Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Brak dokumentów a wizyta w WK
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam

Mam pytanie czy wystarczy przy braku dokumentów napisanie pod spodem umowy k-s "Brak dokuemntów zgubione" czy trzeba wypełnić oddzielną kartkę "Oświadczenie złożone pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań".

Raz jak byłem to pani powiedziała ,że oświadczenie trzeba wypisać przed nią ale właściciel ma już swoje lata i z trudem jechał by do tego WK aby wypełnić to przed tą panią.

Wtedy bym jechał do stacji zrobił przegląd na dowód, tablice i tyle.

Papier będzie pewnie jeszcze w kartotece lub w archiwum bo kupione od pierwszego wlaściciela
Kolego jeśli motorek jest zarejestrowany w twoim wydziale komunikacji to umowę napisz jakby dokumenty były, przy rejestracji zgłoś że ty je zgubiłeś ( mniej problemów napiszesz oświadczenie że zgubiłeś a starszego pana nie trzeba będzie kłopotać).
Tylko, jest jeden problem... Czy choć na jednym dostępnym dokumencie od motorka (np. na kwitku OC) widnieje nr ramy zgodny ze stanem faktycznym? Bo szczerze mówiąc wątpię, a jak pójdziesz to WK z zgadzającym się nr rej. ale niezgodnym nr ramy to mogą być niezłe jaja (z zarzutami prokuratorskimi włącznie).
Przechodziłem przez takie coś i jest to trochę popaprana sprawa. Ponieważ, po pierwsze najsampierw myślałem tak jak Ty, że jakoś się ugada babeczki w WK wypełnię oświadczenia, że to ja zgubiłem kwity i będzie ok, niestety tak się nie stało. W związku z czym trzeba było jakoś dotrzeć do poprzedniego właściciela (dobrze, że mieszkał w miejscowości obok to obyło się bez znacznych kosztów), musiałem poczekać jakiś czas, aż ten wróci z zagranicy, jak już swoje odczekałem, musiałem przekonać go coby poszedł zemną do WK i złożył oświadczenie iż "Dowód rejestracyjny oraz tablica rejestracyjna od pojazdu marki Romet Ogar 200 nr rej TAI .... w niewyjaśnionych okolicznościach zaginęły" to oczywiście "pod groźbą odpowiedzialności karnej". Dopiero złożenie przez poprzedniego właściciela takiego oświadczenia otworzyło mi drogę do dokonania dalszych czynności związanych z przerejestrowaniem Ogara. Konkretnie to dopiero wtedy babka łaskawie zeszła do archiwum, tam znalazła "wpis do ewidencji" (czy jakoś tak to się nazywało), kazała uzupełnić nr ramy w umowie i zapytała czy chcę próbne tablice, żeby normalnie zajechać pojazdem na przegląd, więc je wziąłem (koszt chyba 68 zł, ale jeśli masz przyczepkę to szkoda głowę zawracać, prosisz tylko, żeby wydała Ci zaświadczenie, że pojazd widnieje w rejestrze/jest zarejestrowany i jedziesz z Rometem i zaświadczeniem na przegląd - oczywiście Romet na przyczepce Smile ) na przeglądzie diagnosta sprawdził stan techniczny i zaczął wypisywać kwit o pozytywnym wyniku badania technicznego wraz z uzupełnieniem danych potrzebnych do zawarcia w DR. Jak już miałem ten kwitek to zebrałem cały majdan jaki miałem do Ogara (umowę KS, próbne tablice, kwitek OC, kartkę z przeglądu, próbny DR) i udałem się do swojego WK. Tam już procedura była standardowa, więc nie ma co opisywać.
