Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Czy urzędnik...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Jutro kontaktuję się w sprawie rejestracji robaków. Naszło mnie jedno pytanie i nie mogę znaleźć na nie odpowiedzi. Czy urzędnik może odmówić rejestracji na unikat, ponieważ nigdy nie te robili w Wk, czy po prostu ma taki kaprys (NIE i koniec) Na BiP mojego wydziału komunikacji, w karcie usług nie ma nic o rejestracji pojazdu uznanego jako unikatowy. Jest tylko o zabytku. Na stronach innym wydziałów komunikacji jest normalnie informacja o rejestracji na unikat.
Jeżeli spełniasz wymagania i masz komplet dokumentów to nie ma prawa odmówić, były dyskusje na innych forach że czasem się migają bo robią to pierwszy raz i wtedy kombinują ale wystarczy poprosić o pisemną odmowę w której podadzą argumenty lub poprosić o rozmowę z Naczelnikiem danego WK.Ja rejestrując na unikat dostałem czerwoną blachę żeby zrobić przegląd, bez problemu załatwisz to na każdej stacji diagnostycznej, opinii że to unikat nie musiałem pokazywać nie mam też takiej adnotacji w dowodzie rejestracyjnym.
Każdą ewentualną decyzję odmowną domagaj się na piśmie z uzasadnieniem (odniesienie do onkretnego przepisu) i osoba odpowiedzialną za decyzję.
Noi potrzebna pomoc. Dzwonię z rana do WK. Rozmawiam z jakąś urzędniczką i średnio jesteśmy się w stanie dogadać. Mówi, że potrzebne jest zaświadczenie o wycofaniu pojazdu z ruchu. Nawiązuje się następujący dialog:
Ja: - W jaki sposób mogę uzyskać takie zaświadczenie.
Urzędniczka: - Przyjdzie Pan do nas z numerem rejestracyjnym i wtedy możemy takie wypisać.
Ja: - Nie ma możliwości zdobycia numeru tablicy rejestracyjnej, ponieważ pojazd został zezłomowany i wyrejestrowany. Tablica została zabrana przy wyrejestrowaniu. Mam fakturę zakupu ze złomu za ten pojazd. Chyba logiczny jest fakt, że jeżeli pojazd został zezłomowany, to został wyrejestrowany. Przecież po to oddaje się pojazdy na złom.
Urzędniczka: - Musi być zaświadczenie. Jak nie, to do widzenia.

Kilka godzin później dzwonię do kolejnej baby. Rozmowa wygląda następująco:
Ja: - Dzień dobry. Chciałbym się dowiedzieć jakie dokumenty są mi potrzebne do zarejestrowania pojazdu odkupionego ze złomu. Pojazd jest w całości, tylko wymaga odbudowy.
Baba: - Karta pojazdu, umowa k/s, dowód rejestracyjny, tablica rejestracyjna.
Ja: - Pojazd został zezłomowany i wyrejestrowany. Nie mam możliwości posiadania takich dokumentów, bo zostały zabrane przy wyrejestrowaniu pojazdu.
Baba: - W takim razie nie da się
Ja: - W tym momencie Pani jest niekompetentna. Istnieje coś takiego jak rejestracja na zabytek lub unikat.
Baba: - Ja do pana za jakiś czas oddzwonię, bo teraz mam rejestrację.

Czekam, czekam i oddzwania po jakimś czasie.

Baba: - Pan dzisiaj rozmawiał z koleżanką, ona panu udzieliła wszelkich informacji.
Ja: - Ja teraz rozmawiam z panią, a nie pani koleżanką. Ja poproszę o te informacje od pani.
Baba: - To musi pan mieć to zaświadczenie o wycofaniu z ruchu.
Ja: - To jak mogę to zaświadczenie uzyskać?
Baba: - Niech pan rozmawia z poprzednim właścicielem.
Ja: - Pojazd odkupiłem ze złomu. Nie mam możliwości uzyskania takiej informacji.
Baba: - To niech pan rozmawia z właścicielem złomu, on powinien wiedzieć czyj on był.
Ja: - W takim układzie poproszę o pismo z uzasadnieniem i podstawą prawną, dlaczego konieczne jest taki zaświadczenie, a nie inny dokument o wyrejestrowaniu pojazdu. Na BiP miasta Nowy Sącz w kartach usług nie jest konieczne taki zaświadczenie.
Baba: - To niech pan złoży wniosek w kancelarii i wtedy pan może ubiegać się o to. Jeżeli to wszystko, to do widzenia.

Pod koniec rozmowy było słychać jakieś podśmiechujki. Najwidoczniej urzędasom jest bardzo do śmiechu, że ktoś ma problem...

