Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: problem z tarczami sprzegla
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Witam, kupiłem sobie ostatnio tarcze sprzęgła i przekładki do Charta, celem skompletowania kompletnego sprzęgła na nowych częściach ze starych zapasów. Po otwarciu paczki zauważyłem, ze tarcze mają zupełnie inną fakturę, niż poprzednie, które kiedyś kupowałem. Poprzednie miały wkładki z jakiegoś materiału, gdzie trudno było zobaczyć pojedyncze włókna, coś jak dykta. Te są z korka, ale mają dokładnie takie same nacięcia, co oryginał. Najwidoczniej były dwa typy tarcz, tak jak dwa typy sprężyn i dwa typy koszów sprzęgła.

I teraz uwaga. Na założonym sprzęgle z nowymi tarczami, na zgaszonym silniku wciskam sprzęgło i kopię w starter - sprzęgło niby działa, choć delikatnie obraca wałem. Na włączonym silniku regulacja praktycznie nie istnieje, w przeciwieństwie do starych tarcz, na których bez problemu da się wyregulować tak, żeby wysprzęglało i jeszcze został luz na klamce 1 cm. Do testów używałem oleju Hipol 80w90 zdaje się. Co można zrobić w zaistniałej sytuacji?
Były dwa typy tarcz. Dobrze rozumiem że Ci nie wysprzęgla?
Według mnie hipol jest stanowczo za gęsty, może spróbuj na luxie?
Nie wysprzęgla. Zalałem Hipol, bo tylko to mam pod ręką, a po drugie wszystkim na Hipolu się ślizga wiec bylem przekonany, że tu będzie w sam raz.

Grubość to dopiero zmierzę, ale tarcze i przekładki zanim zamknąłem sprzęgło luźno latały, więc nic nigdzie nie zapiera. Jeszcze pomyślałem, Ze te nowe przekładki są nieco chropowate i to może także dlatego.
Sprawdzałeś grubość tarcz i to, czy swobodnie poruszają się po zbieraku?
Korek lubi się napić oleju i "spuchnąć". Jak ja kupowałem korkowe do Rometa 750 to zawsze po odstanej nocy jak za mocno ciągły wrzucałem na stopki jedynka odpalałem na biegu wciskałem na maksa sprzęgło i jak się kółko kręciło to je hamowałem jak zaczynał się dusić to trochę gazu po kilku takich "hamowaniach" nie było problemu ze sprzęgłem. Ale pewnie takie rozwiązanie Ci się nie widzi Big Grin Choć przyczyna u Ciebie może być inna.
Na razie już nie chce mi się przy tym siedzieć, ale mam już Lux 10 i faktycznie jest o wiele rzadszy. Ale mam pewien pomysł, jeśli sam olej nie pomoże, to zastosuję stare przekładki, które się już trochę wytarły i wygładziły i taka będzie recepta na te tarcze.
A może te tarcze za grube?
80w90 to do mztek najczęściej ludzie leją i nawet tam się tarcze sklejają ze sobą. Zalałbym luxem na Twoim miejscu tylko problem teraz z przeplukaniem silnika z tego 80w90...:F
A normalnie, zlewa się przez całą noc, potem wlewasz świeży, uruchamiasz silnik, wciskasz sprzęgło, trochę gazu i już.
Polecam jeszcze przepłukać silnik ropą. Zalej mu ropy zamiast oleju, daj pochodzić chwilę, zrób rundkę po podwórku i wtedy zlej. Dla lepszego wypłukania samej ropy możesz zostawić otwarty spust oleju i nalać do silnika trochę nowego oleju, ten przeleci przez silnik i zleci razem z resztą ropy. Sam to wczoraj robiłem. Wtedy można lać świeży olej.
Piszesz że regulowałeś sprzęgło, to ile dałeś podkładek pod grzybek? Bo ja tam innej opcji regulacji nie widzę. Uczepiłeś się tego mega dużego luzu na klamce którego podaje żółta "biblia" według mnie jest on bzdurny nie wyobrażam sobie żeby sprzęgło brało mi aż po naciśnięciu 1cm klamki.
W twoim temacie sugerowałem ci zmianę oleju, skrzętnie trzymasz się serwisówki to czemu nie zalejesz dedykowanego? hmm
Osobiście miałem przypadek gdzie w używanym silniku zalałem hipol,superol czy inne wynalazki i nie mogłem odpalić starterem ciepłego silnika, tak sprzęgło ślizgało.
I trzeba sobie zadawać sprawę że sprzęgło nie będzie pracować poprawnie zaraz po złożeniu na nowych podzespołach,wszystko musi się ułożyć wtedy powtórnie trzeba dokonać regulacji.

