Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Romet Chart - utrudniony rozruch na zimno.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
No cześć.
Po wymianie całego układu zapłonowego, na jakiś pseudo lepszy ( 12V ) Chart zaczął ładnie działać. Problem mam jedynie z odpaleniem na zimnym silniku. Daje ssanie, przekopie dwa razy bez zapłonu ( oczywiście kranik paliwa puszcza paliwo ), włączam zapłon, mogę tak jeszcze z 4-5 kopnąć i dopiero ruszy. No ale ruszy na chwilę 1-2 sek. Z każdym kolejnym odpaleniem cyka coraz dłużej. Najlepiej jest, gdy dam mu pełną manetkę ( tak, by jeszcze nie wyłączyć ssania ), cypelek od ssania podnosi się wtedy delikatnie, Chart łapie obroty i mogę go rozgrzać. Potem zrzucam ssanie całkiem, czasem jeszcze zgaśnie, ale jak go już przepalę znów, to działa elegancko. Potem nie gaśnie już w trasie, ani nic. Gdybym pojeździł parę km i poszedł sobie gdzieś na 10 minut, to mimo ciepłego silnika, muszę już go na ssaniu odpalać. Plus taki, że łapie od strzała wtedy.
Zapłon wykluczam. Nie wiem, jak regulować ten gaźnik. Mam 14MC i wychodzi na to, że tylko górną śrubką mogę coś zdziałać. No ale wkręcać, wykręcać? Trochę boję się go ruszać, bo podczas jazdy jest okej. Jedynie, gdy puszczę manetkę i odrazu ją podciągnę do maksimum, to jest takie chwilowe, wręcz półsekundowe zamulenie.
Troszkę mnie denerwuje taki sposób rozruchu silnika, bo to trwa parę, czasem kilkanaście minut.
W czym grzebać?
Z góry dzięki za odpowiedź.
Nie dostaje za mało paliwa? Na tym starym zapłonie nie było tego problemu? Też miałem 14mc w charcie kiedyś, na tym gaźniku jak się zakłada gumę z filtra wystaję taki bolec, przynajmniej powinien. U Ciebie wystaje czy jest wciśnięty? Kiedyś jak czyściłem gaźnik to przypadkowo wcisnąłem ten bolec i prawie nie dostawał paliwa wtedy. Smile
Przekierowanie