Ps. Możesz spróbować dać adnotację na umowie, że DR zaginął w nieznanych okolicznościach, pod czym podpisałby się właściciel, ale wątpię, żeby dało to odpowiedni skutek, raczej droga którą opisałem powyżej.
Wydaje mi się ,że kwit z oc numer na ramie i numer rejscyjny jest ten sam bo od 1 właścicela tak tylko trudno wyciągnać pana ,który ma 90 lat do wk
Widzisz u mnie nie było żadnego numeru prócz tego na ramie, więc wpisanie go "na pałę" na umowie byłoby mało rozważne i Tobie także zalecam ostrożność. A co do wyciągania Pana Właściciela do WK to Ty masz dostarczyć tylko i wyłącznie jego oświadczenie o tym, że zagubił dowód rejestracyjny i widzimisię babki z okienka jest tutaj nie ważne, bo to oświadczający ponosi odpowiedzialność karną, a nie babka. Oczywiście może Ci ona powiedzieć w tedy, że "Nie... I ch**", ale w takim przypadku idziesz wyżej - do kierownika WK, jeśli dalej nic nie wskórasz to wyżej do samego Starosty. Jeśli dalej nic z tego, to zaciskasz zęby, organizujesz transport i przywozisz Pana Właściciela do WK, ewentualnie możesz wziąć ją pod włos i powiedzieć, że Pan Właściciel nie może dotrzeć do urzędu ze względu na ograniczenia ruchowe wynikające z podeszłego wieku i jeśli koniecznie musi widzieć jak ten składa oświadczenie to możesz ją do niego zawieźć, ten złoży oświadczenie i wracacie do urzędu Big Grin
Czyli jak rozumiem, umowy i ubezpieczenie masz ale brak dowodu.
Jak tak to miałem podobną sytuacje bo zgubiłem dowód, musiałem jechać do wydziału komunikacji gdzie był zarejestrowany, znaczy tam gdzie były przeniesione archiwa bo zarejestrowany był na jakieś wiosce a wszystko przeniesiono do Bielska, tam w Bielsku trzeba było wypełnić dokumenty że się zgubiło, zapłacić coś koło 30zł i po prawie dwóch miesiącach wysłali świstek że był taki motorower zarejestrowany i został sprzedany kiedyś tam, no to myślałem że ten dokument zastępuje dowód rejestracyjny, byłem na przeglądzie a tam mi mówią że to nie jest żaden dokument i muszę na tymczasowe zarejestrować, no to zarejestrowałem tymczasowo, zrobiłem przegląd i dosłownie wczoraj dokończyłem całą sprawę.
Także tak to wyglądało u mnie, rejestrowałem w Zabrzu.
(26-11-2016 03:51:30)Kanilox napisał(a): [ -> ]Czyli jak rozumiem, umowy i ubezpieczenie masz ale brak dowodu.
Jak tak to miałem podobną sytuacje bo zgubiłem dowód, musiałem jechać do wydziału komunikacji gdzie był zarejestrowany, znaczy tam gdzie były przeniesione archiwa bo zarejestrowany był na jakieś wiosce a wszystko przeniesiono do Bielska, tam w Bielsku trzeba było wypełnić dokumenty że się zgubiło, zapłacić coś koło 30zł i po prawie dwóch miesiącach wysłali świstek że był taki motorower zarejestrowany i został sprzedany kiedyś tam, no to myślałem że ten dokument zastępuje dowód rejestracyjny, byłem na przeglądzie a tam mi mówią że to nie jest żaden dokument i muszę na tymczasowe zarejestrować, no to zarejestrowałem tymczasowo, zrobiłem przegląd i dosłownie wczoraj dokończyłem całą sprawę.
Także tak to wyglądało u mnie, rejestrowałem w Zabrzu.
Ale jechałeś ty i powiedziałeś że ty zgubiłeś czy z właścicielem ?

