30-04-2016, 21:24:50
Witam wszystkich!
Po kilku latach zebrałem się w sobie i zrobiłem remont silnika 023 w moim romecie (wszystko poczyściłem i powymieniałem uszczelki).
I już nie mam pomysłu co mu dolega...
Odpala ale od razu wkręca się na bardzo wysokie obroty. Lekkie ruszenie manetki zwiększa jeszcze trochę obroty do maksymalnych...
Kombinowałem z gaźnikiem, wszystkie śruby od jałowych, od składu mieszanki - żadnej reakcji.
Na dodatek całą elektrykę szlag trafił i nic nie działa...
Ma ktoś jakiś pomysł? Odnośnie pracy silnika oczywiście, elektryką później się zajmę.
Z tego co udało mi się wyszukać w internetach to objaw lewego powietrza ale już chyba wszystkie możliwe miejsca posprawdzałem. Ręce mi już opadają.
A chciałem powrócić do dawnych wspomnień z dzieciństwa i powozić trochę dupsko...
Po kilku latach zebrałem się w sobie i zrobiłem remont silnika 023 w moim romecie (wszystko poczyściłem i powymieniałem uszczelki).
I już nie mam pomysłu co mu dolega...
Odpala ale od razu wkręca się na bardzo wysokie obroty. Lekkie ruszenie manetki zwiększa jeszcze trochę obroty do maksymalnych...
Kombinowałem z gaźnikiem, wszystkie śruby od jałowych, od składu mieszanki - żadnej reakcji.
Na dodatek całą elektrykę szlag trafił i nic nie działa...
Ma ktoś jakiś pomysł? Odnośnie pracy silnika oczywiście, elektryką później się zajmę.
Z tego co udało mi się wyszukać w internetach to objaw lewego powietrza ale już chyba wszystkie możliwe miejsca posprawdzałem. Ręce mi już opadają.
A chciałem powrócić do dawnych wspomnień z dzieciństwa i powozić trochę dupsko...