Czy ktoś może stanął tu przed potrzebą pozbycia się dokumentów od samochodu (np. jest zdekompletowany - wtedy punkt kasacji domaga się zapłaty za jego przyjęcie! esencja debilizmu...) i ma pewny i gotowy pomysł, jak to bezproblemowo zrobić?
Zakładamy, że jakaś tam karoseria się ostała...
Uprzedzając odpowiedzi: "sprzedać" - to nie jest chodliwy papierek od Komarka czy Wueski, tego nikt nie kupi.
Nie pozbedziesz się ich, musisz zezlomowac, ja zlomowalem same budy i nic nie doplacalem
Szwagier miał taką akcję z cinquecento. Oficjalnie zostało sprzedane do Rosji, a nieoficjalnie po dziś dzień gnije na posesji jako dawca części.
Tak więc umowa za granicę, zgłaszasz zbycie do WK i wsio ryba.
Ciekawa opcja... aczkolwiek brzmi podejrzanie jednak.
Wystaw na olx jako "oddam za darmo" i w opisie zaznacz, że sprzedajesz za symboliczną złotówkę na umowę k-s.
I tak nikt nie weźmie - stwierdzą, że podejrzane.
Jeden złom nie chce drugi nie chce to może trzeci weźmie.
U mnie złomuja same podwozia i karoserie. U Ciebie pewnie też ktoś skasuje bez dopłaty
Daj ogłoszenie oddam w zamian za wyrejestrowanie. Bynajmniej u mnie jest masa legalnych kasacji, podzwoń, popytaj.
Sprzedaż do Rosji może nie przejść. Ostatnio czytałem, że do wyrejestrowania WK może wymagać potwierdzenia rejestracji za granicą czyli np. w Rosji, Ukrainie.
Jak je zdobyć?- od nowego właściciela.
Urzędnik może się na to powołać.
(28-11-2016 02:02:32)Tomaszabc napisał(a): [ -> ]Sprzedaż do Rosji może nie przejść. Ostatnio czytałem, że do wyrejestrowania WK może wymagać potwierdzenia rejestracji za granicą czyli np. w Rosji, Ukrainie.
Jak je zdobyć?- od nowego właściciela.
Urzędnik może się na to powołać.
Kolego normalnie wyrejestrujesz na ukrainę, zero problemów, wyrejestrowywałem dokładnie dwa tygodnie temu. Pozdrawiam. Choinka nie zauważyłem, że nie potrzebnie odkopałeś temat. Pozdrawiam