Wysłane z mojego PSP5504DUO przy użyciu Tapatalka
Ciekawe to co piszesz, bo oświadczenie kosztuje okrągłe 0,00 zł, chyba że miałeś upowarznienie od poprzedniego właściciela, wtedy faktycznie się płaci. Ale tylko jako nowy właściciel mogłeś co najwyżej złożyć zapytanie do WK, czy pojazd widnieje w rejestrze, więc faktycznie wydane Tobie zaświadczenie nie było substytutem DR. Choć teoretycznie, jeśli widniały tam numery ramy, silnika i rejestracyjne to widać zła wola diagnosty i tyle, bo jeśli miałeś tam numery to diagnosta nie powinien odmówić przeprowadzenia badania technicznego, gdyż miał się na czym podepszeć, tzn. miał wiarygodny dowód na to, że pojazd x widniejący w dokumentach do ten sam pojazd, który stawił się na badanie. Niemniej Cebulandia to taki ciekawy kraj dzie jeden przepis ma różne brzmienia w zależności od regionu, w którym się znajdujemy, więc nic mnie nie zadziwi Smile
Ja miałem ten papier nie zrobił mi kiedyś przeglądu bo nie były tablicy

Wysłane z mojego PSP5504DUO przy użyciu Tapatalka

To w kilku słowach co zrobić zadzwonić sie popytać czy powiedzieć ja kupilem ale gdzieś zgubiłem i jako nowy właściciel chce z archwium wypis

Wysłane z mojego PSP5504DUO przy użyciu Tapatalka
Na jakiej podstawie oświadczenia ma zostać wypełnione przy okienku ?!?
Jeśli moto było wcześniej zarejestrowane na tego gościa a on posiał dowód to... Na umowie piszesz nr ramy , nr rejestracyjny i adnotację "brak dowodu rej. , zagubiony przez ww Pana..." - to powinno wystarczyć jeśli nie to oświadczenie że Ty nie dostałeś dowodu rej od poporzedniego właściciela.
Pajak !! Głupoty gadasz ! Dlaczego ma świadczyć nieprawdę na oświadczeniu ?!? Co jeśli DR poszedł w świat i ktoś na nim teraz jeździ ?? w takiej sytuacji On będziesz pociągnięty do odpowiedzialności a nie kto inny !
Dowód jest zgubiony bo OC dalej jest płacone
(26-11-2016 15:51:11)fachowiec napisał(a): [ -> ]Na jakiej podstawie oświadczenia ma zostać wypełnione przy okienku ?!?
Jeśli moto było wcześniej zarejestrowane na tego gościa a on posiał dowód to... Na umowie piszesz nr ramy , nr rejestracyjny i adnotację "brak dowodu rej. , zagubiony przez ww Pana..." - to powinno wystarczyć jeśli nie to oświadczenie że Ty nie dostałeś dowodu rej od poporzedniego właściciela.
Pajak !! Głupoty gadasz ! Dlaczego ma świadczyć nieprawdę na oświadczeniu ?!? Co jeśli DR poszedł w świat i ktoś na nim teraz jeździ ?? w takiej sytuacji On będziesz pociągnięty do odpowiedzialności a nie kto inny !

(26-11-2016 15:51:11)fachowiec napisał(a): [ -> ]Na jakiej podstawie oświadczenia ma zostać wypełnione przy okienku ?!?
Jeśli moto było wcześniej zarejestrowane na tego gościa a on posiał dowód to... Na umowie piszesz nr ramy , nr rejestracyjny i adnotację "brak dowodu rej. , zagubiony przez ww Pana..." - to powinno wystarczyć jeśli nie to oświadczenie że Ty nie dostałeś dowodu rej od poporzedniego właściciela.
Pajak !! Głupoty gadasz ! Dlaczego ma świadczyć nieprawdę na oświadczeniu ?!? Co jeśli DR poszedł w świat i ktoś na nim teraz jeździ ?? w takiej sytuacji On będziesz pociągnięty do odpowiedzialności a nie kto inny !
Kolego nie podniecaj się tylko przeczytaj ze zrozumieniem co napisałem. Pisałem że może tak zrobić w przypadku gdy jest zarejestrowany. Robiłem tak dwa razy bez problemu zarejestrujesz i nikogo ciągnąć nie musisz. Pozdrawiam
Tak to samo WK

To jak to ma w końcu wyglądać a co z tablica tez napisac ,że brak czy dorobić z blachy ?
Wytnij z blachy tylko postaraj się aby w miarę to wyglądało, jeśli jesteś pewny tego staruszka że nie kręci to zrób tak jak Ci pisałem i będzie dobrze. Pozdrawiam
Jetsem pewny jets to bliżsyz sąsiad motorynka stała kilkanaście lat z wykrzywionymi widelcami OC jest cały czas płacone wiec jak by dowód gdzieś powędrowął to i OC by zmieniło właściciela zobacze tez na strone z UFG czy nie ma gdzieś PL jeszcze
Stron: 1 2
Przekierowanie