22-07-2016, 02:02:39
Siemano forumowicze! Długo zastanawiałem się nad założeniem tego tematu, ale decyzja zapadła. Chciałbym wam przedstawić mój projekt Rometa "Dzika" enduro wykonanego z właściwie wszystkiego pod ręką. Nic się nie zmarnowało, rama miała iśc na złom z 2 powodów : 1 brak papierów, 2 była pęknięta. Bak miał urwane uszka, ale to się dospawało. Zaczęło się od przeróbek ramy, standardowy 023 był dla mnie za słaby, a silnik wsk 125 za drogi, wiec trafiło na silnik 223 kupiony za całe 80zł. Początkowo wyglądał on bardziej jak zwykły ogar 200. Schowki od rometa T-1 i standardowy bak i kanapa od ogara.
Ale później wkroczyły grubsze modyfikacje. Wkroczyły lagi od charta, wahacz dostał dokręcone i dospawane dystanse, które dostosowały jego wysokość do wysokości przedniego zawieszenia.
Wyszło nie najgorzej. Ale żeby nie był taki tęczowy postanowiłem go pomalować. A skoro miał być to pojazd niskobudżetowy trafiło na spraye.
Bak dostał niebieski metalik, a rama głęboką czerń. Według mnie zgrało się to dość dobrze.
Na dniach udało się też zdobyć pokiereszowane i pocięte błotniki od wieś tuningowanego ogara 200 które znalazły swoje miejsce w dziku. Oczywiście zostały pomalowane pod kolor tą samą farbą. Między czasie wpadł mały remoncik silnika.
A efekt końcowy wygląda tak:
Nie jest to jeszcze koniec moich prac nad nim, planuję jeszcze dodać górny wydech jak w typowym enduro i opony z kostką.
Napiszcie co sądzicie o projekcie
Ale później wkroczyły grubsze modyfikacje. Wkroczyły lagi od charta, wahacz dostał dokręcone i dospawane dystanse, które dostosowały jego wysokość do wysokości przedniego zawieszenia.
Wyszło nie najgorzej. Ale żeby nie był taki tęczowy postanowiłem go pomalować. A skoro miał być to pojazd niskobudżetowy trafiło na spraye.
Bak dostał niebieski metalik, a rama głęboką czerń. Według mnie zgrało się to dość dobrze.
Na dniach udało się też zdobyć pokiereszowane i pocięte błotniki od wieś tuningowanego ogara 200 które znalazły swoje miejsce w dziku. Oczywiście zostały pomalowane pod kolor tą samą farbą. Między czasie wpadł mały remoncik silnika.
A efekt końcowy wygląda tak:
Nie jest to jeszcze koniec moich prac nad nim, planuję jeszcze dodać górny wydech jak w typowym enduro i opony z kostką.
Napiszcie co sądzicie o projekcie