Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Panowie Pomocy !!!
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Moje serce krwawi sad Nie mam pojęcia co się stało. Oddałam mojego Ogarka do mechanika, jak mi zgasł 1.5 km od domu. Nie chciał odpalić, kaszlał cały czas a jak odpalił to jakby coś mu odcinało moc. Dziś mechanik mi mówi, że nie jest w stanie go zrobić. Jak ustawi go na zimno to na ciepło nie pali, i na odwrót. Sprawdzał wszystko po kolei, fajka, świeca, zawory itd, prócz silnika bo ma plomby (prosto z salonu). Jestem załamana. Mam go dopiero 4 miesiące. Trochę obawiam się go dać na serwis na gwarancję. A mówiłam tym yyy specjalistom że jakoś mi dziwnie pali i że gaśnie przy zmianie biegów. Geniusz podkręcił mi obroty na luzie do 3 tys. a łańcuch tak napiął że strzelał przy każdej zmianie i kazał mi jechać na chatę. Jeszcze się ze mną wykłócał że "pali jak złoto". Nie mam pojęcia co dalej robić.

Może ktoś miał podobny problem i zna rozwiązanie?
Czy mogę dać go na serwis pomimo tego że grzebał w nim mechanik?
I najważniejsze... Czy mi uznają tą usterkę/usterki i zrobią za free?

Nie mam bladego pojęcia jak to rozgryźć....

Tak w ogóle to pozdrowionka z Lęborka Wink
Do ASO Rometa z gwarancją i się nie przyznawać że mechanik coś robił.
Będę musiała tak zrobić. Dzięki za wsparcie
Jeżeli tu mowa o silniku 139FMB to takie coś u mnie było spowodowane poluzowanym kabelkiem od modułu, albo padniętą świecą (nie pamiętam dokładnie, ale coś z tych rzeczy)


A jak serwis odwala takie jaja z obrotami i łańcuchem, to nie sądzę, żeby ten problem rozwiązali lol
W tym problem że sama osobiście wymieniałam świecę na nową, także ona odpada. Nie mam pojęcia czy to ten model silnika, serwis ma moje wszystkie papiery. Ale skoro mechanik (jest naprawdę dobry) nie wiedział co w nim "piszczy" a rozkręcał wszystko co mógł żeby sprawdzić. Ja sama przed oddaniem Ogara do naprawy wykręciłam gaźnik w przekonaniu że napchał tam się syf, ale był czysty. Gwarancja ma coś wspólnego z blokadami? Tzn dostałam go bez blokad, ściągnięte były w serwisie, na czysto wyciągał 70km/h. Ostatnio słyszałam że jeżeli blokady są ściągnięte to gwarancja jest anulowana.
Nie ma co gdybać, jedź na serwis, tak jak kolega wyżej pisał, nie przyznawaj się, że coś grzebane było na własną rękę, dziwię się, że od razu do serwisu nie dałaś. Generalnie okres gwarancyjny pokrywa 100% napraw mechanicznych, nie było co się zastanawiać. Zobaczymy czy nie odkryją, że było grzebane i tym samym naruszone warunki gwarancji. Jak coś to zapieraj się, że tylko Ty nim jeździsz i sama nic nie robiłaś. Ja bym atakował ASO. Smile
W tym problem że cały czas atakuję ASO nawet jak chodzi o najmniejszą pierdołę. Ogólnie jestem drobnej budowy. Kruszyny nikt nie posłucha, nawet jakby krzyczała na całe gardło. Nawet jeżeli będę się upierać to oni i tak postawią na swoim. Po niedzieli zaprowadzę go na serwis. Będę tam się wykłócać tak długo, aż to zrobią. Ratują mnie jeszcze prawa konsumenta.

No nic, dzięki wielkie za wsparcie. Jak będzie coś więcej wiadomo w tej sprawie to będę informować. Wink
Postura nie ma nic do rzeczy. Idziesz i mówisz że nie chodzi jak trzeba. Sprawdzą przy Tobie, zadbaj o wszystkie możliwe papiery(jakiś protokół przyjęcia sprzętu, wpisy do książki gwarancyjnej itd).

