda
Jak zrobię zdjęcia to się nimi w tym miejscu podzielę. Co do napinacza to proponuje podejść do sklepu rowerowego i kupić kółko napinacza przerzutki (koszt 4 zł) jedynie prawdopodobnie będziesz musiał zamienić tulejki ślizgowe w kółku aby pasowały do średnicy śruby na którym napinacz pracuje. Pozdrawiam i trzymam kciuki!
PS. Jeśli czegoś byś potrzebował służę pomocą.
Cześć Michał (sadzik93)!
Spadłeś mi jak z nieba, mam nadzieję, że będziesz tutaj regularnie zaglądał! Koniecznie wrzuć zdjęcia przed i po
Jeśli chodzi o lakierowanie, to ja chyba sobie ten temat odpuszczę. Moim zdaniem lakier nie jest taki zły, co prawda jest wyblakły.. ale szkoda go bo jest oryginalny. Ból głowy przyprawia mi brak osłony łańcucha, że jak kupię używkę to na pewno będzie w innym kolorze
i tylko to mnie przekonuje do lakierowania.
Najbardziej przeraża mnie rozebranie piast i w ogóle całego układu napędowego, jeszcze z konserwacją łańcucha to bym sobie poradził o tyle reszta to dla mnie czarna magia. Co do napinacza to zrobię tak jak mówisz.
Michał, ja jestem prawie codziennie w Krakowie z wyjątkiem weekendów bo tutaj pracuję, więc myślę sobie, że spokojnie możemy kiedyś ogarnąć jakieś spotkanie. Ewentualnie gdybyś chciał to mógłbyś do mnie wpaść i zobaczyć rower na żywo, postawię Ci obiad
bo to jednak kawałek od Krakowa jest, więcej na priv, jakby co.
PS Przyszła wełna stalowa i pasta aluchrom więc zacznę polerować jakaś część.
Rower prezentuje się wspaniale, gratuluję!
Tylko mam drobne pytanie, dlaczego trąbka jest pod kierownicą zamiast nad?
Jest śliczny, inspiracja do działania! Napisz coś więcej o zabezpieczeniu chromów, rozumiem, że jakąś chwilę po polerce można to zrobić? Ja biorę się przez weekend za demontaż i próbę przywracania błysku! Mam nadzieję, że będziesz się tutaj udzielał.
Gratuluje świetnej roboty!
(21-07-2017 17:21:57)Texas Ranger napisał(a): [ -> ]Rower prezentuje się wspaniale, gratuluję!
Tylko mam drobne pytanie, dlaczego trąbka jest pod kierownicą zamiast nad?
Trąbkę zamontowałem tak ponieważ stwierdziliśmy z dziewczyną że w ten sposób fajnie wygląda, nie było tam jakiegoś konkretnego technicznego powodu, może jedynie taki że mocowanie trąbki nie rzuca się w oczy
(21-07-2017 19:14:24)Galid napisał(a): [ -> ]Jest śliczny, inspiracja do działania! Napisz coś więcej o zabezpieczeniu chromów, rozumiem, że jakąś chwilę po polerce można to zrobić? Ja biorę się przez weekend za demontaż i próbę przywracania błysku! Mam nadzieję, że będziesz się tutaj udzielał.
Gratuluje świetnej roboty!
Ja osobiście chromy czyściłem w następujący sposób:
Demontaż części, polerka (pasta polerska do chromu i aluminium firmy AUTOLAND - koszt ok 8zł w Auchan), producent deklaruje że usuwa rdzawe naloty z chromu i w pewnym sensie ma racje. Mocniejsze naloty usuwałem za pomocą szczotki drucianej z mosiądzu (nie stalowej mosiądzowanej, tylko z mosiądzu). Część elementów polerowałem za pomocą wałka polerskiego z filcu zakładanego na wiertarkę. Tak elementy wypolerowane czekały na montaż. Po zamontowaniu jeszcze raz dla estetyki przetarłem je szmatką wraz z pastą, a później psikałem silikonem w spreju i ewentualnie przetarłem szmatką. Silikon pozwoli zabezpieczyć, a i nada nam połysk elementów. Osobiście użyłem pasty do elementów stalowych i efekt był też świetny. W razie pytań śmiało pytaj to chętnie pomogę
Do roweru dojdzie jeszcze lusterko
Ja na razie polerowałem pastą aluchrom i wełną stalową, mam nadzieję, że efektem prac będę mógł się za niedługo pochwalić. Na pewno będę miał pytania odnośnie napędy demontażu, konserwacji i montażu.
Polerujemy, polerujemy, każdego dnia troszkę do przodu. Kolejne w kolejności siodełko a raczej jego metalowe części.
Sztyca, kierownica, mostek od kierownicy - wypolerowane. Mam problem z polerką w zagłębieniach mostka (?) ale tam bez szczotki nie dam rady
myślę, że i tak jest ok. Zdjęcie szczyty wrzucę jak już skończę siodło.