Ma ktoś jakieś pomysły jak to zarejestrować? Ci urzędnicy mają większe problemy z myśleniem niż mój kot.
Witamy w Polsce podejście żeby spławić sami tworzą głupie przepisy a potem wymagają.Jeżeli był wyrejestrowany i zezłomowany to może być problem na unikat, zostaje zabytek wystarczy porozmawiać z rzeczoznawcą i wyrobi odpowiednie dokumenty.
Myślałem, że się uda. Posiłkowałem się tym artykułem ----> http://klasyczny.com/czy-da-sie-zarejest...-samochod/

Najlepsze jest fakt, że zaprzeczają sami sobie. Pozostaje obdzwonienie WK w miastach, gdzie mam rodzinę, albo znalezienie tzw. słupa na terenie Polski.
nie załatwiaj "na gębę" Napisz wniosek o rejestrację pojazdu , dołącz posiadane dokumenty i zanieś na dziennik podawczy. W terminie 14 dni mają obowiązek udzielić odpowiedzi WRAZ Z UZASADNIENIEM prawnym. No i ktoś musi się pod tym podpisać a to już nie jest dla urzędnika takie chop siup :-)
Zrób jak powyżej.
Jak dla mnie podejście trochę od zakrystii. W pierwszej kolejności dobrze byłoby iść do jakiegoś lokalnego rzeczoznawcy, a potem dopiero do WK. Bo rzeczoznawca musi być najbardziej oblatany w przepisach z tej całej bandy oszołomów, on powinien wiedzieć jak temat ugryźć w odpowiednim dla Ciebie WK. Dopiero potem udałbym się do urzędników, ale nie pytałbym się baby przy okienku, bo ona najczęściej wie tylko jak zarejestrować/wyrejestrować pojazd, uderzaj od razu do naczelnika, będąc uzbrojonym w wiedzę od rzeczoznawcy prędzej się z nim dogadasz niż z babami przy okienku. Zwracam uwagę na słowo IŚĆ, bo na telefon nie zawsze rzeczoznawcy są tak wylewni jak w 4 oczy.
Poza tym tak sobie myślę, że kobity do których dzwoniłeś mogły myśleć, że chodzi o pojazd wyrejestrowany czasowo, bo większość urzędasów ma wbite w łby stwierdzenie, że pojazd zezłomowany = pojazd bez prawa ponownej rejestracji.
To pracownicy WK mają znać przepisy, a nie koniecznie rzeczoznawcy. W zeszłym roku jeden taki, w dodatku biegły sądowy uparcie twierdził, że w podobnej do opisywanej tu sytuacji nie da się zarejestrować pojazdu. I dlatego załatwiaj sprawę w WK i może spróbuj jak pisze Gomulsky pogadaj wcześniej z Naczelnikiem. Jak nic nie wskurasz, składaj papiery i zadań wydania decyzji.
To albo on nie był biegły, albo nie był sądowy. Albo nie spotkał się jeszcze z taką sytuacją. W każdym razie rzeczoznawcy podobnie jak diagności muszą co jakiś czas odnawiać uprawienia, a żeby to zrobić muszą znać prawo min. z tego typu zagadnień. Z resztą rzeczoznawcy często mają podobną narrację jak urzędnicy więc chyba średnio to wygląda u Ciebie w WK. Poza tym często odpowiedź zależy od pytania, bo "czy da się ponownie zarejestrować zezłomowany pojazd?" nie jest synonimem do "czy da się ponownie zarejestrować zezłomowany 25 letni pojazd?".
Dobra Adaś, powiedz jakie konkretnie dokumenty zaniosłeś do WK?
Aktualnie to jeszcze nic nie zaniosłem, bo wprowadzili jakieś elektroniczne rezerwacje i wolne terminy są dopiero za 3 tygodnie. Na razie wszystko telefonicznie.
No to słabo. Masz w licznych artykułach podane co trzeba mieć, minimum to opinia rzeczoznawcy i dowód zakupu (jakakolwiek fakturka ze złomu).

Dobrze, żebyś przed rozmową uzbroił się w podstawową wiedzę co mówi który przepis, przecież wiadomo że pierwszą odpowiedzią na pytanie będzie "nie da się".
Zadzwoniłem z ciekawości do wydziału komunikacji w Szczecinku, gdyż tam mam rodzinę. To co tam usłyszałem to po prostu śmiech na sali.

Ja: - Dzień dobry. Posiadam pojazd, jest to motorower polskiej produkcji, dosyć leciwy, gdyż ma ponad 40 lat i nie jest produkowany od ponad 30. Zakupiony został na złomie/auto kasacji. Chciałbym się dowiedzieć o możliwości rejestracji go oraz jakie dokumenty będą mi w tym celu potrzebne. Wiem, że istnieje taka możliwość, ale potrzebuję konkretnych informacji na ten temat.
Urzędniczka: - Musi pan dzwonić do Szczecina do rejestru zabytków
Ja: - Ja chciałbym zarejestrować ten pojazd jako unikatowy, nie zabytkowy.
Urzędniczka: - To do Szczecina nie do nas. Pan musi też ustalić pochodzenie pojazdu.
Ja: - Pojazd został oddany na złom, a ja go odkupiłem. Jestem aktualnie jego właścicielem.
Urzędniczka: - Pan w takim układzie nie jest właścicielem. Właścicielem jest ten co go na złom oddał.

Oczywiście w tle słychać jak załatwia 3 sprawy jednocześnie. Zarezerwowałem sobie wizytę w WK, wcześniej pogadam z rzeczoznawcami. Już mam wszystko przygotowane, co mówić, na co się powoływać.
Stron: 1 2
Przekierowanie