Witam
Czy zna ktoś jakiegoś dziadka co ma motorynke nawet do renowacji? Poprostu chcę kupić za grosze żeby więcej było na renowację okolice Bydgoszczy Inowrocławia.
Gdyby ktoś na tym forum taką osobę znał, to by sam korzystał z okazji. Albo jesteś głupi, albo nie wiem. Byle na łatwiznę, jak typowy cebulak. Sam szukaj, ale nie na internecie, tylko po jakichś wioskach pytaj mene... to znaczy panów delektujących się piwem, a może znajdziesz. Mam nadzieję że nie dostanę za to punktów
Znaleźć kogoś kto nie zna wartości klasyków jest bardzo ciężko i taka informacja jest na wagę złota, nie rozumiem autora tematu..
(24-09-2016 21:37:42)TRANSPORTER napisał(a): [ -> ]Znaleźć kogoś kto nie zna wartości klasyków jest bardzo ciężko i taka informacja jest na wagę złota, nie rozumiem autora tematu..
Dlatego chodzi mu o jakiegoś dziadka.Nie każdy dziadek siedzi w necie więc nie wiedzą po ile to chodzi,chyba że się wnuczka zapytają.
Zakup motorynki "na wnuczka"???
(24-09-2016 20:33:43)bartosz1907 napisał(a): [ -> ]gimbus cwaniaczek?
Hah nie tylko poprostu dziadki nie patrzą w Internecie po ile chodzą i sprzeda nawet na chodzie z papierami za 100 zł czy nawet mniej chyba że mieszka z nimi ich wnuk czy syn czy ktoś inny i sprawdzą po ile chodzą.
(24-09-2016 22:20:26)Donio13 napisał(a): [ -> ] (24-09-2016 20:33:43)bartosz1907 napisał(a): [ -> ]gimbus cwaniaczek?
Hah nie tylko poprostu dziadki nie patrzą w Internecie po ile chodzą i sprzeda nawet na chodzie z papierami za 100 zł czy nawet mniej chyba że mieszka z nimi ich wnuk czy syn czy ktoś inny i sprawdzą po ile chodzą.
Czyli tak.
(24-09-2016 22:16:52)nie_mientki napisał(a): [ -> ]Zakup motorynki "na wnuczka"???
Hah nie tylko dziadki nie siedzą w necie i nie wiedzą ile kosztuje więc mogą sprzedać za 100 zł z papierami na chodzie
Miałem nadzieję że Janusze biznesu to tylko pokolenie pasztetowej i kartek na benzynę, a tu proszę, duch w narodzie nie ginie.
Co innego szukanie okazji, co innego hienowanie na niewiedzy.
(24-09-2016 22:41:01)nie_mientki napisał(a): [ -> ]Miałem nadzieję że Janusze biznesu to tylko pokolenie pasztetowej i kartek na benzynę, a tu proszę, duch w narodzie nie ginie.
Co innego szukanie okazji, co innego hienowanie na niewiedzy.
Pięknie to ująłeś całkowicie się z tobą zgadzam.
To nie jest hienowanie tylko zwykłe chamstwo i oszustwo.
Kupić za 100 a wystawić za dwa koła. Myślisz, że ktoś poda Ci namiar na kogoś kto sprzedaje Motorynkę za stówkę? Jak jesteś handlarzem to szukaj sobie sam a nie na łatwiznę idziesz.
Mam jeden namiar:
Krakowskie Przedmieście 46/48, 00-071 Warszawa, pytaj o pana Andrzeja.
i drugi:
Żwirki i Wigury 80, 87-100 Toruń, pytaj o pana Tadka
Telefon 56-655-23-55