Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Komar 3 dwójka wooolna
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Witam. Po pierwsze przepraszam że robie nowy temat o tym ale każdy silnik ma inny problem. Więc tak jak w temacie dwójki praktycznie nie ma. Da się jechać na niej tylko na asfalcie. Niektórzy mówili żeby przestawić zapłon. Przestawiłem i nic mi nie dało przy okazji musiałem kondensator wymienić na taki który nie wiem czy też przypadkiem nie jest wadliwy bądź magneto jest wadliwe. Kolanko a tłumik w łączeniu jest nieszczelne ponoć tez jest problemem i mam to u siebie tylko że nie wiem czym uszczelnić to. Regulacje gaźnikowe i zapłonowe przede wszystkim mało dawały.
Miałem to samo w swoim pierwszym sprzęcie czyli komarze.Po wrzuceniu 2 musiałem się odpychać nogami bo nie dawał rady się rozbujać-powód słaba kompresja.
Problem taki jest że niedawno wymieniałem tłok z pierścionkami więc słaba kompresja nie wchodzi w gre
Jak cylinder wyjechany to nowe pierścionki i tłok nic nie dadzą. Musiałbyś go oddać do szlifu. Może simmeringi padły? albo gaźnik wyrobiony, coś z powietrzem, lewe łapie, no dużo możliwości.
W jakim sensie cylinder wyjechany. Gładź ma dobrą dlatego posłużę się nim jeszcze. Simmeringi mogły bo sąsiad mi mówił że jak mi olej bierze to mam simmeringi padnięte.
No po prostu, cylinder też się wyciera, dlatego się go szlifuje. Potem zakłada się większy tłok i pierścienie, odpowiednio do numeru szlifu i dociera 500km (max 30km/h, postoje co 20 minut itd. nic ciekawego Big Grin). Gładź może się wydawać dobra, ale tu chodzi o szerokość, przecież setne milimetra okiem nie zobaczysz.
Ciekawe rzeczy tu piszesz mi jednak teraz wyrażę się może troche jak taka cebula typowa ale szkoda mi tłoka który znalazłem nówke sztuke z prl żeby teraz oddać ją w niepamięć na strych. Tak czy siak czy szlif cylindra i wymiana simmeringów to jedyna odpowiedź na ten temat. Zresztą zmagałem się z zapłonem i gaźnikiem który ustawiłem przed chwilą i wkońcu mam obroty i się nie dławi powietrzem. Teraz odciągnę trochę linkę i komar zostanie sprawdzony na 2 na asfalcie pod okiem mojego taty
częsty problem i proste rozwiązanie za miękka sprężynka/dryciki przerywacza musisz je podgiąć bo się za puźno domyka
Hmm uszczelniłem tłumik dzisiaj i czuje że poprawiło się pod względem dźwiękowym silnika jak i myślałem że mu kompresja skoczyła Big Grin. Co do 2 puszczałem sprzęgło troszku gazu a komar gasł i gasł. Co do przerywacza. W jakim sensie za puźno domyka ?
sprężynka za miękka i nie ma siły opaść w odpowiednim momencie
Jest jakiś fachowy sposób na potwierdzenie tego ? Big Grin
Wymień przerywacz po prostu, to jest 15zł.
Koszt 15 złoty ,ale czemu robić coś co będzie miało mały wpływ. Platynki mam więc to nie problem. A gdy regulowałem zapłon w miejscu gdy tłok dochodzi do gmp to platynki rozwierały się i mogłem sprawdzić przerwę. Wychodzi na to że platyny są dobre.
Czyli wzrokiem sprawdzasz twardość sprężyny? wow, nieźle.
ja proponuje ci sprawdzić którymś z tych pięciu na końcu ręki
Stron: 1 2 3
Przekierowanie