Kto miał do czynienia z chartem i jego regulacją wie że tam nie ma żadnych mecyi i nie potrzeba żadnych specjalistycznych narzędzi czy to w przypadku skrzyni czy sprzęgła.
(12-03-2017 21:02:43)Stachu.G napisał(a): [ -> ]Piszesz że regulowałeś sprzęgło, to ile dałeś podkładek pod grzybek? Bo ja tam innej opcji regulacji nie widzę. Uczepiłeś się tego mega dużego luzu na klamce którego podaje żółta "biblia" według mnie jest on bzdurny nie wyobrażam sobie żeby sprzęgło brało mi aż po naciśnięciu 1cm klamki.
W twoim temacie sugerowałem ci zmianę oleju, skrzętnie trzymasz się serwisówki to czemu nie zalejesz dedykowanego? hmm
Osobiście miałem przypadek gdzie w używanym silniku zalałem hipol,superol czy inne wynalazki i nie mogłem odpalić starterem ciepłego silnika, tak sprzęgło ślizgało.
I trzeba sobie zadawać sprawę że sprzęgło nie będzie pracować poprawnie zaraz po złożeniu na nowych podzespołach,wszystko musi się ułożyć wtedy powtórnie trzeba dokonać regulacji.

Kto miał do czynienia z chartem i jego regulacją wie że tam nie ma żadnych mecyi i nie potrzeba żadnych specjalistycznych narzędzi czy to w przypadku skrzyni czy sprzęgła.

Podkładek było tyle ile trzeba, żeby dźwignia przy silniku pracowała w zakresie pracy klamki na kierownicy. Nie ma w tym żadnej tajemnej wiedzy,
luz na klamce musi jakiś być, w przeciwnym razie popychacz ściera się z każdym obrotem sprzęgła. Dla zobrazowania ciemnemu użytkownikowi podaje się, że ma być 1 cm mierzone od końca klamki do kierownika. Wcale nie taki duży.
Dedykowany jest Lux lub Hipol. W tamtej chwili lałem to, co jest pod ręką. Teraz mam Lux i jednocześnie zdecydowałem, że w tym charcie, jako że będzie mniej używany, przynajmniej przez najbliższe pół roku będziemy zużywać stare tarcze.
I odnośnie ostatniego zdania, wymieniałem w swoim charcie tarcze sprzęgła i działały od razu poprawnie. Były jednak z bardziej litego materiału, który nieco słabiej łapie (tak mi się wydaje).
Niestety, na te tarcze nie znalazłem lekarstwa. Obecnie sprzęgło działa w następującej konfiguracji: nowe tarcze korkowe, uzywane przekładki (bardziej gładkie) i olej lux 10. Nie ważne jaki luz ustawię na klamce, to i tak nie wysprzęgla. luz może być nawet zerowy. dzisiaj zrobiłem chartem ponad 30 km ale to nic nie dało, sprzęgło ciągnie nawet na ciepłym oleju. próbowałem przytrzeć te tarcze ale to też nic nie daje, zresztą jak jeżdze chartem to same sie przycierają bo nie wysprzęgla. nie pozostaje chyba nic innego jak uzywać tych korkowych jako dodatkowej tarczy pracującej w komplecie z typowymi tarczami do charta z epoki które wyglądają tak
na tych tarczach nie ma żadnego problemu i obojętne im, czy pracują w luxie czy w hipolu. byleby miec oryginalną sprężyne sprzęgła a nie podróbę, co łatwo rozpoznać.
Otóż możesz mieć za dużo podkładek pod sprzęgłem i po nasączeniu tarcz grzybek delikatnie się wypycha na zewnątrz, ale tam jest dźwignia sprzęgła, która w ten sposób w lekko wdusza grzybek i jakby załącza sprzęgło. Teraz też tak mam, załozyłem inne tarcze i talerz i zabierak to na tej samej sprężynie sprzęgło ciągle ślizga, nawet na kopce. Winą jest zbyt duża ilość podkładek pod grzybkiem. Już miałem tak z 2 razy i zawsze wywalenie jednej dawało rezultaty Wink
Stron: 1 2 3
Przekierowanie