E tam od razu widać że to huragan na kanalizie, tak czy inaczej nie jest najgorszy, ale lakier to nieori prawda?
On chyba ma z przodu dwa takie same blaty (tzn. o takiej samej ilości zębów), prawda ? Ciekawe to w sumie - czy stoi za tym jakaś głębsza idea ?
Może faktycznie to huragan. Pojęcie w temacie szosówek mam znikome. Tak, tam są dwa takie blaty. Czemu to nie wiem, nie pytałem poprzedniego właściciela o to.
No więc jaki ma przebieg? XD
(19-11-2015 10:50:47)nonameuser1 napisał(a): [ -> ]E tam od razu widać że to huragan na kanalizie/---/
Od razu widac po czym? W 67 nie było jeszcze zwartych hura/jagich i raczej nie pier****li się w cyzelowanie mufek ...
Jesli tam jest 26,4 to nie kanaliza a moze być jeszcze NRD-wska ruła albo nikopol - extremalnie niespotykane ale było kilka,
Dokładna waga rozmiar i tabele cos mozna powiedziec na pewno , na razie widać ze troche jest namieszane, koła od jakiegos złoma ale dobrze że są piasty.... i przednia przerzutka.
Gniazdo manetki raz widziełam w rozlazłym specu z ze szmatławymi wykończeniami węzła podsiodłowego, zgoda DUZE SZANSE ze to hurek ale warto sprawdzic dokładnie bo to
Sztyca pod siodłem 26 z groszami. Przebieg według licznika
6054 km. Ciekawe który raz
(20-11-2015 20:18:14)Zweitakter napisał(a): [ -> ] (19-11-2015 10:50:47)nonameuser1 napisał(a): [ -> ]E tam od razu widać że to huragan na kanalizie/---/
Od razu widac po czym? W 67 nie było jeszcze zwartych hura/jagich i raczej nie pier****li się w cyzelowanie mufek ...
Jesli tam jest 26,4 to nie kanaliza a moze być jeszcze NRD-wska ruła albo nikopol - extremalnie niespotykane ale było kilka,
Dokładna waga rozmiar i tabele cos mozna powiedziec na pewno , na razie widać ze troche jest namieszane, koła od jakiegos złoma ale dobrze że są piasty.... i przednia przerzutka.
Gniazdo manetki raz widziełam w rozlazłym specu z ze szmatławymi wykończeniami węzła podsiodłowego, zgoda DUZE SZANSE ze to hurek ale warto sprawdzic dokładnie bo to
Właśnie po tym co napisałeś tak sądzę
Wykończenie mufek biedne, węzeł też, może i jest nawet na Reynoldsie jak się komuś w fabryce rurki przyplątały nie te, ale do speca to to ma daleko że ho ho, sam dobrze wiesz Ędrju
dlaczego nazywasz specem tylko pozniejszy ful wypas?
gównociąga znaleźlismy w extra zwartym romku i co ufoludki go podmienili rower "krokodylem" nie był...
To moze zamiast udowadniac ze to nie spec, udowodnijmy ze nim jest? Rams ewidentnie huraganowska-wylonczenie, mufy, wezel, geo, bolec na manetke,nawet jesli na r531 to nie czyni to z niego specs, tylko huragana z pomylonymi rurkami ? Chyba nie chcesz powiedziec ze jeali znajdziemy w zwyklej ramie jedna ceche speca to od razu to spec ?
(21-11-2015 11:17:29)nonameuser1 napisał(a): [ -> ]Chyba nie chcesz powiedziec ze jeali znajdziemy w zwyklej ramie jedna ceche speca to od razu to spec ?
chce powiedzieć ze to zzr/romet, pytanie pośrednie do właściciela o budulec,
serio je obczajasz sytuacji gdy hurek i jagi były tak samo wykończone i takiej samej geometrii a rozniły sie tylko budulcem?????
temat jagi i jagi spec to kwestia pozniejsza
każdy hura/jagi jest specem po zawodniku, podobnie jak w każdym bagienku z karaskami utonoł czołg.... zazwyczaj pantera z 39 :/
(23-11-2015 02:04:21)Zweitakter napisał(a): [ -> ]serio je obczajasz sytuacji gdy hurek i jagi były tak samo wykończone i takiej samej geometrii a rozniły sie tylko budulcem?????
A co to ma wspólnego do kwestii czy ta rama jest specem czy nie, nie obczajam sytuacji gdy na tak wykończonej ramie był napis "jaguar special"
bo nie było
sam jaguar był specialem
se gadamy o zupie z przed tygodnia...
Czy szanowny posiaacz tego nieszczęścia jest w stanie podać średnice podsiodłowej i DOKŁADNA wage rozebranej ze smiecia ramy?
26 i troche pisałem wcześniej. Rower zostanie rozebrany na części pierwsze dopiero na wiosnę wtedy będę mógł zważyć. W ogóle jakiś on bezpłciowy - nie wiem w końcu czy to huragan czy jaguar ale po przejrzeniu wielu zdjęć wygląda bardziej na huragana. Przypomnę iż jest to moja pierwsza kolarka. Ktoś tu pytał czy był malowany. Lakier wygląda jednolicie na gładkich powierzchniach, emblemat z przodu nieruszany. Aczkolwiek lakier na łączeniach rur i w zakamarkach ma ślady jak po pędzlu.
) z 1967 roku. Z tego co widze to brak mu: przerzutki tył, pompki, jednego dekielka nakrętki pedała. Na wyposażeniu ma licznik przebiegu, zdemontował się na czas transportu. Ogólnie stan typu "leżak piwnicowy". Opony do wymiany i czeka go gruntowne mycie, bo co go dotkne to łapska brudne. Ale podoba mi się. Nawet te obdarcia - dodają mu uroku. Czas na fotki
