Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Zasiedzenie motoroweru
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cześć,
Od kilku miesięcy zastanawiam się nad wyjściem z pewnej sytuacji. Wczoraj zauważyłem, że jest tu dział prawo, dlatego opowiem tutaj swoją historię.
Pod koniec wakacji wyciągnąłem z szopy Rometa 50-T-1 w całkiem dobrym stanie (nawet był wpis jak ruszyć silnik i aktualnie jest na chodzie Big Grin), po 2 tygodniach bawienia się udało mi się uruchomić silnik. Teraz moim priorytetem jest zarejestrowanie go i tu pojawia się problem. Mój dziadek dostał go od znajomego w ramach zapłaty za wykonaną pracę, jakiś czas po otrzymaniu podejmowana była kilkakrotna próba podpisania umowy. Niestety właściciel nie był wtedy do końca poczytalny i uparł się, że jej nie podpisze, i że można jeździć na papierach na niego. Dowód rejestracyjny nie przeżył, jedyne co zostało to umowa między pierwszym właścicielem, a sklepem oraz tablica rejestracyjna. Dziadek jak i prawny właściciel nie żyją. Czy można tego Rometa zasiąść?

Pozdrawiam,
Damian.
Nie można, papiery musialy by być na kogoś zmarłego z Twojej rodziny.
Zostaje rejestracja na unikat/zabytek.
Na unikat mi jak najbardziej pasuje, tylko potrzebny jest chyba dowód własności?
http://zasiedzenie.net/zasiedzenie-rucho...-ruchomej/

Trudno powiedzieć która droga łatwiejsza. Najlepsza to pewnie taka z zakupem papierów na Rometa Big Grin
(22-12-2016 19:45:20)nie_mientki napisał(a): [ -> ]http://zasiedzenie.net/zasiedzenie-rucho...-ruchomej/

Trudno powiedzieć która droga łatwiejsza. Najlepsza to pewnie taka z zakupem papierów na Rometa Big Grin

Raczej najtrudniejsza to zakup papierów Big Grin Wgl na forum nie powinno być to tolerowane. Z jednej strony dąży się do jak największej oryginalności a z drugiej bije się numery na hura. Rejestracja na zabytek nie jest taka trudna a pozostawia motorower z oryginalną metryczką. Zasiedzenie jest dość trudne i skomplikowane. Raczej odpada.
Też nie polecam przebijania, choć jest najszybsze i "bezproblemowe".

Na żółte blachy nie jest znowu tak trudno zarejestrować. A jak ten pojazd widnieje w bazach danych - zarejestrowany czy wycofany??
Można (teoretycznie) próbować się dogadać z prawnymi spadkobiercami, ale jak sądzę nie będzie to łatwe.
Nie upieram sie na zasiedzenie, tylko szukam jakiegokolwiek sensownego/legalnego wyjscia. Przebilbym numery, ale bardzo chcialbym zachowac 100% orginalnosci. Natomiast jesli chodzi o prawnych spadkobiercow to poszukiwania rozpoczely sie i mam namiary, na kilka osob i ta liste trzeba najpierw przerzedzic. Do zarejestrowania potrzebuje tylko dowodu wlasnosci. A jesli spadkobierca powie, ze on chce z powrotem tego Rometa?

Przepraszam za brak polskich znakow.
Przekierowanie