Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Dziś przypomniałem sobie że mam nagrany filmik z mojej pierwszej jazdy na MZ. Łapcie, oceniajcie

pięknie odremontowałeś ,
i pomyśleć,że ja swoją etz 251 całkowicie sprawną oddałem 15 lat temu za 200 stówy...

Dzięki. No ja swoją kupiłem za 2 i pół stówy. Ale co z tego skoro 70% motocykla nie nadawała się do niczego

Daj filmik jak "pryka" na wolnych obrotach

Aktualnie nie ma mnie w domu, MZ stoi 250 km ode mnie. Jestem na studiach poza tym gaźnik który siedzi w mz ma sporo już nalatane i nie za bardzo na wolnych trzyma silnik. Zbieram na binga i wtedy nagram bo będzie już co. Dzieli mnie od tego niecałe 6 stów

(15-11-2017 11:46:44)komarinho napisał(a): [ -> ]Aktualnie nie ma mnie w domu, MZ stoi 250 km ode mnie. Jestem na studiach poza tym gaźnik który siedzi w mz ma sporo już nalatane i nie za bardzo na wolnych trzyma silnik. Zbieram na binga i wtedy nagram bo będzie już co. Dzieli mnie od tego niecałe 6 stów

Jeżeli wytarta przepustnica to jedyny problem starego gaźnika to jest możliwość naprawy, będzie taniej niż nowy.Na forum Wueski jest gość który robi, mam taki naprawiany w mojej Wuesce i jest ok.

Bing w mz daje radę, ponoć nawet lepszy od ori

Bing jest o niebo lepszy od oryginalnego. Z resztą sam był montowany oryginalnie, tyle że wyłącznie w ostatnim roczniku 1992.

Znalazłem kolejny filmik. Mimo że ostatnio nimi zasypuję, to mimo wszystko fajnie jak się coś w temacie dzieje. Filmik przedstawia pierwsze odpalanie MZ po wyregulowaniu zapłonu czujnikiem zegarowym oraz ustawieniu "gaźnika". Enjoy

Mimo tego że przez studia na prawdę ciężko znaleźć czas na myślenie o motocyklach, to udało się gdzieś zdobyć parę fajnych części do MZtki

nowe oryginalne obejmy wydechu, nowa fabrycznie z DDR kaczucha na tylny błotnik z nitami (chlapacz), niebieski kabel w/n z gumeczkami i fajką taki z jakimi wyjeżdżały z fabryki, oryginalna półka nad akumulator, do odczyszczenia, ładne z wyglądu, co prawda nie oryginalne ale eleganckie lusterka, oryginalna lampa tylna DDR i oryginalne kolanko - do odratowania - kawałek wypolerowałem i pod warstwą matu i brudu kryje się ładny chrom. Trzeba mu trochę poświęcić. No i akumulator - kupiłem 12v 7ah, to w końcu niezbędne do jazdy . Części leżakują na razie w pudełkach, jak będę miał czas po sesji zimowej to może uda się trochę pobawić przy MZ. Będę miał też dłuższy oryginalny błotnik tylny, przymierzam się coraz bardziej też do wydechu od Hartmanna. Będzie dobrze

Takie cudeńko udało się okazyjnie zdobyć do MZ , wiec fajnie ze mimo ze mnie nie ma w domu, MZ zimuje sobie w warsztacie to mimo wszystko udaje się jakieś tam graty zbierać