Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Wymiana tuleji karterów - jakie metody ?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Siema !

Kupiłem na alledrogo 2 tulejki karterów i chciał bym je wymienić, w moim silniku są jeszcze wydaje mi się oryginalne - z rowkiem do smarowania wewnątrz i nacięciem od góry. Oczywiście nowe tulejki nie posiadają takich nacięć, ale spróbuję je wykonać - no chyba że nie jest to bardzo konieczne ?

W każdym razie, główne pytanie jest takie:

W jaki sposób pozbyć się starych tulei ? Czy po prostu wybić je brutalnie młotkiem, albo podgrzać kartery i wtedy je wybić ? Albo zamrozić tryb pośredniczący, nagrzać kartery wsadzić w tuleje z nadzieją ze schłodzi się ona szybciej od karterów i wtedy ją wybić Tongue ( to ostatnie to taki raczej żarcik Wink )
I w jaki sposób zamontować nowe ?

Macie na to jakieś sprawdzone sposoby?

Pozdrawiam !
Jak nie masz rozwiertaka nastawnego i Frezarki, to się za to nie zabieraj. Surowe łożyska są mniejsze średnicowo i mają wyższy kołnierz, po to aby do każdego silnika ustawić je prawidłowo.
Jeszcze napisz, że nie sprawdzałeś, czy choinka ma jakieś masakryczne luzy w tych tulejkach - jeżeli nie ma to nie ma potrzeby ich wymieniać, bo i po co?


W karterze zapłonowym to nie problem pozbyć się tej tulejki, ponieważ, można dostać się do niej od drugiej strony poprzez usunięcie takiej 'blaszki zaślepki'

W sprzęgłowym pewnie będzie problem.

Jeżeli tak bardzo ci zależy to wymień tylko w zapłonowym - to na pewno zniweluje ewentualne luzy...

Tylko tak jak kolega wyżej napisał - te tulejki są nadwymiarowe i nie zdziwiłbym się, gdyby choinka po włożeniu w tą nową tulejkę kręciła się z oporem.
W jaki sposób stwierdzić nadmierny luz ?
W nowej tulejce tryb siedzi z minimalnym luzem ale nie ma raczej oporu, wiec rozmiar wewnętrzny jest OK, natomiast w tej "starej" w karterze jest wyczuwalny większy luz. Silnik przechodzi dość "duży" remont, bo chciał bym pozbyć się wszelkich usterek... ale oczywiście nie chce się porywać na coś co może przynieść więcej strat niż korzyści.

Jak wsadzę tryb w tuleje w karterze to jaki zakres ruchu na boki jest akceptowalny?
Nagraj filmik najlepiej i wrzuć. A co do rozmiaru wewnętrznego, to pamiętaj, że przy wciskaniu do karteru tulejka kurczy się trochę.




Od strony zapłonu, tulejka wydaje się być w całkiem jeszcze dobrym stanie bo luz jest nie wielki, natomiast od strony sprzęgła tulejka jest wyczuwalnie o wiele luźniejsza - ale nie wiem w jakim stopniu jest tutaj zużycie bo nie mam porównania.

Do obu tulejek mam dostęp od tyłu bo przy zapłonie nie mam tam żadnej zaślepki, a od strony sprzęgła jest otwarty karter.

Martwi mnie jednak fakt że nie jest to chyba prosty zabieg i bez odpowiednich narzędzi mogę się przejechać...

Jak bardzo jest wytarta już ta tuleja lub jak długo jeszcze ona "wytrzyma" zanim reszta skrzyni się posypie z tego powodu... 100km ? 1k km ? 10k km ?Smile
Cóż tu można poradzić. luz jest ewidentnie zbyt duży. Jeśli chcesz to jakoś naprawić, będziesz musiał poświęcić na to trochę czasu a i tak może nie wyjść to rewelacyjnie. Wyjmij stare tulejki, podgrzej karter w koło, ale nie nakierowuj strumienia ciepła na tulejkę i zapewne nie masz pracy, więc uderz kilka razy młotkiem przez coś podobnej średnicy do tulejki, a ona wypadanie. odtłuść powierzchnię oraz nową tulejkę, zastosuj się do takiej samej metody. Następnie sprawdź jak wtedy wałek wchodzi. Jeśli wchodzi, to wystarczy pasta do zaworów, złożenie karterów (bez niczego, oprócz tego wałka) i kręć nim aż będzie on luźno pracował. Jeżeli się nie obraca, to drobny papier ścierny nawinięty na coś i piłowanie. Aby lepiej ścierała się tulejka, możesz posmarować papier naftą.
Nie lepiej dać to do kogoś kto ma z takimi rzeczami zajmuje się na co dzień
Dla takiego kogoś to jest 30min roboty i zrobi to jak fabryka
plusminus a czy obie tulejki nadają sie do wymiany, czy tylko ta 2uga na filmiku ? Trochę się boję bo mnie tutaj postraszyliście że to poważny zabieg, a warsztat mam bardzo ubogi w sprzęt. Nie mniej jednak nie chce składać silnika na który wyłożyłem już grubszą kasę, z rozruchaną tulejką za 3 zł :/ bo to trochę kiepski pomysł... zobaczę jeszcze jaki będzie luz jak złoże ze sobą kartery tylko z tym trybem założonym, ma on wgłębienia więc jakimś "gwoździem" sprawdzę luz raz jeszcze.
Czy gdybym wybił tą tulejkę a nowa okazała się za mała to mogę ją złożyć na kleju do łożysk? Ewentualnie jeśli okazała by się za duża i bym karter papierem ściernym starał się roz-szlifować ( lub tulejke przyszlifować ) to ten klej też da rade ? Czy to kiepski pomysł... ?

