Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Problem z wałem. Komar 2350
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witajcie koledzy Rometowcy,

Chciałbym się spytać co mogło się stać w moim komarze? Jestem zmuszony jeździć MZ'tką która jest na mnie lekko za duża i mam problemy z kierowaniem, moim problemem jest to, że gdy podjeżdżałem pod górkę coś się stało i silnik się zatrzymał. Zaprowadziłem go do domu i po dwóch dniach zdjąłem cylinder - Nic, tłok wszystko czyli nie zatarty ale wał się nadal nie rusza, myślałem, że może coś wlazło w gaźnik albo wydech i sie tłok ogranicza. Ale po zdjęciu pokrywy od magneta gdy zacząłem kręcić magnetem tłok się lekko obracał góra dół ale nie szło całkowicie obrócić wału. Było to może jakieś 10 stopni obrotu wału w góre. Starter się zacina zaraz po osiągnięciu tych 10 stopni. Zastanawiam się nad łożyskami wału ale nie mam czasu by rozebrać silnik. Mógłby ktoś pomóc?
Chodzi mi o to co mogło tam się popsuć :/
Ja wiem co się mogło stać, silnik się zepsuł. A tak na poważnie to tak ja kolega Mateusz ci pisał zacznij od sprawdzenia silnika od strony sprzęgła ( najmniej skomplikowane ) jeśli nic tam nie znajdziesz to czeka ciebie rozpołowienie silnika. Pozdrawiam
Jak znajdę czas to się go rozpołowi, sprzęgło sprawdzałem i tylko zaschnięty olej i błoto które powpadało, ale dotychczas wszystko chodziło dobrze więc musi być coś w skrzyni lub w karterach :/
Zdejmij sprzęgło i spróbuj bez niego za magneto obrócic wałem
Najprawdopodobniej zepsuło ci się sprzęgło zobacz to skręć daj nowe zawleczki przyklej dekiel silikonem kopniak może dlatego niedziała bo rozpadnięty kosz wadzi myślę że to na 100%sprzęgło bo w rometach te sprzęgło jest podatne na usterki
Dzisiaj jeszcze spróbowałem zlać olej... Nic, prawdopodobnie mogły się łożyska zatrzeć :/ Ostatnio pożyczałem go koledze bo ścigacz mu się zatarł.. To nie była dobra decyzja. Najprawdopodobniej to od oleju bo części są w idealnym stanie sprzęgło itp. jedynie pozasychany olej i tyle.
zrób to co koledzy wyżej pisali, zlewanie oleju nic ci nie pomoże
Znalazłem chwile czasu, sprawdziłem to sprzęgło i nic, wszystko ładnie dobrze się trzyma nic się nie połamało nic się nie wyszczerbiło wszystko dobrze chodzi, to musi być coś w środku.
miałem przypadek że tłok się ukruszył i wleciał pod wał tak że za chiny nie szło ruszyć, może masz podobnie
Mi w drynce kiedyś magreto zablokowało odkręć je i przykręć delikatnie mi też kiedyś drucik miedziany z cewki świetlnej spiłowało.
Tłok calutki, jeszcze by 5 lat przejechał Tongue
Odkręć magneto i pokop jak dalej będzie blokować to prawdopodobnie problem tkwi w skrzyni biegów powiem że magneto czasami blokuje jak za mocno dokręcisz
..piszę sprawdź te magneto bo ja kiedyś za mocno dokręciłem in mi trzymało dopiero jak odkręciłem i przykręciłem delikatniej to odpalił a to prosta i szybka robota a w skrzyni biegów raczej nic nie mogło się stać bo jest raczej bezawaryjna chyba że twój kolega wrzucał w jeździe jedynkę z dwójki jak rozwiążesz problem to zalej skrzynię ropą odpal aby ten "zaschnięty olej" wypłukało wylej ten"syf" zmieszany z ropą i zalej tylko hipolem bo na innych może ci ślizgać sprzęgło
(23-04-2017 12:15:28)ARES napisał(a): [ -> ]w skrzyni biegów raczej nic nie mogło się stać bo jest raczej bezawaryjna

tak se tłumacz, drugiego padalca jak komar nie ma :F
Stron: 1 2
Przekierowanie