Witam mam pytanie odnośnie dokumentów w mojej jawie 50. No to więc tak jawa była kiedyś zarejestrowana na pewnego starszego pana który już umarł i właśnie od jego syna chce kupić tą jawę ale nie wiem jak ją normalnie zarejestrować ? Czytałem w necie, że Syn tego pana może podpisać umowę z datą przed śmiercią i potem podpisać umowę ze mną i powinno być ok. Czy takie coś zadziała ?
(25-03-2017 00:35:49)Bartek0041 napisał(a): [ -> ]No to więc tak jawa była kiedyś zarejestrowana na pewnego starszego pana który już umarł
Skoro kiedyś była zarejestrowana na zmarłego, a teraz nie jest to to nie ma nic do rzeczy...
(25-03-2017 00:35:49)Bartek0041 napisał(a): [ -> ]Czytałem w necie, że Syn tego pana może podpisać umowę z datą przed śmiercią
No raczej pośmiertnie nikt ci nie podpisze umowy...
No dobra... naucz się pisać normalnie to raz, a dwa sposób który opisałeś normalnie przejdzie... tylko polecam sprawdzić, czy ubezpieczenie jest aktualne, bo jak nie jest to trzeba się pilnować - ale o tym już było nie raz w wielu innych tematach takiego typu.
Problem w tym że ubezpieczenie nie było opłacane od lat a dodatkowo dowód rejestracyjny zaginął. Co mi grozi jeśli sobie przypomną tam gdzie trzeba, że ubezpieczenie nie było opłacone ?
Jak nie ma DR to sobie daruj tą jawke. No chyba, że na części, bez papierów, inaczej temat jest praktycznie nie do przejścia.
Dlaczego tak uważasz, bo myślałem, że da się napisać odpowiednią notkę na umowie że dowód zagubiony i po sprawie i wyrabiają nowy za ileś tam PLN ?
Niekoniecznie, często jest tak, że urzędy domagają się ażeby właściciel widniejący w papierach w WK złożył stosowne oświadczenie, to jeden problem. A drugi problem jest taki, że teoretycznie kupno pojazdu bez dowodu rejestracyjnego nie powinno mieć miejsca, bo nie masz możliwości weryfikacji, czy nie uczestniczysz w transakcji ściganej z jakiegoś paragrafu K.K. Ogólnie tutaj jest zbyt dużo kombinacji, żeby się w to pchać, zdecydowanie zaoszczędzisz na czasie i nerwach jeśli poszukasz, że tak powiem "pewnych" papierów.
Problem w tym, że na olx ani na sprzedajemy nie mają samych ram z papierami
Skontaktuję się jeszcze z rzeczoznawcami typu Piotr Kawałek itp. może coś doradzą a jak nie to będę sobie jeździł po polnych drogach bo akurat mieszkam na wsi, chociaż bym tego nie chciał.