Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: '78 Romet Wigry 3 "Król rdzy" vel. ROST-style by wnusiu94
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Kilka tygodni temu w poszukiwaniu wózka do przewozu tego i tamtego, a i owego może też zawitałem na pewien wrocławski skup złomu. Wózek był, stały również 2 składaki. Jeden okazał się praktycznie fabrycznie nowy (pominiemy go), a drugi był taki.






To Wigry 3 z 1978 roku w stanie rozpadu i agonii. Zdjęcia są jakie są, a po ich zrobieniu ogoliłem go jeszcze z siodełka, sztycy i czegoś tam jeszcze.
Stał sobie taki wrak w kącie mojego magazynku, aż pewnego dnia powiedziałem dość!
Do wymiany było absolutnie wszystko, widelec był wygięty, koła przerdzewiałe, nawet błotnik przedni był - no powiedzmy - "nadgryziony". Postanowiłem dać mu drugie życie, sprawić by znowu ludzie się za nim oglądali. Z wraku powyżej została praktycznie tylko rama, koła, błotniki i nóżka. Rozbiórka do ostatniej śrubki, drobiazgowe zerwanie lakieru do gołego i... na balkon!



Podobnie przygotowałem również widelec oraz bagażnik (niewidoczny na zdjęciu). Z pogodą trafiłem idealnie - przez pobyt roweru na balkonie aura była iście deszczowa, co w połączeniu z litrami solanki przyniosły pożądany efekt.



Rometowska stal całkiem skutecznie opierała się solance, deszczowi niestety nie dała rady. Składak po opadach zardzewiał w mgnieniu oka.
Na warsztat wjechały nowe opony Stomil z epoki, nowe dętki, wszystko zostało przesmarowane i poskładane od nowa. Pojawiło się również siodełko z Ukrainy oraz wysoka kierownica z hamulcem (prawdopodobne pochodzenie - Duet, nawet nie wiem skąd ją mam). Zaciski wraz z wajchami pochodzą ze zezłomowanego niedawno Wigry 1 z '74.



Dlaczego daję takie lipne zdjęcie? Ano dlatego, że rower obecnie czeka na części, przede wszystkim na nowe okablowanie oraz przednią lampkę. Hurtowania z przewodami trochę mi nie po drodze i dlatego mam małą obsuwę. Wymienić muszę również osłonę łańcucha (ta którą zamontowałem jest zniekształcona i trze o łańcuch) oraz jarzmo siodełka. Tylna lampka pochodzi z niemieckiego składaka, którego mi się kiedyś zakupiło i chwilę po owym zakupie "niechcący" złamało.

Po ukończeniu "prodżektu" przewidziane są oczywiście lepsze zdjęcia, obowiązkowo na terenie opuszczonej bazy ciężarówek.
fajnie wyszedł według mnie, sam miałem pomysły odnośnie rostowego Rometa ale plan nie wszedł w życie i skończyło sie na planach jak narazie, serio?! zezłomowałeś Wigry 1??!!
Tak, było zaspawane na amen.
Powiem tak... nie podobały mi się rusty, nie podobają i podobać nie będą.
Uważam, że są ohydne. Równocześnie jednak jeszcze nigdy nie widziałem
tak starannie i spójnie wykonanego roweru w tym stylu.
Pokazałeś coś nowego i naprawdę dopracowanego, brawo.
Z czystym sumieniem mów na to "projekt".
Dzięki za słowa uznania. Smile
Ogólnie bardzo mi się to podoba .. jeśli to ma dalej mieć jakąś formę weź go psiknij bezbarwnym Smile
Zrezygnowałem z psikania go bezbarwnym ze względu na utratę wtedy naturalnej "matowości" korozji.
Zresztą - nie oszukujmy się, rdza nie zżera go tak szybko żeby trzeba było to w jakikolwiek sposób zabezpieczać.
fajny rowerek Smile
Przekierowanie