Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Komar 2350 gaśne mimo dodanego gazu. Pilne
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cześć mam problem, prosiłbym o szybką pomoc do 11 lipca. W moim komarze ostatnim czasem był problem z gaźnikiem. Zakładając go pewnym razem urwała się rączka po prawej stronie , na chwilę obecną jest założona tam śruba z podkładką ale tak czy siak silnik chodził na wolnych przed urwaniem i po urwaniu dopiero później nie chciał. Zdjąłem gaźnik wyczyściłem ale i tak tam nic nie było założyłem i pojawił się problem. Komar chce odpalić i odpala tylko że dodanie mu gazu skutkuje na ok. 5 sekund po czym dobrowolnie gaśnie. Zmiana gaźnika na inny nie podziałała. Podaję moje ustawienia gaźnika:

Iglica przepustnicy założona w środkowe wcięcie
Śruba ustalająca przepustnice jest wykręcona o 4 obroty
Śruba od obrotów wolnych jest wkręcona tak na 1/4
_______
Podsumowując wszystko jest w gaźniku dobrze ustawione ale jak jest napisane komar nie chce się utrzymywać mimo danego mu gazu. Proszę o szybką pomoc do 11 lipca ,ponieważ chciałbym sprawić niespodziankę mojemu koledze.
Jaka jest świeca
Po odkręceniu często jest mokrawa , praktycznie to nigdy jak ją odkręcałem to nie była sucha
W tym momencie posiadając 2 instrukcje obsługi jedną od komara a drugą od rometa 205 (samego rometa nie mam) zauważyłem 3 opcje rozwiązania problemu.
Z trzech opcji czyszczenie kraniku wydało się realniejsze. Wyczyściłem, pare kamyków i paprochów wypadło z siateczki i teraz nie wiem czy odpala bo teraz to chyba będe musiał wyregulować obroty.
Jak mokra świeca to go zalewa, za dużo paliwa dostaje po prostu, jeśli robi takie "buuu" to simmeringi może.
Żeby wyregulować, wkręć śrubkę od wolnych na maxa, ale nie przesadzaj z mocą, odpal go z maksymalnie otwartą manetką gazu, po czym powoli ujmuj i odkręcaj śrubkę aż dojdziesz do momentu kiedy komar chodzi i nie trzeba dodawać mu gazu, po prostu utrzymuje wolne. Potem możesz się pobawić śrubką od iglicy, ta ze sprężynką wkręcona do góry pod kątem.

Kranik na razie zostaw, daj mu mieszankę bezpośrednio do węża paliwowego.
Wkręć śrubę od mieszanki o 2 obroty, a jak nie pomorze to ustaw iglice na najwyższy stopień.
(10-07-2016 01:13:24)Odrestaurator napisał(a): [ -> ]Jak mokra świeca to go zalewa, za dużo paliwa dostaje po prostu, jeśli robi takie "buuu" to simmeringi może.
Żeby wyregulować, wkręć śrubkę od wolnych na maxa, ale nie przesadzaj z mocą, odpal go z maksymalnie otwartą manetką gazu, po czym powoli ujmuj i odkręcaj śrubkę aż dojdziesz do momentu kiedy komar chodzi i nie trzeba dodawać mu gazu, po prostu utrzymuje wolne. Potem możesz się pobawić śrubką od iglicy, ta ze sprężynką wkręcona do góry pod kątem.

Kranik na razie zostaw, daj mu mieszankę bezpośrednio do węża paliwowego.

Kranik był czyszczony bo tak pisało w instrukcji komara. Z tym regulowaniem robiłem wczoraj i było to samo. Wydaje mi się że nie zasysa paliwa. Bądź co bądź spróbuję twojej regulacji oraz ustawię zapłon tak jak pan bóg przykazał.
A no tak zapomniałem odpisać wczoraj. Na chwilę obecną przyczyną nie było nic z rzeczy opisanych wyżej ,a mogło być to spowodowane przez pierścienie które przez ok. 20 lat nie były ruszane potem były i mogło to spowodować ze coś się stało z nimi (teoria według mojego taty). Tak czy siak temat do zamknięcia
Przekierowanie