Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Mińsk 125 nie odpala i paliwo przedostaje się do wału.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam. Mam problem z Mińskiem 125 typ 400a, a mianowicie nie chce odpalić. Po wykręceniu świecy jest ona mokra. iskra jest na wierzchu na każdej ze świec lecz są to stare świece. Gaźnik nie przecieka, jest szczelny. Trochę lekko chodzi kopka. Pierścienie mają 2 lata, ale zrobiłem na nich zaledwie 40 kilometrów. Zapłon jest ustawiony prawidłowo przynajmniej tak mi się wydaje. Lecz zastanawia mnie ten jakby brak kompresji. Czy jest to możliwe? Przecież pierścienie mają przejechane zaledwie 40 kilometrów i już taki problem? Czy wina leży po innej stronie? Tak jak już wspomniałem po wyjęciu świecy jest mokra, iskra jest lecz nie wiem jak pod ciśnieniem. Motocykl nie daje żadnych oznak. Nawet z popychu nie odpala.
Sprawdź uszczelkę pod głowicą, a ta pod cylindrem to raczej nie. Sprawdź też pierścienie , może któryś pękł. Ale wcześniej spróbuj dać trochę ( tak więcej) oleju na tłok i zobacz czy coś zagada ( bo niby olej uszczelni ci pierścionki Sleepy). Mam podobną sytuację w Kadecie ( i chyba pierścień pękł, bo jak kopę kopką to słychać jak cicho piszczy).
Ja mialem tez w kadecie ten problem. Zdechl i nie chcial zapalic mimo ze wszystko bylo ok.po wykreceniu swiecy i kopnieciu wyplul mi paliwo.rozebralem go i okazalo sie ze pierscienie mimo ze bardzo dobre przepuszczaly paliwo do walu. Po ich wymianie i 3 dniach szukania problemu zapalil od razu.
Sprawdź luz na zamkach pierścieni i jeszcze raz upewnij sie czy wszystko dobrze z gaźnikiem Tongue
W jakim stanie masz cylinder, może ma już próg albo rysy i trzeba zrobić szlif pod nowy tłok, przy słabej kompresji powinien zapalić z pychu.Też mam problem w moim Minsku z iskrą, jest słaba ale odpala i jeździ.
Przekierowanie