Witam,
Kiedy jadę Ogarem i chcę się zatrzymać hamując tylnym hamulcem to naciskając można powiedzieć,że on strzela. Dzieje się to tylko jak jadę,w miejscu wszystko normalnie działa. Możliwe że to może być winą złego złożenia koła?
Co ci strzela, jak strzela, jak masz coś nie tak złożone to złóż żeby było dobrze i nie będzie żadnego problemu
Zobacz czy blokada bębna nie jest wyrobiona
Bolec co bęben blokuje
Taki jakby palec, tam wpychasz ten rowek z bębna
Może ta okleina się oderwała albo syf jakiś wpadł
włożyłeś bolec blokowania w jego suwnicę na bębnie? (Bolec jest na ramie, wahaczu)
hamulce strzelają ale mimo to hamują (jak hamulec strzeli to zaczyna hamować mocniej) tak? jeśli tak to ja mam to samo w tylnym hamulcu i jeżdżę z tym już ze sześć lat i przywykłem
a dopiero niedawno (i to przypadkiem) odkryłem o co chodzi. mianowicie:
kiedy naciskam dźwignię hamulca to rusza się tylko jedna z dwóch szczęk hamulcowych, a dopiero przy mocniejszym naciśnięciu dźwigni nagle reaguje ta druga i właśnie wtedy jest ten "strzał". Myślę że porządne nasmarowanie tego zawiasu szczęki powinno pomóc (ale jeszcze nie sprawdziłem, bo nie chciało mi się tego rozbierać
).
(tylko uważaj żeby nie zatłuścić okładzin ciernych, bo hamulce przestaną hamować)
Bolec jest w dobrym miejscu. A czy ta pokrywa bębna ma się tak ruszać w obie strony?