16-07-2017, 01:43:57
16-07-2017, 01:43:57
28-07-2017, 23:57:53
https://www.youtube.com/watch?v=CCP0byyxm-E
Najlepsze od 0:53 tak to ja
dzisiaj ogólnie cały dzień endurowania, jutro spawamy tłumik i resztę
Najlepsze od 0:53 tak to ja
dzisiaj ogólnie cały dzień endurowania, jutro spawamy tłumik i resztę
01-08-2017, 01:11:15
01-08-2017, 10:06:15
o się porobiło, jak spisuje ci się ten silnik? bardzo awaryjny? jak z częściami?
01-08-2017, 14:31:57
(01-08-2017 10:06:15)rafi555 napisał(a): [ -> ]o się porobiło, jak spisuje ci się ten silnik? bardzo awaryjny? jak z częściami?
Silnik że tak powiem jak na razie zajebisty, przy tej zębatce od ogara 200 i przodzie 13 to rwie na koło przy samej zmianie biegów, no i ten dźwięk na przelocie jest świetny.
Części ogólnodostępne i tanie jak barszcz. Przecież to zwykły chiniol, po złomach tego dużo leży u mnie.
Jak na razie bez awarii, ale z tego co widzę to aluminium z którego wykonane są kartery i dekle jest słabej jakości. Przez to na starym mocowaniu pękło nam dolne mocowanie, finalnie skróciliśmy je tak żeby pasowało pod oryginalną ramę z ogara 205, rozwierciliśmy wiertłem 10 i daliśmy tulejkę naprawczą. Silnik mocno się trzyma itd, łańcuch już tak nie spada.
Dużym plusem jest elektroniczny zapłon którego w 223 nie ma, czwarty bieg.
Minusem moim zdaniem słabe chłodzenie, żeberek na cylindrze i głowicy praktycznie nie ma. Wygląda jakby było LC. Choć spadków mocy po jeżdżeniu jakoś nie odczułem, jeździ zawsze do końca.
Jeszcze muszę popracować nad gaźnikiem i rolgazem bo to wszystko wariuje.
W planach wstawienie identycznego 139fmb tylko że o pojemności 125cc
Ogólnie to jak na razie polecam, zobaczymy jak będzie się spisywać dalej.
03-08-2017, 15:45:59
11-08-2017, 01:41:39
Dzisiejszy zlot w Chudowie
Kolega pojechał ulepem a ja na Simku bocznymi ulicami
Potem kolega na ulepie miał mały "cops chase" my sobie jedziemy simkiem we dwóch, za nami ulep, wyjeżdżamy z bocznej uliczki (szybko uciekaliśmy przed burzą, masakra dziś była) a tutaj straż pożarna a za nią lodówa daliśmy ulepowi znak że suka stoi a my w rure kolega uciekał w deszczu mijając jeszcze jeden patrol ale na szczęście zdołał uciec
Kolega pojechał ulepem a ja na Simku bocznymi ulicami
Potem kolega na ulepie miał mały "cops chase" my sobie jedziemy simkiem we dwóch, za nami ulep, wyjeżdżamy z bocznej uliczki (szybko uciekaliśmy przed burzą, masakra dziś była) a tutaj straż pożarna a za nią lodówa daliśmy ulepowi znak że suka stoi a my w rure kolega uciekał w deszczu mijając jeszcze jeden patrol ale na szczęście zdołał uciec
05-09-2017, 20:11:13
Niestety, zaczęła się szkoła i mam coraz mniej czasu na zabawę z Ulepem.
Włożyliśmy razem z kolegą w niego około 600zł - niestety nadal nie było tylnego hamulca, co prawda był plany na HB typowo pod stunt ale trzeba było też zmienić napęd, znów nie podszedł łańcuch a my już nie chcieliśmy więcej w niego inwestować. Następnie gaźnik - ten był z quada 110 i był już wyrobiony, ciężko to wyregulować, słabo reagował na gaz przez co trudno jeździło się na kole. Następnym problemem było luzujące się przednie zawieszenie, konkretnie główka ramy, Simson ma większą średnicę główki (tym samym większe wianki i miski) przez co nie działało to dobrze w ramie Rometa i dostawało luzów. Ogólnie motorek jeździł fajnie, ale za te pieniądze - ok 600zł idzie wyrwać crossa chińczyka 125, ostatnio w mojej okolicy była nawet Yamaha dt za 800zł, i mz 150 cross za 650zł. Także nie opłacało się ładować więcej pieniędzy w niego.
Postanowiliśmy go sprzedać. Ugadaliśmy się na 500zł z jednym ziomkiem i najprawdopodobniej go weźmie.
Żegnaj ulepie, będę miło cię wspominać tyle niezapomnianych gleb, palenia lacza czy nawet ucieczka przed misiakami
Włożyliśmy razem z kolegą w niego około 600zł - niestety nadal nie było tylnego hamulca, co prawda był plany na HB typowo pod stunt ale trzeba było też zmienić napęd, znów nie podszedł łańcuch a my już nie chcieliśmy więcej w niego inwestować. Następnie gaźnik - ten był z quada 110 i był już wyrobiony, ciężko to wyregulować, słabo reagował na gaz przez co trudno jeździło się na kole. Następnym problemem było luzujące się przednie zawieszenie, konkretnie główka ramy, Simson ma większą średnicę główki (tym samym większe wianki i miski) przez co nie działało to dobrze w ramie Rometa i dostawało luzów. Ogólnie motorek jeździł fajnie, ale za te pieniądze - ok 600zł idzie wyrwać crossa chińczyka 125, ostatnio w mojej okolicy była nawet Yamaha dt za 800zł, i mz 150 cross za 650zł. Także nie opłacało się ładować więcej pieniędzy w niego.
Postanowiliśmy go sprzedać. Ugadaliśmy się na 500zł z jednym ziomkiem i najprawdopodobniej go weźmie.
Żegnaj ulepie, będę miło cię wspominać tyle niezapomnianych gleb, palenia lacza czy nawet ucieczka przed misiakami