Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: 20 lat nie ruszany silnik
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Witam,
bez przedłużania przedstawię Wam moją sytuację. Wczoraj wyciągnąłem Rometa 50-T-1 z szopy i trochę wyczyściłem. Z tego co mi wiadomo to był i na chodzie i po prostu został odstawiony. Postój trwa już od co najmniej 20 lat. Z kopa praktycznie ani drgnie. W baku było paliwo, które zostało wylane i jutro będzie czyszczony benzyną i jakimiś śrubkami, nakrętkami itp. Na końcu przewodu przy gaźniku zrobiła się parafina :V Na dzień dzisiejszy silnik został odkręcony od ramy i jest już osobno. Pytanie brzmi co zrobić aby go odpalić?

Pozdrawiam,
TheJalo.
Zwalasz cylek i sprawdzasz jaka sytuacja z gladzia
(24-08-2016 01:44:34)Supryk napisał(a): [ -> ]Zwalasz cylek i sprawdzasz jaka sytuacja z gladzia

Jezeli nie bylo swiecy.


Jezeli byla to ja bym nalal oleju poprzez otwor na swiece i poczekal pare dni, potem ew wrzucil bieg i o ile chodzi sprzeglo sprobowalbym w ten sposob ruszyc silnikiem.


Olej w skrzyni na pewno masz do wymiany
Świeca była, a sprzęgło chodzi bez problemu. Olej był spuszczony, ale wszystko na pewno nie wyszło, bo mógłby kapać dzień i noc, a rozgrzany nie mógł być i po jakimś czasie zakręciłem spust. Jest jakiś sposób, żeby stary olej wypłukać?

Rozumiem, że do cylindra nalać mixol?

Jeszcze w takim "łączeniu" schowków, jest miejsce na coś i wydaje mi się, że może to być na cewkę, ale pierwszy raz mam do czynienia z motorowerami i oświećcie mnie czy dobrze kombinuję.
Jeśli to T1 z dużymi schowkami(starsze modele) to nie miejsce na cewkę tylko na uchwyt baterii. Owe baterie zasilają klakson.
Po takim postoju to mogą nie trzymać zimeringi , pierścienie mogą popękać , jak odpali to wstaw jakiś filmik .A do tego jak masz papiery na niego i stan org..to tylko pozazdrościć .
Zeby wypłukać stary olej musisz zalac nowym silnik i najlepiej go uruchomic na chwilę, spuścic olej i zalać nowym. W ten sposób wypłuczesz resztki starego.

Ja jednak bał bym sie o osady i rdze po 20 latach. Mi na cylindrze po 1/4 tego okresu pojawili sie mikrowżery na gładzi cylindra. Najlepiej było by silnik rozpołowić, no chyba że jest fabrycznie zaplombowany ?

Gaźnik do porzadnego czysczenia napewno bo parafina pewnie pozatykała wszystko. Benzyna ekstrakcyjna i kompresor napewno będą potrzebne.
(24-08-2016 12:23:51)Maciek_Krk napisał(a): [ -> ]Najlepiej było by silnik rozpołowić, no chyba że jest fabrycznie zaplombowany ?

A jeśli zaplombowany to co?
na półeczkę Smile
(24-08-2016 12:23:51)Maciek_Krk napisał(a): [ -> ]Zeby wypłukać stary olej musisz zalac nowym silnik i najlepiej go uruchomic na chwilę, spuścic olej i zalać nowym. W ten sposób wypłuczesz resztki starego.

Ja jednak bał bym sie o osady i rdze po 20 latach. Mi na cylindrze po 1/4 tego okresu pojawili sie mikrowżery na gładzi cylindra. Najlepiej było by silnik rozpołowić, no chyba że jest fabrycznie zaplombowany ?

Gaźnik do porzadnego czysczenia napewno bo parafina pewnie pozatykała wszystko. Benzyna ekstrakcyjna i kompresor napewno będą potrzebne.
Zaplombowany nie jest. Zapomniałem dodać, że jest w nim silnik 023, a fabrycznie był 019, który jest w garnku przykryty i schowany. Niestety nie zdążyłem nigdy dziadka zapytać. Z tego ci mi kiedyś tłumaczył to rozumiałem, że w tym garnku jest nowy silnik nieużywany, ale jednak się myliłem.
(24-08-2016 12:34:10)rafi555 napisał(a): [ -> ]na półeczkę Smile


Nono. "Panie, nie jeździ, zapyziały, zatarty, nawet na złomie nie chcieli ale MA PLOMBY, unikat"
Plomby można kupić. Nie wiem co to za jaranie się plombami.

Silnik po takim postoju i tak do remontu. Chociażby przez poparciałe uszczelniacze. Nawet jak odpali to problemów będzie więcej niż to warte. Remont takiego silnika nie jest drogi, kupić potrzebne części, rozebrać, wymyć wszystko jak należy, przy okazji można zweryfikować stan części, wymienić co zużyte i będzie jak należy.
Czyli lepiej zrobić remont. Wziąć się za 023 czy za 019, która nie wiadomo dlaczego była wymieniona. Ma nie dokręconą osłonę lewego kartera.
No cóż niektórych to jara że jest zaplombowany Smile Ala "nie ruszany odkąd wyjechał z fabryki" w rozumieniu nikt jeszcze nie wsadził tam rąk żeby coś... zepsuć lub "naprawić" po swojemu Big Grin

A jak nie jest, to nie ma co nawet po takim czasie próbować go odpalać, szkoda żeby więcej elementów uległo uszkodzeniu. Rozłożyć, wyczyścić, co trzeba to wymienić i jazda.
Mam jeszcze jedno pytanie - jaką lepkość powinien mieć olej do skrzyni?
Stron: 1 2 3
Przekierowanie