Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Komar jest słaby na 2-ce nie jedzie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Witam

Mam komara 2350 i jeden problem - komar na luzie dobrze wkręca się na obroty ale po wbiciu jedynki ledwo jedzie (na prawdę ledwo, czasem go zdusi), na 2-ce od razu go zdusi i gaśnie.

Cewki nowe (na starych jest to samo), platynki dobre oryginalne wyczyszczone, kondensator nowy (na starym to samo), zapłon ustawiony na 3mm przed GMP i zgodnie z kreskami, które ktoś kiedyś zaznaczył (do sprawdzenia użyłem czujnika zegarowego) kabel WN też nowy, fajka nowa, świece nowe (testowane na 4-rech i na starej też). Klin ok i siedzi dobrze. Także zapłon można wykluczyć.

Gaźnik czyszczony chyba z 10 razy ostatnio naprawdę bardzo porządnie. Na pewno to nie kwestia zabrudzonego gaźnika. świeca czarna więc teoretycznie za dużo paliwa. Iglicę sprawdzałem w każdym położeniu, najlepiej działa na ostatnim rowku od góry ale i tak nie jedzie więcej niż kilka km/h na jedynce. Pływak nowy z PRL (na starym to samo). Dysze zmieniłem na nowe, wkręcone w swoje miejsca. Uszczelka gaźnik cylinder nowa. Kranik z nowymi uszczelkami przedmuchany, filtr paliwa założony nowy.

Silnik po remoncnie, łożyska skf, nowe uszczelniacze, wał prosty bez luzów, nowy tłok z PRL + pierścień.

Jeden dzień chodził normalnie i przejechałem z 20km (wcześniej i później były te same problemy) nie bardzo wiem co się zmieniło.
Ogólnie może wciąż go zalewa ale dlaczego?

Czy cały gaźnik może być trafiony (w sensie korpus?) na luzie chodzi bardzo dobrze.

Może jeszcze poziom paliwa ale w komarze teoretycznie nie powinno się ruszać blaszki pompki pływaka.

Kompresja jest dobra, mieszanka paliwa świeża książkowa tak jak na dotarciu (na 3 litry benzyny 120ml oleju dobrej jakości). Kolanko szczelne.

POMOCY - brakuje mi juz pomysłów
Silnik po remoncie, a jak ten remont wyglądał? Bo jak młotek był głównym uczestnikiem, to obstawiam, że wał ma bicie i to może być przyczyną braku mocy

Do tego może mieć luz osiowy - sprawdzałeś?

Nic nie napisałeś o cylindrze itd, jeżeli masz najtańszy zamiennik, którego na dodatek nie dotarłeś w prawidłowy sposób to nie dziwota
Nie, młotek nie był głównym uczestnikiem remontu. Nie jestem kowalem, prace wykonuje precyzyjnie.
Wał nie ma bicia jest wstawiony oryginalny ZMD- nie zamiennik. Nie ma luzu nie ma bicia, to odpada.
Cylinder jest produkcji ZMD ze spasowanym pod niego nowym tłokiem ZMD nominał. Nie ma tu żadnych chińskich części - akurat pieniędzy nie oszczędzałem. Nie wygląda to na spuchnięty tłok ani trochę.

Po obniżeniu na maxa iglicy tak jakby chciał lepiej trochę jechać co razem z czarną swiecą sugeruje, że dostaje za dużo paliwa... Ale nie rozumiem dlaczego.
Czy może zdarzyć się strzelony gaźnik? co może się w korpusie zepsuć?
Moze ktos dlubal przy dyszach.
Sprawdzane na starych i nowych dyszach - bez różnicy
Najlepiej jakbys mial inny, w 100% sprawny i sprawdzony gaznik na podmianke. Ewentualnie proby doregulowania zaplonu, bo to ze ksiazkowo ustawiony wcale nie znaczy ze ma byc git i bedzie wszystko super. Zaplon tak jak i gaznik reguluje sie pod konkretny silnik, a ksiazkowe odleglosci czy obroty srubkami w gazniku sa tylko pozycja do ktorej masz sie odniesc przy regulacji. Czasem 0,1mm robi wielka roznice wiec warto sie pomeczyc.
Z zapłonem kombinowałem też w innych położeniach, lepiej nie było. Najlepiej chodzi w położeniu zgodnym z zaznaczeniem wybitą kreską, i wtedy jest też 3mm przed GMP.
Innego sprawnego korpusu niestety nie mam.
Co do komory pływakowej jaki powinien byc fabryczny odchył blaszki pompki pływaka? Może ktoś kiedys bawił się blaszką pływaka "próbując ustawić poziom paliwa" czego w komarze robić się chyba nie powinno. Nie chcę testować różnych ustawień żeby ze zmęczenia materiału nie urwać blaszki.
Oczywiście, że może gaźnik się po prostu wyrobił. Ale może sprawdź najpierw bez tłumika.
pierścionki zmień a jak nie pomoże to coś z platynkami
Mogę sprawdzić bez tłumika - tzn odkręcic tylko kolanko? Jak było niedokręcone to pluło mi pod nakrętką niespaloną mieszanką...
Kolanko jest nowe a tłumik był czyszcony jakieś 2-mce temu więc obstawiałbym coś innego ale sprawdzę jeszcze raz.

Co do platynek musiałbym zamówić jakies bo nie mam na podmiankę - te co mam nie iskrzą i są niezjechane, wymyte w benzynie ekstrakcyjnej i mocno doczyszczone. Odstęp ustawiony na 0,4mm. Iskra na świecy jest bardzo dobra, na odkręconej fajce przeskakuje ok 0,5 cm lub więcej. Świece testowane różnych producentów z iskra włącznie - ciepłota taka jak trzeba... Także platynki to nie to.

Dziś albo jutro zrzucę jeszcze raz cylinder i sprawdzę czy któryś pierscień oby nie pękł...
Tłumik drożny sprawdziłem.

Pierścienie całe, tłok ok cylinder nie przytarty, luz korby lekko na boki, góra dół luzu nie ma wcale.
Sprawdz kołeczek na platynkach.
platynki są ok, zamówiłem nowe żeby mieć na podmiankę ale te co mam nie noszą śladów zużycia, równo przylegają wyglądają jakby nie zrobiły dużego przebiegu.
Jakies jeszcze pomysły?
Może ktoś pełnoletni się wypowie?
A na 100% wszystko dobrze złożyłeś?
Stron: 1 2 3
Przekierowanie