Jeśli będą Cię zbywać od razu uderzaj do Rzecznika Praw Konsumenta, chyba w każdym powiatowym mieście ktoś taki jest. Wytłumaczy Ci co i jak, czy jest szansa sprzęt wymienić na zasadzie rękojmi, gwarancji czy co tam. Ja się nie znam Big Grin
Ta "gwarancja" z Rometa to są jaja. Ja miałem od nowości Zetkę to miałem pęknięty tylny błotnik i mocowanie lampy tylnej. Mądry pan z Rometa powiedział, że jeśli mam przegląd zerowy, czyli ten, który wykonuje dealer, to nie mam przeglądu. A jak nie mam przeglądu to nie mam gwarancji. I miałem na to wyje**ne, bo się mocno wkurzyłem. Nie ma sensu do nich iść, ale może w twoim przypadku stwierdzą coś innego.
(19-08-2016 18:16:04)JGNZM napisał(a): [ -> ]Ta "gwarancja" z Rometa to są jaja. Ja miałem od nowości Zetkę to miałem pęknięty tylny błotnik i mocowanie lampy tylnej. Mądry pan z Rometa powiedział, że jeśli mam przegląd zerowy, czyli ten, który wykonuje dealer, to nie mam przeglądu. A jak nie mam przeglądu to nie mam gwarancji. I miałem na to wyje**ne, bo się mocno wkurzyłem. Nie ma sensu do nich iść, ale może w twoim przypadku stwierdzą coś innego.

Masz w 100% rację że ta gwarancja to ściema. Z natury jestem ugodowym człowiekiem i nie lubię się wykłócać, wolę odpuścić. Ale w tym przypadku nie dam za wygraną, tym bardziej że sprzęt był kupiony za gotówkę nie na raty. Jak sobie przypomnę minę szefa serwisu gdy mnie widzi za każdym razem ..... bezcenne.
Tak jak już wcześniej wspomniałam o łańcuchu... Pytam się młodego serwisanta czy to jest normalne że tak mocno się łańcuch napręża i obroty do 3 tys podkręca.. A on na to "to chyba dlatego żeby pani do nas częściej przyjeżdżała".

Jak usłyszałam ten tekst to parsknęłam śmiechem.

Gdzie te nasze stare Polskie Romeciątka, które po jednej glebie dalej jeździły.
(19-08-2016 23:21:51)Tośka98 napisał(a): [ -> ]A on na to "to chyba dlatego żeby pani do nas częściej przyjeżdżała".


Daj foto to ocenimy czy tak było naprawdę.
Ogólnie to tak czytam i to jest jakiś dramat że 4 miesięczny sprzęt jest tak nietrwały jak nawet nie wiem co... Za cenę tego Ogara(3k nowy) można kupić Suzuki GS125 i cieszyć się naprawdę porządnym sprzętem na kat.B
W typ problem, że mam zamiar dopiero iść na prawko. Szukałam sobie 50cc bo na chwilę obecną nie mogę 125cc. W sumie to prędzej wpadł mi w oko Romet Arrow Fly 50. Ale jakoś się to tak potoczyło że skończyłam na Ogarze.

(20-08-2016 00:17:40)nie_mientki napisał(a): [ -> ]
(19-08-2016 23:21:51)Tośka98 napisał(a): [ -> ]A on na to "to chyba dlatego żeby pani do nas częściej przyjeżdżała".


Daj foto to ocenimy czy tak było naprawdę.

Nie mam powodów by kłamać. Zdjęcia wysyłać nie będę Wink Może kiedyś na jakimś zlocie zobaczysz blondynę w tatuażach - to będę ja Wink
(20-08-2016 11:09:49)Tośka98 napisał(a): [ -> ]Może kiedyś na jakimś zlocie zobaczysz blondynę w tatuażach - to będę ja Wink

Michał, czy to nie jutro jest ten zlot w Lęborku, który organizujemy!? best
(20-08-2016 12:31:01)Semmao napisał(a): [ -> ]
(20-08-2016 11:09:49)Tośka98 napisał(a): [ -> ]Może kiedyś na jakimś zlocie zobaczysz blondynę w tatuażach - to będę ja Wink

Michał, czy to nie jutro jest ten zlot w Lęborku, który organizujemy!? best

Gratuluję pomysłowości ;D
Stron: 1 2
Przekierowanie