Witam. Kupiłem nowy gaźnik , ładnie wygląda ale nie działa prawidłowo,ponieważ nie podaje paliwa. Do puki jest zalany to silnik pracuje, żeby tak było to muszę przytrzymać pompeczke. Wtedy paliwo się z niego wylewa ale silnik pracuje. Próbowałem zmienić ustawienia iglicy, podginalem blaszkę przy pompeczce ale to nie działa. Co jeszcze można zrobić żeby 150 zł nie poszło na śmieci? ??
Wie ktoś coś na ten temat? ?
Jeśli nie to zamykam temat
A co to za gaźnik, że aż takie pieniądze kosztował?
Może ty na odwrót zakładasz uszczelkę pomiędzy gaźnik, a cylinder (o ile w ogóle zakładasz) i wtedy żadne regulacje nic nie dają?
Sprawdź czy układ paliwowy jest drożny, może gaźnik jest dobry ale w kraniku coś blokuje przepływ. Jak nie pomoże to rozbierz gaźnik i spróbuj go przeczyścić.
Spróbuj na otwartym zbiorniku paliwa, możliwe że wężyk się nie może odpowietrzyć i paliwo nie leci.
Miałem podobny problem, u mnie nie działał prawidłowo zaworek w komorze pływakowej. Jak zdjąłem pokrywkę z komory pływakowej i nalałem paliwa chodził bez zarzutu. Założyłem inny i nie ma problemu.
Pewnie masz tam ten dziadowski pływak, zmień go na oryginalny a jak to nie pomoże to zmień pokrywe komory pływakowej.