Witam, tak jak w temacie, motorynka po odpaleniu gaśnie... Odpalam chodzi 5 sec i sruu .. -.- kranik przeczyściłem, gaźnik też, nie wiem co jest.. -.- z góry dzieki .
Acha, dodam, ze jest to motorynka m-2 dezamet 023
A zapłon masz dobrze ustawiony?
takk.............................. :/
a iskra jak jest dobra skacze czy nie ? zmieniales swiece ? spróbuj na 2 cewce sprawnej
iskra piekna, konia by zabila, dluga i niebieska
swiece mam nowa NGK, wczoraj kupiona.
a moze byc to cos oprocz cewki ? :> kondek ? :>
no kondesator też moze być winny a uszczelki i uszczelniacze masz dobre ?
uszczelki wymienialem przy zmianie cylka. pod cylkiem, pod glowica, pomiedzy cylikem a gaznikiem, i na komorze plywakowej
czyli kupic kondek ? :>
acha, i na ile powinna byc wkrecona sruba od doplywu powietrza na gazniku ?
pierw do konca wkrecic i 2.5 obrotu w lewo ?
prawda ?
Każdy motor ma inne ustawienia, trzeba się pobawić, u mnie jest prawie na maxa wkręcona
Wymień kondek, ale nie licz, że nowy będzie dobry, to się rzadko zdarza
może platynki sa już troche wypalone
nie, nie, nie .
platyny sa git
no ok, zobacze jak to bedzie po wymianie kondka .
no moze być to kondek ale tak jak Michał napisał ze jak nowy to nei znaczy ze dobry
tylko bez potrzeby nie rozbieraj zapłonu podłącz kondek pod wtyczke w silniku od świateł a kondek połóż na silniku
Oryginalnie ta śrubka powinna być odkręcona o 1.5 obrotu.