kwasek009 chętnie, ale jestem "daleko od domu" i nie znam tutaj takich specjalistów, zresztą nawet jak miał bym szukać to kogo - w sensie jaki zakład? Mechanik samochodowy raczej tego nie zrobi...
Jeśli już masz się za to brać, wymień najpierw jedną, zrób z nią porządek, dopiero bierz się za drugą, tak będzie najłatwiej w tym przypadku. Musisz się tylko wyposażyć w paste do zaworów. Aha. Zapomniałem dodać, ze musisz sprawdzić tez wysokość kołnierza, ponieważ on odpowiada za dystansowanie skrzyni a przy zbyt wysokim będzie powodował również blokowanie tego wałka. Możesz to wkleić na klej do łożysk, ale wątpię w taką potrzebę. Jeżeli już masz cokolwiek szlifować, to szlifuj zawsze część tańszą. Lepiej jest w razie czego kupić drugą tulejkę za 3zł niż kartery za 100zł.
No tak, lepiej tulejki szlifować. Co do wysokości to faktycznie muszę to pomierzyć, sprawdzę od razu czy już teraz występuje jakiś luz osiowy, bo i w ten sposób mogła się już zużyć. Ewentualnie gdy będzie "za ciasno" mogę próbować zeszlifować pilnikiem trochę, a jak "za luźno" dać podkładkę ?

A jeśli chodzi o pastę do zaworów - do czego i w jaki sposób miał bym jej tutaj użyć ? Nie znam się więc proszę o wyrozumiałość Wink

Ewentualnie, jaka branża - jaki rodzaj zakładu - mógł by się podjąć takiego zadania ? Ślusarz? Bo na początek chętnie bym poszukał i popytał, ale nie wiem nawet od czego zacząć.
Jeżeli wałek wchodzi w tulejkę, lecz zbyt ciasno, nakładasz na wałek/tulejkę pastę, zakładasz wałek i kręcisz w obydwie strony, aż się po części dotrze. Pasta ta ma za zadanie wytarcie powierzchni i dopasowanie jej pod wałek. Jeżeli już, szukaj najlepiej zakłądu frezarskiego-tokarskiego, bo musi być to zrobione osiowo w obydwu karterach.
plusminus dzięki za wyjaśnienie Smile !

Jutro podjadę do Gościa który dysponuje frezarką, jest to stara sterowana ręcznie maszyna, ale osiowość powinna być mimo wszystko poprawna. Nie wiem tylko czy robił takie rzeczy. Dlatego poprosił bym jeszcze o jak najwięcej rad, albo sposób mniej więcej krok po kroku lub metodę jak to zrobić. Czy starą tuleję wyfrezować prawie na maxa, resztki wyjąc ? Nową tuleję wprasować na gorąco i rozfrezować do rozmiaru wałka w odpowiedniej tolerancji? I jak zachować osiowość? Zrobić to na skręconych karterach ze sobą czy jak ?Smile
Metoda też jest dobra, aby była skuteczna. Osiowość zachować poprzez skręcenie karterów. Wtedy wszystko jest ustawione 'do pracy'. Ważne tylko aby zachować odpowiednią tolerancję pasowania. Ręczną frezarką może być ciężko to zrobić. Ale może takie osoby mają swoje sposoby.
Tak blisko a tak daleko, już miałem składać wszystko a tutaj te tuleje wyskoczyły ;/ Wink Dzięki za rady, zobaczę jutro czy ktoś będzie mnie w stanie wyręczyć w tym zadaniu. W razie co dam znać, a jak by się nikt tego podjąć nie chciał to nie wiem... spróbuję sam, albo zostawię jak jest ? Masakra hehe Wink
Stron: 1 2 3
Przekierowanie